Tęcze Korčuli i kominy Lastova
Te wakacje były inne niż wszystkie Cro-wyjazdy do tej pory... Chyba już tak kiedyś pisałam Ale tym razem było zupełnie inaczej
Nasze dziewiąte ( ) wakacje nad Jadranem tym różniły się od pozostałych, że co wieczór siedzieliśmy z nosami w telefonach i sprawdzaliśmy prognozy pogody Nie było tak źle, jak można by przypuszczać - pogoda nie pokrzyżowała nam planów, wróciliśmy opaleni, bardzo zadowoleni i... trochę zmęczeni , ale to norma przy naszym sposobie spędzania wakacji
Natomiast pogoda wpłynęła na połowę tytułu tegorocznej relacji Będzie więc trochę (minimalnie) deszczowo, ale za to bardzo tęczowo (bez skojarzeń proszę ).
A ogrzewać się będziemy przy komin(k)ach na wyspie Lastovo, która jest wyjątkowa pod każdym względem...
Nie zabraknie też oczywiście kajakowania. W tym roku wyjątkowo dużo pływaliśmy naszym Sevylorkiem, podziwiając z perspektywy Jadranu dwie piękne południowodalmatyńskie wyspy i odwiedzając kilka mniejszych
Żeby nie być gołosłowną - uzasadnienie tytułu :
To jak, płyniecie z nami?