Tu mała ściąga polsko-czeska:
http://www.finito.zanet.pl/czeski/
Mnie najbardziej się podoba: czeski zwrot "momentalnie nieprzytomny", czyli po polsku "chwilowo nieobecny"
I jeszcze to jest dobre: czeskie "mam napad", czyli po polsku "mam pomysł"
.png)
.png)
maslinka napisał(a):Po chwili poczuliśmy na sobie pierwsze krople deszczuBrrr, to nieprzyjemne uczucie - moknąć (i marznąć!) w kajaku.
.png)
Magdalena S. napisał(a):Bardzo lubię Czechów. Są tacy radośni i bez dystansu...
U naszych zaprzyjaźnionych gospodarzy goszczą głównie Czesi i Słowacy i naprawdę trudno wyobrazić sobie lepsze towarzystwo do zabawy...
GOLDEN napisał(a):Extra te szachy na tarasie.....zagrałoby się.....
longtom napisał(a):maslinka napisał(a):Po chwili poczuliśmy na sobie pierwsze krople deszczuBrrr, to nieprzyjemne uczucie - moknąć (i marznąć!) w kajaku.
W czerwcowej Grecji padało tylko raz i do tego w nocy. Ale wiatr kilka razy, na wodzie, nam podmuchał i wiosłami było trzeba ostro machać.
.png)


.png)
maslinka napisał(a):[b]
Kalmary to co innego i te zjedzone w "Dalmaciji były najlepsze ze wszystkich, jakie jadłam w Cro. Ale bym teraz takie zjadła...![]()
.png)

.png)
.png)
maslinka napisał(a):Budzimy się przed 8:00.
.png)
maslinka napisał(a):Budzimy się przed 8:00.
Powrót do Nasze relacje z podróży
