Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Tęcze Korčuli i kominy Lastova

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 26.08.2014 19:17

Super relacyjka z campu-to moja jedyna okazja pouczestniczyć w życiu obozowym...Ja chętnie bym spała i jadła śniadania pod oliwką, ale małżonek nie reflektuje na namiot :x :( Fajne smaczki z codziennego funkcjonowania na campie z całą tą zwierzęca ekipą na dokładkę. 8)
evil
Croentuzjasta
Posty: 318
Dołączył(a): 18.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) evil » 26.08.2014 19:23

Nie ujawniałem się dotąd ale cały czas czytam relację mojej ulubionej podróżniczki i redaktorki :papa:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 26.08.2014 19:44

evil napisał(a):Nie ujawniałem się dotąd ale cały czas czytam relację mojej ulubionej podróżniczki i redaktorki :papa:
Proponuję założyć "Klub Miłośników Relacji Maslinki: :wink:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 26.08.2014 20:58

ARTUR_KOLNICA napisał(a):Te czarno-białe to francuskie, przynajmniej tak je zapamiętałem z dzieciństwa.

:oczko_usmiech:

Aaa, rzeczywiście :)

Sprawdziłam też te białe. Okazuje się, że to kaczki pekin - klik :)

No to jesteśmy mądrzejsi, jeśli chodzi o drób ;)


slapol napisał(a):Maslinka, myślę jak za jakiś czas odwiedzisz ponownie Lastovo, UE dofinansuje im te haczyki do kibla :wink:

Właśnie na to liczę ;)


trevia napisał(a):Można powiedzieć, że camp rodem ze wsi :wink: Kaczki i osiołek :hearts:

Dla nas "mieszczuchów" była to nie lada gratka :D


Elizasz napisał(a):Hihi, ubawiłam się, czytając opis campingu :)

Cieszę się, że opis się podobał :) Wyszedł mi odcinek trochę inny niż pozostałe, więc fajnie, że nie jest zły 8)


Gajus.ems napisał(a): Na wyspie trochę przeszkadzał mi brak dogodnych do kąpieli plaż, (chociaż były i takowe), oraz liczne nieczystości w postaci butelek plastikowych których pełno było przy brzegach, te z kolei przyniosło morze. Niemniej jednak pobyt na tej wyspie ze względu na wspaniałe widoki oraz "egzotykę" zawsze wspominam jako jeden z najfajniejszych w czasie podróży po CRO.

Mamy bardzo podobne spostrzeżenia :) Będę jeszcze o tym szczegółowo pisała.


Fatamorgana napisał(a):W sumie to brakuje jeszcze świni no i oczywiście żółwia z gatunku campingowatych...
:lol:
Byłby komplecik!

Żółwi brakowało ;), bo to fajne campingowe zwierzątka :D
Ale było za to dużo jaszczurek. Nie wspominałam o nich, bo pełno ich było na całej wyspie 8)


Katerina napisał(a):Super relacyjka z campu-to moja jedyna okazja pouczestniczyć w życiu obozowym...Ja chętnie bym spała i jadła śniadania pod oliwką, ale małżonek nie reflektuje na namiot :x :( Fajne smaczki z codziennego funkcjonowania na campie z całą tą zwierzęca ekipą na dokładkę. 8)

Skoro tak się Wam ten opis podobał, będę na bieżąco wrzucać zdjęcia z campu z całą menażerią i opisywać niespodzianki, jakie nam zwierzaki robiły ;)


evil napisał(a):Nie ujawniałem się dotąd ale cały czas czytam relację mojej ulubionej podróżniczki i redaktorki :papa:

Miło mi bardzo :mrgreen:


tomekkulach napisał(a):Proponuję założyć "Klub Miłośników Relacji Maslinki: :wink:

:lol:
andeo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2113
Dołączył(a): 31.01.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) andeo » 26.08.2014 21:04

ale fajne zoo mieliście :D sympatyczny kamp .
ziemniak
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 868
Dołączył(a): 17.07.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) ziemniak » 26.08.2014 21:52

hehe jak dla mnie te białe to gęsi, a szachownica to kaczka. Ale to w sumie nie ważne :)

W sumie fajny pomysł na camping. Mini zoo to niezła atrakcja.
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 26.08.2014 22:31

andeo napisał(a):ale fajne zoo mieliście :D sympatyczny kamp .

