Przygoda w plecaku z konikiem na szlaku (Tak by chyba bardziej pasowało......)
Gdzie się wybieramy zagadka zbyt łatwa nawet bez zdjęć......
14 pażdziernik - Dzień nauczyciela Dzieciaki mają wolne , a ja wykukałem a raczej wyguglowałem że po pochmurnym i mglistym poranku ok. godziny 11 ma się zrobić słonecznie
W planie zatem asfaltowy szlak ,w rezerwie Tatry słowackie.....
Podjeżdżamy na parking w Palenicy i ku naszej uciesze ponad górami prześwituje błękitne niebo
Jest poniedziałek - 10 rano - parking prawie pusty - znaczy się będzie bezludnie .NIESAMOWITE
Już od pierwszego zdania zapewne wiecie dokąd pójdziemy więc opis jest zbędny - mapy można pochować należy przez dziewięć km. iść po twardym, to się trafi......
Jedyne co, to należy poprawić sznurowadła
To w drogę
Każda plaża dla nas..... (gruby żwirek )
Jest trzy razy CCC - cicho...ciepło....cudownie.....
Nigdzie nie chce dziewczynom się już iść......(rozglądają się za leżakiem..... )
Sam popadam w błogostan ale w planie mam Czarny Staw - czas ucieka , a słonko zachodzi......
Bądź tu mądry, przebiegły i bez serca.....żeby Je wyciągnąć z tego plażingu i kazać się piąć stromym szlakiem pod kolejny staw - gdzie słońce już nie zagląda.....