Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Teksańskie widoczki w Toskanii

We Włoszech znajduje się najstarszy na świecie uniwersytet, jest nim założony w 1088 roku Uniwersytet Boloński. Na terenie Włoch znajdują się 2 słynne wulkany: Etna i Wezuwiusz. We Włoszech trzykrotnie odbywały się igrzyska olimpijskie w latach 1956, 1960 i 2006. We Włoszech znajduje się 50 obiektów światowego dziedzictwa kultury UNESCO. Modena we Włoszech to prawdziwa stolica samochodów sportowych, mieści się w niej 5 fabryk luksusowych samochodów sportowych: Ferrari, Maserati, Lamborghini, Pagani i De Tomasso.
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16237
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 17.04.2016 19:22

Sara76 napisał(a):Ja jestem zainteresowana, bo jak jest słońce, lazurowa woda, palmy i fajne miasteczka z brukowanymi uliczkami to nie może mnie nie być :papa:

Słońca to było i było, nie było co narzekać :mrgreen:
Lazury :?: :?: :idea: :idea: no cóż, takie włoskie, piaszczyste były :wink:
Miasteczka z brukowanymi uliczkami - też się trafiły :D
Plamy? z tym najgorzej. Jakoś nie mogę teraz wskazać, gdzie ich choć kilka w jednym miejscu było :?

mysza73 napisał(a):Beatka, nie dramatyzuj tylko dawaj ten toskańki Teksas :smo:
Skoro tak ładnie prosisz :mrgreen: :mrgreen:
margaret-ka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2746
Dołączył(a): 05.12.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) margaret-ka » 17.04.2016 19:28

Niezbyt regularnie zaglądam na Forum i dopiero dzisiaj przeczytałam Twoją relację w całości. Miałam super lekturę na niedzielę i czekam na ciąg dalszy. Więc nie czekaj na komplementy tylko produkuj się dalej :smo:
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16237
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 17.04.2016 19:29

margaret-ka napisał(a):Niezbyt regularnie zaglądam na Forum i dopiero dzisiaj przeczytałam Twoją relację w całości. Miałam super lekturę na niedzielę i czekam na ciąg dalszy. Więc nie czekaj na komplementy tylko produkuj się dalej :smo:

Witaj u mnie.
Dziękuję i w nagrodę trafiłaś na kolejny odcinek :mrgreen: :mrgreen:



14.07.2015, wtorek, popołudnie
A popołudniu?
Oczywiście nie będziemy go tracić siedząc na campie, więc udajemy się przez różowy mostek na parking, nasz prywatny pilot otwiera szlaban i już jedziemy...

Kierunek? Cyprysy :D :D


Chcę zobaczyć słynną aleję cyprysów i po przejechaniu zaledwie kilku km już jest
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Szkoda tylko, że znowu słońce trochę przeszkadza, ale taki urok popołudniowego zwiedzania.
Jak już przejechaliśmy aleją stuletnich cyprysów, to oczywiście trzeba zajrzeć do Bolgheri, bo to właśnie do tego miasteczka prowadzi ta 5km Via dei Cipressi.
Pierwsze wzmianki historyczne o istnieniu osady na terenie dzisiejszego Bolgheri pochodzą z VII wieku. Trudno jednak jednoznacznie powiedzieć skąd wzięła się nazwa miasta. Pojawiają się dwie teorie. Jedna mówi o tym, że nazwa miasta pochodzi od nazwiska znanego i cenionego w całych Włoszech wykładowcy, który pracował na Uniwersytecie w Bolonii, a rzekomo pochodził z tej toskańskiej wioski. Druga teoria uzależnia nadanie nazwy miasteczka od społeczności Bułgarów, którzy mieli się tu osiedlić 1500 lat temu. Nie wiadomo, czy którakolwiek z wersji jest prawdziwa.
Na przestrzeni wieków miasteczko nie miało wyróżniającej się na tle Toskanii historii. W XIII wieku wybudowany został tutaj niewielki zamek. Od wieków wokół Bolgheri prowadzono winnice, a miasteczko słynęło ze sprzedaży dobrego i taniego wina. Sytuacja uległa dużej zmianie w drugiej połowie XX wieku, gdy świat odkrył wina z Bolgheri. Ich ceny od razu poszybowały w górę, a tutejsze czerwone wino na stałe zdobyło czołowe miejsca w światowych rankingach. W 1994 r. utworzono tutaj osobną apelację Bolgheri z winami białymi, różowymi i czerwonymi. Jednak do ścisłej światowej czołówki należą tylko czerwona wina z Bolgheri.


To dojeżdżamy pod same mury...
Obrazek

...i skręcamy w prawo w dół, gdzie znajduje się płatny parking, a dalej prosto kilka miejsc parkingowych (bezpłatnych) ulokowanych wzdłuż drogi. Udaje nam się zająć ostatnie wolne miejsce. Wdrapujemy się drogą pod górę, by po chwili stanąć przed bramą XIII-wiecznego zamku.
Obrazek

Obrazek

Samo Bolgheri to niewielka, wręcz malutka mieścinka, z krótkimi uliczkami, przy których znajdują się niewielkie kamienne domy. Na parterze mieszczą się sklepy z lokalnymi produktami, enoteki i kilka restauracji, o tej porze dopiero przygotowujących się do obsługi przyszłych klientów. W centralnym miejscu mieści się niewielki placyk właśnie ze sklepikiem i enoteką

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

oraz mały kościół, w którym aktualnie wystawione są obrazy.

Spacer po Bolgheri zajmuje nam dokładnie 30 min i ponownie jesteśmy przed bramą
Obrazek

Wracamy do auta, klima przyjemnie chłodzi i już pomykamy między tutejszymi winnicami i sadami drzew oliwkowych:
Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano 17.02.2023 19:15 przez piekara114, łącznie edytowano 1 raz
Sara76
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 763
Dołączył(a): 25.02.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Sara76 » 17.04.2016 20:05

Jak są cyprysy to chrzanić palmy!!!
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16237
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 17.04.2016 20:11

Sara76 napisał(a):Jak są cyprysy to chrzanić palmy!!!

:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Ostatnio edytowano 17.02.2023 19:17 przez piekara114, łącznie edytowano 1 raz
mysza73
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13213
Dołączył(a): 19.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) mysza73 » 17.04.2016 20:15

Sara76 napisał(a):Jak są cyprysy to chrzanić palmy!!!

Nie zgadzam się :!:
Ja chcę i cyprysy i palmy :mrgreen: :!:
kmichal
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8459
Dołączył(a): 06.04.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kmichal » 17.04.2016 20:21

... no wreszcie ruszyliśmy dalej ... :wink: ... i to ostro z kopyta ... :oczko_usmiech: ...
Pozdrawiam.
krakusowa
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6447
Dołączył(a): 08.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) krakusowa » 17.04.2016 20:37

piekara114 napisał(a):
Coś niewielkie zainteresowanie reaktywacją relacji...

Byłam nieobecna bo spotykałam się z cromaniakami w Tarnowskich Górach. :D
dzis wróciłam i czytam :roll:
A Toskania to moje wielkie marzenie :hearts:
i bardzo lubię...... :wink: cyprysy
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16237
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 17.04.2016 21:34

kmichal napisał(a):... no wreszcie ruszyliśmy dalej ... :wink: ... i to ostro z kopyta ... :oczko_usmiech: ...
Pozdrawiam.

Cześć. Wiesz, kolejne 2 relacje chodzą mi po głowie, a skoro w końcu dogadałam się z google+ w kwestii zdjęć, to reaktywacja :mrgreen:

krakusowa napisał(a):
piekara114 napisał(a):
Coś niewielkie zainteresowanie reaktywacją relacji...

Byłam nieobecna bo spotykałam się z cromaniakami w Tarnowskich Górach. :D
dzis wróciłam i czytam :roll:
A Toskania to moje wielkie marzenie :hearts:
i bardzo lubię...... :wink: cyprysy

Spotkanie na pewno bardzo udane i pogoda chyba Wam dopisała, bo u mnie piękny weekend.
Marzenia trzeba spełniać, musisz Krakusowi szepnąć na ucho, że w tym roku może rocznica we Włoszech?? Upały będę mniejsze i ceny, i może trochę tłumów mniej. Ja żałuje, że tak mało czasu tam mieliśmy i wiele, wiele, wiele rzeczy nie udało nam się zobaczyć i miejsc odwiedzić.
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16237
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 17.04.2016 22:04

14.07.2015, wtorek, popołudnie c.d.

Mijamy winnice, pola i dojeżdżamy do naszego kolejnego celu:
Obrazek

Wczoraj nocą twierdza??? Czy to coś na szczycie oświetlone bardzo ciekawie się prezentowało. Zobaczymy jak dziś się prezentuje. Objeżdżamy dookoła miejsce wczoraj oświetlone, ale twierdzy/zamku jakoś nie widać. Parkujemy pod kościołem w samym centrum..
Obrazek

…i idziemy popatrzeć na mapę, żeby się w tym city nie zgubić
Obrazek

Jedna ze stron www poświęcona Włochom tak pisze o Bibbona: pierwotna osada w Bibbona była już zapoczątkowana przez Etrusków, następnie w średniowieczu została rozbudowana. Powstał tu m.in. zamek z wysokimi murami oraz XII wieczny kościół. Pierwsze zapiski historyczne o zamku w Bibbona pojawiają się ok. 1040 r. Mury obronne, które możemy podziwiać do dziś, zostały wybudowane w XII w. W czasie wakacyjnego pobytu w Bibbona tutejsza starówka może być przyjemnym miejscem na wieczorne spacery. Stare miasto od dzielnicy nadmorskiej oddalone jest o około 8 km..

No cóż. Wzgórze jest, jakoś zamku tam nie stwierdzam. Kościółek jest. Ale czy miejsce na letnie spacery? Nadinterpretacja i wątpliwa przyjemność. Wprawdzie ruch samochodowym znikomy, jakieś lokalne knajpki są z miejscowymi, którzy przyglądają się każdemu „obcemu”. Lodów nie ma, gdzie zjeść. Pobyt w Bibbona zajmuje nam raptem kilka minut, max. 10.
Obrazek

Obrazek

To wracamy do auta i wracamy do MdB. Za wcześnie na sen, a za późno, żeby jeszcze gdzieś się udać. Parkujemy w nadmorskiej części Bibbona, czyli w tym samym miejscu, co w niedzielę i udajemy się oczywiście do Ice Palace na lody, a potem na spacerek. I tak trafiamy na miejską plażę obok jedynego beach baru (fajne w karcie drinki, lody średnie). A plaża :?: nie w naszym guście :? :roll: Leżakownia....
Obrazek

I tak kończymy kolejny dzień w nadmorskiej Toskanii.


A ja zmykam, bo późno i burza do nas przyszła….
Ostatnio edytowano 17.02.2023 19:52 przez piekara114, łącznie edytowano 1 raz
ajdadi
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 21424
Dołączył(a): 04.09.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) ajdadi » 18.04.2016 15:58

piekara114 napisał(a):No cóż. Wzgórze jest, jakoś zamku tam nie stwierdzam.


No patrz...a myślałem ,że tylko ja tak miałem... :wink: Pozdrawiam
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16237
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 18.04.2016 16:21

ajdadi napisał(a):
piekara114 napisał(a):No cóż. Wzgórze jest, jakoś zamku tam nie stwierdzam.


No patrz...a myślałem ,że tylko ja tak miałem... :wink: Pozdrawiam

A już myślałam, że tylko my tego zamku nie znaleźliśmy. Jeszcze jedna osoba by się przydała i z całą pewnością możemy stwierdzić, że tego zamku tam nie ma :D

Dziś będzie kolejny odcinek, więc już teraz zapraszam. Pojedziemy na wycieczkę do......
krakusowa
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6447
Dołączył(a): 08.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) krakusowa » 18.04.2016 16:56

piekara114 napisał(a): Spotkanie na pewno bardzo udane i pogoda chyba Wam dopisała, bo u mnie piękny weekend.

Było jak zwykle super :D , a pogoda ... no cóż mogła być lepsza, szczególnie w sobotę :x
piekara114 napisał(a): Marzenia trzeba spełniać, musisz Krakusowi szepnąć na ucho, że w tym roku może rocznica we Włoszech?? Upały będę mniejsze i ceny, i może trochę tłumów mniej.

