20.07.2015, poniedziałek - Siena c.d.Oczywiście udajemy się w kierunku Katedry….
Nad budową katedry pracowano przez dwa wieki, począwszy od XII stulecia. Sienieńczycy od początku chcieli, by był to największy kościół na świecie, ale realizacja planów okazała się trudna. Kiedy wydawało się, że katedra jest ukończona (gotowa była kopuła), nadeszły wieści, że w Florencji podjęto budowę znacznie większej katedry. W 1339r. podjęto więc decyzję, że wzniesiona dotąd bazylika długości 90 m będzie tylko nawą poprzeczną nowego gigantycznego kościoła. Sieńska pycha została jednak srogo ukarana: już w połowie XIV w. prace przy nowej części przerwano ze względu na brak pieniędzy. Śladem ambitnego zamierzenia są nieukończone filary i mury tworzące ściany placu Katedralnego.Do katedry podchodzimy od tyłu i po chwili stoimy na PUSTYM placu przed katedrą. Jest po godz. 9. Bez problemu możemy spokojnie porobić zdjęcia z zachwycającą pasiastą katedrą w tle….
W planie mamy wejść do środka, ale biletów jeszcze nabyć nie można
Ale za to otwarte są drzwi do katedry
, więc w piekącym słońcu wspinamy się do góry i po raz pierwszy zaglądamy do wnętrza… Marmurowa posadzka zachwyca
już od pierwszego spojrzenia….
…podobnie jak i pasiaste kolumny…
Biletów jeszcze nie możemy nabyć, więc siadamy sobie na murku w cieniu z widokiem na katedrę. Pojawiają się kolejni pojedynczy turyści oraz jedna wycieczka Azjatów…
Koronkowa fasada katedry, zdobią dziesiątki posągów i wieżyczek. Realizacja fasady trwała z przerwami ponad 100 lat. Większość figur zdobiących elewację to współczesne kopie oryginałów przeniesionych do Muzeum Katedralnego. Układane na przemian białe i czarne pasy kamienia ożywiają boczne fasady.Czas nam się trochę dłuży, obok jest punkt informacji turystycznej. Oficjalnie jeszcze zamknięty, ale Panie i strażnicy są już w środku, a na zewnątrz popalają papieroska. Idę się dowiedzieć, od której godziny można kupić bilety, ale otrzymuję odpowiedź, że zamknięte i otwarte będzie o 10
. Co ciekawe Panie są w IT od kiedy tu przyszliśmy, czyli od godz. 9.... Tą samą śpiewkę słyszą inni turyści podchodzący po jakieś informacje „Zapraszamy o 10”
. Jak widać w Sienie godziny pracy to rzecz święta i należy ich przestrzegać….
Siedzę naprzeciwko katedry, ale jednocześnie mam doskonały podgląd na kasy biletowe. Kolejka już się ustawia od kilku minut, a teraz widzę tam ruch. I to przed czasem
To i ja zdążam w jej kierunku, ale moi Panowie stwierdzają, że już widzieli wnętrze i jednak nie wejdą…. No wkurzona jestem
, ale ja nie odpuszczam i zamierzam wejść do środka, a Panowie muszą na mnie poczekać
Kiedy oczekuję na swoją kolej, pojawia się Pani (biegle mówiąca po angielsku
), która udziela informacji o katedrze, biletach itp. I rozdaje ulotki informacyjne o katedrze po włosku….. Byłam zdecydowana na bilet do środka + zwiedzanie
Bramy do nieba. Ceny biletów
tu. Od Pani informacja dowiadujemy się (kilka osób się o to pyta), że jak wejdziemy do katedry to nie możemy już z niej wyjść dopiero po wejściu na Bramę do nieba. Ale wejście do Bramy będzie z przewodnikiem w grupach o określonej godzinie. I okazuje się, że TA godzina to 12. A nie ma jeszcze 10. Szkoda, że nie napisali o tym fakcie (wg mnie dość ważnym) na www… Rezygnuję z Bramy… W końcu kupuję bilet, sztuk jeden i udaję się do drugiej kolejki. Tak, drugiej. Bo jedna to właśnie TA do kasy, a druga do wejścia do Katedry. Ustawiam się w sznurku, jestem 23. Mają wpuszczać od 10:30 i o ile IT rzeczywiście otworzyli o 10 to Katedra o godzinie 0 dalej zamknięta. Główne drzwi katedry są teraz zamknięte. Turyści przychodzą i odchodzą z kwitkiem albo w kierunku kas biletowych. Oczekiwanie na wejście trochę trwa (jakieś 30 min), mogę znowu przypatrzeć się szczegółom…
Stoję w pełnym słońcu naprzeciwko
Complesso Museale Santa Maria della Scala, mieszczące się w szpitalu działającym od średniowiecza do końca XIX wieku. Był to jeden z najstarszych szpitali w Europie. Dziś rozległy kompleks budynków poszpitalnych jest udostępniony do zwiedzania.Jest 10:40. Otwierają się boczne drzwi…..