Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

TATRY - Przygoda w plecaku...z małolatem na szlaku...

W Polsce znajduje się największy ceglany zamek świata - pokrzyżacki zamek w Malborku. Radom ma znacznie większą powierzchnię niż stolica Francji – Paryż. Pierwszą polską książkę kucharską, która zachowała się do dnia dzisiejszego wydano w 1698 roku. Polska posiada drugi najstarszy uniwersytet w Europie - Uniwersytet Jagielloński został założony przez króla Kazimierza Wielkiego w 1364 roku. Polska konstytucja była pierwszą w Europie i drugą na świecie - powstała zaraz po konstytucji Stanów Zjednoczonych.
Iwona75
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1288
Dołączył(a): 15.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Iwona75 » 12.10.2012 09:05

ziomek napisał(a):Czerwony Stawek jest znany tam prowadzi szlak na Przełecz Krzyżne przez Dolinę Pańszczycyi /jeżeli nie byliście polecam/ piekne widoki na Dolinę 5 Stawów i okoliczne szczyty na Krzyżnym kończy się Orla Perć :D
ale raczej większość idzie do Murowańca i potem dalej w stronę Czerwonego i na Krzyżne 8O
ale zdarzają sie wyjątki nie znam drugiego takiego zapomnianego szlaku w Tatrach tam faktycznie w sezonie można spotkać przez 3 godziny kilka osób co na innych szlakach raczej się nie zdarza
zimą nie polecam :papa: pozdrawiam


Dla kogoś , kto chodzi często po górach , to pewnie Czerwony Staw jest znany , ale jeśli ktoś wędruje sporadycznie , to już mniej. Wśród naszych znajomych ten szlak wzbudzał wielkie zaciekawienie , bo nikt tam nie był , nawet w rozmowach z przypadkowymi turystami spotkanymi na szlaku dzień póżniej , padało zdanie " A gdzie to ? Nigdy nie słyszeliśmy...."
I ja też pierwszy raz to miejsce odkryłam , bo mimo iż Tatry uwielbiam , to nie zaliczam się do wytrawnych piechurów i nawet nie mam okazji bywać tam tak często jakbym chciała , a bez dzieci to ten jeden raz w roku nam przysługuje :wink:
Dlatego cieszę się że mogliśmy tam dotrzeć :papa:
ziomek
Croentuzjasta
Posty: 428
Dołączył(a): 15.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) ziomek » 12.10.2012 11:02

Najwazniejsze to zadowolenie i to się liczy najbardziej :papa:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 12.10.2012 11:19

Iwona, piękne zdjęcia z cudnych wycieczek. Bardzo mi się tu u Was (u Ciebie i CROberto) podoba.

Właśnie się zastanawiam nad propozycją Roberta - rozszerzenia tego wątku o relacje tatrzańskie forumowiczów. Mam trochę "materiałów" z tatrzańskich szlaków. Jak się zbiorę w sobie i pozwolicie :), to cosik wybiorę i wrzucę :D

Ale na razie czekam oczywiście na Twój ciąg dalszy :)

Pozdrawiam :papa:
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4927
Dołączył(a): 03.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 12.10.2012 22:10

Iwona96 napisał(a): :wink:

Robert, teraz to mi dokopałeś :roll:

Przeciez ja cały czas się czuję jak młode dziewczę , a Ty mi lata wypominasz ! Wstydziłbyś się !
I jeszcze ta ciekawość ....


ObrazekW życiu nawet ręki bym nie podniósł.... :!: :lol:
To jest życiowa prawda - każdy ma tyle lat na ile się czuje.....
Psychoanalityk mówi mi że szukam w sobie dziecka - pełna zgoda.....tylko że zawędrowałem w zbyt wczesny wiek - to widać momentami też tu - na forum.... :oczko_usmiech:

Hm...ciekawość :?: :!: to cechy nabyte od...no tak zdecydowanie za często przebywam w gronie żeńskim :wink:
Iwona96 napisał(a): :wink:
Ale skoro chcesz , to Ci powiem.....
To był Mały Kozi Wierch i Dolina Pięciu Stawów. Ciemno zrobiło się w okolicy Wodogrzmotów Mickiewicza , a po zejściu do Palenicy , było jeszcze przymusowe oczekiwanie na transport do Zakopanego ( nie zmieściliśmy się jednym kursem , sporo nas wtedy było....).Do dzisiaj pamiętam jak ochrypłymi głosami zawodziliśmy "U Maxima w Gdyni....."Fajne to były czasy , sory , trochę mnie na wspominki zebrało :wink:



"Swoim życiem się baw...." - tylko ognia unikaj :!: a poza tym tak trzymajObrazek
:papa:
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4927
Dołączył(a): 03.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 12.10.2012 22:14

maslinka napisał(a):Iwona, piękne zdjęcia z cudnych wycieczek. Bardzo mi się tu u Was (u Ciebie i CROberto) podoba.