O tak, małe, prywatne zoo :D


ziemniak napisał(a):hehe jak dla mnie te białe to gęsi, a szachownica to kaczka. Ale to w sumie nie ważne :)

Co do białych, to tak jak napisałam wyżej - sprawdziłam i wszystko wskazuje na to, że jest to kaczka pekin :)
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 26.08.2014 22:57

Na tym kempingu były kaczki :D

Gęsi są o wiele większe 8)
Fatamorgana
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6257
Dołączył(a): 08.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Fatamorgana » 27.08.2014 08:04

No przecież wiadomo, że wszędzie jest taka samo- czyli gęsi raczej się kłócą, drą i kąsają a kaczki wszędzie jedzą i jedzą. I "żebrają" o jeszcze jak już zobaczą, że ktoś coś daje. :) :wink:
Osobną kwestią jest to na ile teren campu był terenem "zaminowanym" dzięki tym sympatycznym stworzeniom... :lol:

Nie ma co Aga - byliście na wsi jak nic. :) :lol:
Magda O.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1747
Dołączył(a): 20.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Magda O. » 27.08.2014 09:28

maslinka napisał(a):
GOLDEN napisał(a):Ale swojsko...... 8) i pomidorki widziałem :oczko_usmiech: a osiołka można było głaskać :?: :D

Pomidorki można było kupić, razem z ogórkami i ziemniakami, na straganie przed konobą.

Co do osiołka, nie próbowaliśmy go głaskać, ale pewnie by się nie obraził ;)


Pewnie nie, odkąd zaprzyjaźniłam się w zeszłym roku w Telašcicy z jednym takim, wiem, że lubią głaskanie i drapanie za uszkiem :wink:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 27.08.2014 10:14

Lednice napisał(a):Na tym kempingu były kaczki :D

Gęsi są o wiele większe 8)

Też mi się tak wydawało ;) A teraz już mam pewność :)


Fatamorgana napisał(a):Osobną kwestią jest to na ile teren campu był terenem "zaminowanym" dzięki tym sympatycznym stworzeniom... :lol:

Ta kwestia rozstrzygnie się niedługo ;)


Magda O. napisał(a):
maslinka napisał(a):Co do osiołka, nie próbowaliśmy go głaskać, ale pewnie by się nie obraził ;)


Pewnie nie, odkąd zaprzyjaźniłam się w zeszłym roku w Telašcicy z jednym takim, wiem, że lubią głaskanie i drapanie za uszkiem :wink:

Dobrze wiedzieć :) Następnym razem spróbuję ;)



Było sielsko i wiejsko, a teraz zapraszam wreszcie nad morze :)



22 lipca (wtorek): Skrivena Luka

Jak już pisałam, do plaży mamy mały kawałek, a właściwie całkiem spory :roll:
Gospodyni mówi o jakimś skrócie, ale dróżka jest tak zarośnięta, że podrapalibyśmy sobie przynajmniej nogi, jak nie więcej ;)

Będziemy więc maszerować trochę dookoła, asfaltem:

2014-07-22-17h58m03.jpg


Na szczęście nie ma tu specjalnie wielkiego ruchu. Na Lastovie w ogóle nie istnieje pojęcie tłumów, ruchu czy korków. Jest tu, podobnie jak na Mljecie, z którym tę wyspę będziemy ciągle porównywać, więcej jaszczurek niż ludzi ;) Z tym, że Lastovo na pewno wygrywa w kategorii "dzikość" 8) Co do innych kategorii, to się jeszcze wypowiem :)

Zmierzamy w takie ładne miejsce:

2014-07-22-18h00m31.jpg


Nazwa Skrivena Luka oznacza Ukryty Port. Wszystko na Lastovie jest ukryte - stolica wyspy przed piratami, a zatoka, do której idziemy, przed wiatrami z pełnego morza.

Już niby niedaleko...

2014-07-22-18h04m26.jpg


Widoki coraz ładniejsze, tylko wciąż jeszcze daleko do morza:

2014-07-22-18h27m54.jpg


Bardzo urokliwa ta zatoka:

2014-07-22-18h29m47.jpg


Wypatrujemy miejsca, w którym dałoby się zejść i jakiejś przynajmniej namiastki plaży. W końcu udaje się nam znaleźć wygodne zejście koło konoby Porto Rosso. (Zatoka jest inaczej zwana Portorus, stąd nazwa restauracji.)

2014-07-22-18h11m48.jpg


"Wypasione" miejsce - przystań dla jachtów, żaglówek i elegancka restauracja. Niemal na każdym stoliku tabliczka z rezerwacją. Wszystko przygotowane na kolację dla żeglarzy. W tym miejscu znajduje się również baza nurkowa. Dotarliśmy więc do cywilizacji ;)

Jest też pierwszy komin, który widzimy na wyspie:

2014-07-22-18h24m15.jpg


Tylko gdzie ta plaża? :?

Okazuje się, że niedaleko konoby jest fragment brzegu wysypany żwirkiem:

2014-07-22-18h21m32.jpg


Wystarczy nam ;) I tak jest już późno, a słońce powoli chowa się za wzgórza. Chodzi nam głównie o to, żeby się ochłodzić. I wreszcie wykąpać się w morzu po wczorajszym dniu bez Jadranu 8)

No to chlup do wody:

2014-07-22-18h15m57.jpg


Życie podwodne takie sobie, ale trudno się spodziewać rewelacji przy przystani. Kawałek dalej będzie super, ale to stwierdzimy dopiero pojutrze.

Zamiast rybek podziwiamy jachty:

2014-07-22-18h16m04.jpg


Koniec kąpieli. Czeka nas jeszcze długa droga z powrotem, w dodatku trochę pod górkę :roll: Z campingu asfaltem jest jakieś 1,5 km, przez krzaczory trochę bliżej, ale też idzie się wolniej. Dlatego na piechotę jesteśmy tu po raz pierwszy i ostatni :mrgreen: Zresztą później i tak będziemy jeździć z kajakiem na dachu :)

Jeszcze spojrzenie na przystań:

2014-07-22-18h23m01.jpg


i latarnię morską w oddali:

2014-07-22-18h23m08.jpg


To latarnia Struga, jedna z najstarszych na Adriatyku, wybudowana w 1839 roku (wg innych źródeł - w 1849). Wygląda bardzo imponująco, zwłaszcza od strony wysokiego klifu, na którym stoi. Zobaczymy ją z tamtej strony pojutrze :) W latarni można wynająć pokój. Ciekawy pomysł na zakwaterowanie na wyspie :) Pewnie mają zarezerwowane na kilka lat do przodu.

Powoli wracamy do naszego nowego domu:

2014-07-22-18h27m38.jpg

2014-07-22-18h38m34.jpg


Wieczór spędzamy w campingowej konobie przy kufelku piwa, planując, dokąd jutro pojedziemy :D

2014-07-22-21h07m57.jpg

2014-07-22-21h22m00.jpg


:mrgreen:
Ostatnio edytowano 06.04.2019 15:18 przez maslinka, łącznie edytowano 1 raz
andeo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2113
Dołączył(a): 31.01.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) andeo » 27.08.2014 10:32

Faktycznie,ciekawie by było zamieszkać w takiej latarni:) Ja wczoraj odwiedziłam latarnię w Stilo i dowiedziałam się,że można zdobyć 2 odznaki Bliza,zdobywając 13 latarni polskich ,a złotą po zdobyciu 3 latarni za granicą,myślę,że w podróży po Chorwacji nie byłoby problemu ze zdobyciem tej złotej :)
janusz.w.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1672
Dołączył(a): 21.07.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) janusz.w. » 27.08.2014 11:04

Potężne spóźnienie w czytaniu Twojej relacji miałem :? , ale już jestem na bieżąco :D

pozdr
Magdalena S.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 921
Dołączył(a): 03.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Magdalena S. » 27.08.2014 11:40

Kilka dni mnie tu nie było...
I od rana siedzę i nadrabiam :)
Cieszę się, że ,,dotarliśmy" na Lastovo, bo to dla mnie wyspa zupełnie nieznana i jestem jej bardzo ciekawa :papa:
mysza73
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13213
Dołączył(a): 19.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) mysza73 » 27.08.2014 11:57

maslinka napisał(a):Czeka nas jeszcze długa droga z powrotem, w dodatku trochę pod górkę :roll:
Obrazek

Całkiem przyjemnie wygląda ta droga :D .
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Tęcze Korčuli i kominy Lastova - strona 17
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone