... może trochę przydługawy będzie ten post, ale wiesz, że miałam spore zaległości w Twojej relacji i czytając ją, notowałam sobie na bieżąco, co chcę Ci "powiedzieć"
Zatem po kolei:
"Nie jesteśmy jakość specjalnie głodni. Najchętniej zjedlibyśmy palačinki. Niestety kelnerka informuje nas, że naleśniki podają wyłącznie po daniu głównym Pierwszy raz się z czymś takim spotykamy. Naturalnie wiemy, że w Chorwacji palačinki funkcjonują jako deser, ale zamawialiśmy je wielokrotnie bez wcześniejszego zjadania obiadu i nigdy nie było z tym problemu "
A to rzeczywiście szok
"Koszt promu ze Splitu jest duży. Split - Vela Luka: 530 kun za sam samochód i później Vela Luka - Ubli (Lastovo): 195 kun. A ponieważ i tak większość wakacji spędzamy na Korčuli, zdecydowaliśmy się na wariant krótszego rejsu i jednocześnie na przerwę w korčulańskich wakacjach
I tak popłyniemy dwie godziny. W tym roku spędzimy na promach bardzo dużo czasu "
I właśnie dlatego w tym roku, omijamy promy szerokim łukiem
Psiaki męczą się nam na promach...
http://i1.fmix.pl/fmi2621/e008e2d3002c43075409e303 - mmmm
moje smaki
Wy nałogowo gracie w Scrabble, natomiast my w Rummikub
Tzn. właściwie ogólnie jesteśmy wielkimi fanami planszówek
"Okazuje się, że mamy szczęście zobaczyć "Sokoła Maltańskiego" - o jejku! My też go widzieliśmy! Robi ogromne wrażenie.
http://i1.fmix.pl/fmi443/5f61e307000df8df54257e53 - też tu chadzaliśmy
"Vela Luka wcześniej (gdy byliśmy tu 5 lat temu) nieszczególnie nam się podobała. W tym roku zmieniliśmy zdanie, głównie za sprawą super knajpki, którą odkryliśmy. Ale o tym później...
W każdym razie miasteczko da się lubić Można tu znaleźć wąskie brukowane uliczki:" - nas, chyba jako jedyne miejsce na wyspie kompletnie nie przekonała... Pewnie wynikało to z tego, że spodziewaliśmy się naprawdę wielkiego portu, pięknych jachtów no i... Klimatu choć w jednej trzeciej takiego, jak w najmniej klimatycznym miasteczku na Hvarze (jeżeli takie tam istnieje
) Natomiast maleńki kościółek Sv. Vincent jest wyjątkowy.
http://i2.fmix.pl/fmi97/804a5dd0001d19c3544b788d - widokowo jest tam cudnie, lecz do plażowania wybraliśmy inne miejsce.
Todorovica jest śliczna - zauroczyła mniej już u ArliJ - niestety nam czasu nie straczyło...
http://i1.fmix.pl/fmi2595/1677f8530006b591544fe2f9 - ahh... Najpyszniejszą plejskavicę, z dodatkiem wędzonego dymem sera owczego jadłam w Bośni... To było jedno z najpyszniejszych dań, jakie kiedykolwiek dane mi było skosztować
Bačva taka... Zaludniona dość mocno. Mieliśmy większe szczęście... Wiadomo - przed sezonem...
Ale to właśnie tam przysmażyliśmy sprzęgło i klocki
Droga w kierunku Račišće - uwielbiam...
http://i3.fmix.pl/fmi532/c39014e80013c874545fa5eb Vaja to ukochana korczulańska zatoka mojego M. Ja mam inny korczulański typ nr 1
Gršćica - najbardziej urokliwych miejsc w niej, chyba nie zobaczyliście
muszę Ci szepnąć na uszko - co, gdzie i jak
"Mieścinka" faktycznie jest maleńka - ale przed sezonem było tu bosko - kilku mieszkańców - czuliśmy się jak "swoi".
Uvala Poplat - chcieliśmy ją odwiedzić (tę jakby mniejszą plażę) - ale czytaliśmy i słyszeliśmy, że niesie się paskudny fetor znad pobliskiego wysypiska śmieci.
"O zaśmieconych plażach Korčuli pisała m.in. Minimartini (ostatnio niestety nieobecna na forum ) w swojej relacji. Z tym, że Martyna odpoczywała na wyspie w czerwcu i sądziłam, że może przynajmniej w sezonie coś się zmieni w tej kwestii - ktoś posprząta plaże przed tłumnym najazdem turystów. " - i ja myślałam, że w sezonie tak się stanie...
No i Proizd - w moim subiektywnym odczuciu jedno z najpiękniejszych miejsc w Cro. Proizd i Badija