Ten rok to mamy już zaplanowany, o ile znowu jakaś bomba nie wybuchnie :twisted:
Ale w przyszłym roku :?: kto wie :?:
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16237
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 18.04.2016 18:28

15.07.2015, środa

Kolejny dzień rozpoczynamy standardowo: śniadankiem, a potem oczywiście spiaggia.

Zdjęć z plaży dziś nie będzie, bo jakoś nikomu nie chciało się ich robić, ale uwieczniłam za to drogę na plażę :mrgreen: :mrgreen:
O drodze na plażę wspomniałam już wcześniej przy opisie campu, ale tu będzie więcej informacji:
Obrazek

Na plażę mamy ok. 800 metrów. Wiedziałam o tym decydując się na ten camp. Spacerek spory, więc na pewno nie polecam go rodzinom z małymi dziećmi. My mamy 1 sztukę, już dość odchowaną, poruszającą się na własnych nogach i nawet niosącą część plażowego dobytku :mrgreen: :mrgreen: więc ten spacer ani nas nie zraził, ani nie zaskoczył, a wręcz gwarantował pewien luz na plaży, co rzeczywiście miało miejsce.

Ulicą via Platini…
Obrazek

…należy udać się do samego końca (mijając nasz camp i jeszcze jeden lub dwa, jeden zdecydowanie większy od naszego) aż po parking…
Obrazek

Parking oczywiście płatny. Przy codziennym parkowaniu może ładna kwota się uzbierać, jeśli nie znajdzie się miejsce wzdłuż ogrodzenia kampingów.
Obrazek

Obrazek

Przechodzimy w poprzek parkingu i wchodzimy w leśną ścieżkę przez wydmy. Ścieżka częściowo w słońcu, częściowo w cieniu i z każdym dniem dojście na plażę zajmuje nam coraz mniej czasu, zwłaszcza ja mam zdecydowanie coraz mniej przerw na podziwianie okolicznych drzew :wink:
Obrazek

Obrazek

Część osób udaje się na plażę na rowerach, które bez problemu można zostawić przed ostatnim piaszczystym odcinkiem ścieżki, gdzie jazda rowerem jest bardzo trudna
Obrazek

Wydmy są ogrodzone, aby nikt nie mógł po nich spacerować, o czym informują oczywiście ustawione tablice
Obrazek

Kiedy już wydaje się, że więcej sił nie masz i będziesz się opalać przy ścieżce, to pojawia się ten widok...
Obrazek

Tu ewentualnie można dokupić zapomniane pareo, jeśli nie ma się ochoty wracać na camp :wink:

A potem już chwilę na południe (czyli skręt w lewo), aby znaleźć miejsce dobre dla nas - oddalone od innych.
Niestety miejsce jest nie tylko dla nas, bo długie plaże bez zatoczek intymności nie gwarantują, ale ilość ludzi jest tu zdecydowanie mniejsza niż przy samym wejściu na plażę czy w strefie miejskiej.
Obrazek

Niebo czyste, morze ciepłe, nasz termometr wskazuje temp. 27,2 stopnie. Powietrze ma 37 w cieniu, a na ręczniku pokazuje 40,3 stopnie 8O 8O 8O

Ciepło. Nawet bardzo. :mrgreen: :mrgreen: Leniuchujemy, czytamy, spacerujemy brzegiem morza… Ale przecież nie będziemy cały dzień siedzieć na plaży…




piekara114 napisał(a):Dziś będzie kolejny odcinek, więc już teraz zapraszam. Pojedziemy na wycieczkę do......
Kolejny odcinek już jest, kolejny odcinek się pisze, ale będzie dopiero jako ktoś z czytających zgadnie, gdzie :?: :idea:
Ostatnio edytowano 17.02.2023 19:34 przez piekara114, łącznie edytowano 1 raz
mysza73
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13213
Dołączył(a): 19.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) mysza73 » 18.04.2016 18:44

piekara114 napisał(a):
piekara114 napisał(a):Dziś będzie kolejny odcinek, więc już teraz zapraszam. Pojedziemy na wycieczkę do......
Kolejny odcinek już jest, kolejny odcinek się pisze, ale będzie dopiero jako ktoś z czytających zgadnie, gdzie Obrazek


Oj weź nie przeginaj :evil: ,

dobra, stawiam na ... San Gimignano :mrgreen:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Włochy - Italia


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Teksańskie widoczki w Toskanii - strona 14
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone