Teksańskie widoczki w Toskanii

Dopiero trafiłem... super

piekara114 napisał(a):.

ajdadi napisał(a):...Volterra...

Jedna z odpowiedzi jest dobra i to osoby, która wie, że plaża w MdB jest fajna

ajdadi napisał(a):

piekara114 napisał(a):Mam nadzieję, że w tym roku zobaczę, w końcu

Będzie na 100% taka minirelacja specjalnie dla Ciebie...

Widząc jakie emocje wywołuje plaża w MdB...moich wspominek jednak nie będzie
Zdrowia dla męża
Pozdrawiam

12 podstron... może teraz Toskania i zwiedzanie?

Przepraszam ,a kiedy będzie Volterra

ajdadi napisał(a):Przepraszam ,a kiedy będzie Volterra

Beata dzięki za info...będę cierpliwie czekał...

... to i ja tutaj dotarłem, lepiej późno niż wcale ... ... ale, że przeoczyłem Toskanię ... ... to już wiek chyba, wzrok nie ten ... ...
Pozdrawiam.

Takie mam pytanko nieśmiałe , kiedy tu coś się ruszy?

mysza73 napisał(a):Takie mam pytanko nieśmiałe , kiedy tu coś się ruszy?

... no właśnie kiedy ? ... hmmmm ... ...
Pozdrawiam.

kmichal napisał(a):... no właśnie kiedy ? ... hmmmm ... ...

...no właśnie...z chęcią bym sobie powspominał...

kmichal napisał(a):

mysza73 napisał(a):Takie mam pytanko nieśmiałe , kiedy tu coś się ruszy?

... no właśnie kiedy ? ... hmmmm ... ...

ajdadi napisał(a):...no właśnie...z chęcią bym sobie powspominał...

Plan jest taki, że napiszę ze 2,3 odcinki i wracam do relacji, ale...

... na ten tydzień zaplanowałam sobie uszycie bluzek na wiosnę do pracy i jakiejś sukienki na święta, a jako, że ateriały już są (a stare dalej w kolejce dojrzewają) to wiecie, chwilka jeszcze zleci...
Ale spoko, niedługo mysza zacznie nadawać, więc pewnie 2 lub 3 miejsca, co miałam z planie C odwiedzi to nam pokaże...

piekara114 napisał(a):

kmichal napisał(a):

mysza73 napisał(a):Takie mam pytanko nieśmiałe , kiedy tu coś się ruszy?

... no właśnie kiedy ? ... hmmmm ... ...

ajdadi napisał(a):...no właśnie...z chęcią bym sobie powspominał...

Plan jest taki, że napiszę ze 2,3 odcinki i wracam do relacji, ale...

... na ten tydzień zaplanowałam sobie uszycie bluzek na wiosnę do pracy i jakiejś sukienki na święta, a jako, że ateriały już są (a stare dalej w kolejce dojrzewają) to wiecie, chwilka jeszcze zleci...
Ale spoko, niedługo mysza zacznie nadawać, więc pewnie 2 lub 3 miejsca, co miałam z planie C odwiedzi to nam pokaże...

Ty se bluzek na wiosnę nie szyj, bo zima przyszła , przynajmniej u mnie ,

a na myszy jakieś się nie oglądaj, bo one to w mysiej dziurze siedzą i nic ciekawego nie pokażą

mysza73 napisał(a):

piekara114 napisał(a):... na ten tydzień zaplanowałam sobie uszycie bluzek na wiosnę do pracy i jakiejś sukienki na święta, a jako, że ateriały już są (a stare dalej w kolejce dojrzewają) to wiecie, chwilka jeszcze zleci...
Ale spoko, niedługo mysza zacznie nadawać, więc pewnie 2 lub 3 miejsca, co miałam z planie C odwiedzi to nam pokaże...

Ty se bluzek na wiosnę nie szyj, bo zima przyszła , przynajmniej u mnie ,

a na myszy jakieś się nie oglądaj, bo one to w mysiej dziurze siedzą i nic ciekawego nie pokażą

Szyję, szyję, już nawet skrojona leży, bo u mnie w górkach tej zimy, co w TV pokazują to nie ma, więc nie wiem co wy na tych równinach macie
Jak nie mysza to może jakaś łasiczka może zajrzy do miejsca, którego jakoś nikt chyba nie odwiedza, a mi nie było po drodze....

Po różnych zawirowaniach, walce z Google+, wiosennej wycieczce, która dała niezłego kopa, wracam do relacji
Jeśli komuś się niepodobna, to nie jest zmuszany do czytania, spokojnie może sobie odpuścić moje spojrzenie i moje wrażenia z Toskanii.

Dla tych, co teraz dołączają, to w celu niezniechęcania do czytania, na końcu wybranych postów można przeskoczyć i ominąć niepotrzebną dyskusją, aby nie psuć sobie odbioru Toskanii.

ajdadi napisał(a):Przepraszam ,a kiedy będzie Volterra

kmichal napisał(a):

mysza73 napisał(a):Takie mam pytanko nieśmiałe , kiedy tu coś się ruszy?

... no właśnie kiedy ? ... hmmmm ... ...

marze_na napisał(a):Bo wiesz, ja na tą Toskanię czekam .

Zapraszam ponownie, szlakiem teksańskich widoczków

13.07.2015, poniedziałek, popołudnie, c.d.

Z Marina di Cecina drogą SR68 udajemy się na pierwszą wycieczkę. Wąską krętą drogą spokojnie jedziemy, oglądając widoczki za oknem...






Zatrzymujemy się na kilka zdjęć




… i koło ruinek...


...widzę koło. Ale ono jakieś inne niż to u myszy

(zdjęcie z netu, swojego nie mogę znaleźć)

Po chwili widać już nasz cel...






Drogą pełną serpentyn wspinamy się do góry.
Jesteśmy w Volterra.
Mamy upatrzony jeden z parkingów, ale postanawiamy wjechać wyżej. Zatrzymujemy się na jednym w parkingów, patrzymy czy można tu na pewno stanąć. Postanawiam się zapytać przechodnia i uzyskuję informację, żebyśmy zawrócili i skręcili w prawo i drogą w dół i będziemy pod murami z drugiej strony miasta na dużym i darmowym parkingu Stwierdzamy, że warto spróbować. Zawracamy i po chwili parkujemy rzeczywiście na dużym, dość pustym i darmowym parkingu parking (jest płatny dla kamperów).


Parkingu należy szukać w tym miejscu.