Właśnie się zastanawiam nad propozycją Roberta - rozszerzenia tego wątku o relacje tatrzańskie forumowiczów. Mam trochę "materiałów" z tatrzańskich szlaków. Jak się zbiorę w sobie i pozwolicie :), to cosik wybiorę i wrzucę :D

Ale na razie czekam oczywiście na Twój ciąg dalszy :)

Pozdrawiam :papa:


Cześć Agnieszko :papa: serdecznie zachęcam.....i oczekujęObrazek
Pozdrowionka.
Iwona75
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1288
Dołączył(a): 15.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Iwona75 » 13.10.2012 14:50

maslinka napisał(a):Iwona, piękne zdjęcia z cudnych wycieczek. Bardzo mi się tu u Was (u Ciebie i CROberto) podoba.

Właśnie się zastanawiam nad propozycją Roberta - rozszerzenia tego wątku o relacje tatrzańskie forumowiczów. Mam trochę "materiałów" z tatrzańskich szlaków. Jak się zbiorę w sobie i pozwolicie :), to cosik wybiorę i wrzucę :D



Wrzucaj , wrzucaj , z ciekawością pooglądam znajome szlaki i poznam kolejne , jeszcze nieodkryte. :wink:

CROberto napisał(a):
Iwona96 napisał(a): :wink:

Robert, teraz to mi dokopałeś :roll:

Przeciez ja cały czas się czuję jak młode dziewczę , a Ty mi lata wypominasz ! Wstydziłbyś się !
I jeszcze ta ciekawość ....


ObrazekW życiu nawet ręki bym nie podniósł.... :!: :lol:
To jest życiowa prawda - każdy ma tyle lat na ile się czuje.....
Psychoanalityk mówi mi że szukam w sobie dziecka - pełna zgoda.....tylko że zawędrowałem w zbyt wczesny wiek - to widać momentami też tu - na forum.... :oczko_usmiech:



Robert , dziecko trzeba w sobie pielęgnować , i jeśli Ci się to udaje , to tylko pogratulować !

Ja , większość Twoich wypowiedzi , czytam z wielkim uśmiechem na twarzy , a to chyba dobrze ? :wink:

Pozdrawiam - Iwona :papa:
Iwona75
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1288
Dołączył(a): 15.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Iwona75 » 13.10.2012 16:50

Ponieważ narobiłam sobie ochoty na czytanie relacji Agnieszki , postaram się szybko zakończyć moją wrześniową opowieść i ustąpić Jej miejsca.

A zatem......

Dzień trzeci

Rozprostowując nieco obolałe kości , patrzymy za okno. Buziole się nam uśmiechają....świeci słońce !
Patrzymy na zegarek... i po uśmiechu . Zaspaliśmy !

Co prawda plany były niesprecyzowane do końca , ale szkoda pogody....
A z drugiej strony , czy my coś musimy ? Przeciez to miał być odpoczynek , a nie jakaś gonitwa po górach....
Humory wracają , po kawce małe zakupy , bo nic na śniadanie nie mamy , a póżniej jedziemy pod skocznie.

Patrząc na ilość samochodów na parkingu , wiemy że plan A , zrobiony podczas śniadanka nie wypali ( a w planie był Kasprowy kolejką , a póżniej spacerek do Świnickiej Przełęczy i czarnym szlakiem na Halę Gąsienicową).

W Kużnicach , faktycznie , oblężenie jakieś , kolejka do kolejki wydaje się nie mieć końca , pozostaje nam "spacer" na Kasprowy , a póżniej....zobaczymy.

Wędrujemy sobie powoli zielonym szlakiem , słoneczko świeci , ludzi nawet niewiele.....

Dłuższy postój robimy na Myślenickich Turniach , tam jakby więcej turystów. A póżniej jeszcze więcej i jeszcze...

Wiemy już że ten dzień nie będzie miał uroku dnia poprzedniego. Będzie zupełnie inny , co nie znaczy że gorszy.

Po ok. 2 godzinach marszu , pogoda zaczyna kaprysić. Słońce zachodzi , pojawiają się chmury , wieje wiatr....

Zakopane skąpane jest jeszcze w słońcu , na nasz szlak słoneczko zagląda już sporadycznie.

Ale widoki nadal piękne , troszkę fotkujemy , wspominamy jak szliśmy ostatnio na Kasprowy 13 lat temu.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Gdy docieramy do szczytu , zaczynamy wątpić , czy wymyślony po drodze plan B ( czyli zejście szlakiem z planu A), dojdzie do skutku
Jest coraz ciemnniej , słonce zaszło na dobre , coraz mocniej wieje.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek



Idziemy kupić coś do picia ( zapasy skończyły się gdzieś po drodze ) i odpocząć . A póżniej niestety zaakceptować powstały podczas spożywania gorącej herbatki plan C. :(

Zaczyna padać deszcz , szlaki są ukryte we mgle....Wracamy na dół ....kolejką :cry:

Na pocieszenie , fundujemy sobie obiadokolację w słynnej "KOLIBECCE" na rondzie. Zamawiamy jedną porcję , a i tak najadamy się do syta. A póżniej , ponieważ deszcz nadal kapie , idziemy na Krupówki , robimy małe zakupy , i wracamy do Kościeliska.
Powtarzamy wieczór "oscypkowo-piwno-gazetowy" i odbieramy pierwszy od trzech dni telefon od starszej córki " Mamo , tęsknię....kiedy wracacie ..?"
ASIULA HK
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 33666
Dołączył(a): 15.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) ASIULA HK » 13.10.2012 22:56

Napisałam się o moich przgodach z Tatrami.....napisałam :lol:

żeby nie być gołosłowną


to pierwsze zejście z Kasprowego


Obrazek


a to za drugim razem


Obrazek


:P
JoannaG
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 867
Dołączył(a): 08.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) JoannaG » 15.10.2012 13:26

Iwona, dotarłam wreszcie i tutaj. Wątek resztą już wcześniej po cichu podczytywałam, bo my też czasem z małolatami na szlakach bywamy :)
Teraz przeczytałam odrazu i Wasze lipcowe Tatry z dzieciakami i wrześniowe we dwoje. My też robimy sobie co jakiś czas wypady w góry we dwoje, czasem nawet dwa razy w roku :) Choć zazwyczaj w Gorce, do nich mamy szczególny sentyment... Jednak ostatnio, w kwietniu, byliśmy właśnie w Tatrach Zachodnich :)
Niestety w tym roku z jesiennego wyjazdu we dwoje nici :( tym razem remont wygrał z wyjazdowymi planami... Może więc na pocieszenie też wrzucę małą relacyjkę z tamtego wypadu...

Pozdrawiam
Asia.
Iwona75
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1288
Dołączył(a): 15.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Iwona75 » 15.10.2012 15:48

Witajcie dziewczyny , miło że zaglądnęłyście.

I cieszę się bardzo , że kolejna osoba chce podzielić się wrażeniami z Tatr. :wink:

Joasiu , to będzie ostatni odcinek i już ustępuję miejsca.

Dzień czwarty

Powitał nas deszczem. Trochę żal , chociaż z drugiej strony , mamy przed sobą jeszcze tylko kilka godzin w górach i trzeba wracać do domu.
Chciałam , korzystając z podpowiedzi Mirka ,dojść do Polany na Stołach , ewentualnie z Lejowej do Kościeliskiej , ale obawiam się czy zdążymy. Musimy jeszcze podjechać do Zakopanego , zrealizować " oscypkowe " zamówienie dla rodziny , poza tym ten deszczyk..... Zachęcająco to nie wygląda .

Pakujemy się powoli , postanawiamy podjechać do kosciółka w Witowie , a póżniej wybrać się już na krótki spacer , gdzieś w pobliżu centrum stolicy Tatr.

Deszcz wkrótce przestaje padać , a my wybieramy na spacer Dolinę Białego.

Byliśmy tam kiedyś , ale zimą , teraz po raz pierwszy oglądamy dolinkę w jesiennych barwach.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Do tego miejsca trasa jest bardzo łatwa , to tak na marginesie wędrówek z dziećmi , spokojnie można wybrać się nawet z wózkiem.
Dalej , też nie jest to trudny szlak , ale wózka już nie polecam . Jeśli szkrab idzie o własnych siłach , lub korzysta z nosidła , spokojnie można iść.

Obrazek

Po ostatnim , wiodącym już pod górę odcinku , dochodzimy do Ścieżki nad Reglami.

W tym miejscu byliśmy wiele razy , ostatnio w czerwcu , gdy wraz z dziećmi i Ich babcią przeszliśmy od Doliny Strążyskiej do końca Ścieżki nad Reglami ( w kierunku Kalatówek ).

Krótki postój , miła rozmowa z młodym człowiekiem wybierającym się na Sarnią Skałę . A póżniej zejście tym samym szlakiem.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Teraz już tylko szybkie zakupy , jakiś skromny posiłek przed drogą i żegnamy Tatry . Pewnie do wiosny.... :cry:

:papa:
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4927
Dołączył(a): 03.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 16.10.2012 21:37

Dwa kolejne dni , jakże odmienne pogodowo :roll: chociaż ja lubię szwendać się szlakami po lasach podczas niewielkiego deszczu......byle by było ciepło :D

Dolinkę Białego zaliczyłem już po kilka razy o różnych porach,raz zdarzyło się przejść wąską wstążką wygniecioną w ponad pół metrowym śniegu.
Drzewa były obklejone śniegiem,dokoła królowała puszysta biel przybierająca przeróżne formy....a tam tylko ja z młodym - było wspaniale 8)
Dlatego nie czekajcie do wiosny,tylko wypatrujcie sprzyjających okoliczności zimą.

Fajny był ten Wasz wypad... 8)
ziomek
Croentuzjasta
Posty: 428
Dołączył(a): 15.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) ziomek » 17.10.2012 08:30

Wiosna w Tatrach to prawie zima :D
Iwona odnosnie niedzwiedzi ostatnio buszował jeden w ulach między Strążyską a dolina za Bramką więc nie tylko na szlaku możesz go spotkać 8O
Zimą w Tatrach jest super ale musi być pogodnie bo jak jest śnieżnie i wietrznie to robi się nieciekawie prosty szlak zmienia się w horror :mrgreen:
Fajny wypad najwazniejsze że wykorzystaliście czas tak jak lubicie :papa:
Iwona75
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1288
Dołączył(a): 15.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Iwona75 » 19.10.2012 08:00

CROberto napisał(a):Dwa kolejne dni , jakże odmienne pogodowo :roll: chociaż ja lubię szwendać się szlakami po lasach podczas niewielkiego deszczu......byle by było ciepło :D

Dolinkę Białego zaliczyłem już po kilka razy o różnych porach,raz zdarzyło się przejść wąską wstążką wygniecioną w ponad pół metrowym śniegu.
Drzewa były obklejone śniegiem,dokoła królowała puszysta biel przybierająca przeróżne formy....a tam tylko ja z młodym - było wspaniale 8)
Dlatego nie czekajcie do wiosny,tylko wypatrujcie sprzyjających okoliczności zimą.

Fajny był ten Wasz wypad... 8)


Robert , dla mnie , ten ostatni szlak zimą był na tyle przetarty , że w śniegu brodzić nie musiałam.
Za to z wdziękiem zjechałam spory odcinek na d..... :lol:

A że do wiosny daleko , a pogoda taka cudna....wiesz co mi po głowie chodzi ? :wink:

Ziomek , masz rację , zima w Tatrach jest przepiękna , zwłaszcza przy słonecznej pogodzie . Kilka łatwiejszych szlaków przeszliśmy , ale to bylo w czasach " przed dziećmi ".
Z dziewczynkami (zwłaszcza młodszą ) , nie byłoby łatwo , więc chyba zaczekamy jeszcze rok , lub dwa.

Pozdrawiam Was ciepło i .... nie wydaje się Wam że najbliższe dni będą w górach piękne.....? :roll:
Iwona75
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1288
Dołączył(a): 15.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Iwona75 » 22.10.2012 07:59

Było pięknie , było.....

A ja myślałam że Tatry dopiero wiosną zobaczę....

I proszę , jak to kobieta potrafi szybko plany zmienić. Wystarczy trochę słońca , hasło " pomysła mam....." i już w Tatrach jesteśmy .
To będzie odcinek jak najbardziej na temat , bo były z nami oczywiście nasze dziewczyny.

Wszystkich , którzy mają ochotę na rodzinny spacer w górach , zapraszam wieczorem :papa:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 22.10.2012 13:23

No to pięknie! Będą jesienne Tatry :D
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Polska



cron
TATRY - Przygoda w plecaku...z małolatem na szlaku... - strona 17
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone