Tarnów - Pag - Wielka Brytania - Opis pobytu i drogi

Witam, około tydzien temu wspólnie z Moja partnerka wrócilismy z Chorwacji, byliśmy tam pierwszy raz i było extra, od dłuższego czasu nie mieliśmy porządnych wakacji, wiec tym bardziej cheliśmy coś fajnego.

Wybraliśmy Chorwacje, gdyż polecał nam ja znajomy, i sie nie zawiedlismy.

Od poczatku:

Droga:
Jako że kieruje sam, planowaniem trasy zająłem sie osobiście
Trasa do Chorwacji wybrałem przez Wegry, wiec wyglądało to następując:
Polska - Słowacja - Węgry - Chorwacja
Trase jechałem za nawigacja, poczatkowo navi chiała puścic Mnie przez Austrię, ale zmieniłem na trase alternatywna , bo chiałem przez Węgry.

Droga przeminęła bezproblemowo, kawałek Słowacji był po dośc słabej jakości drogach , zanim oczywiście dojechałem do autostrad, które sa ok.
Wegierskie autostardy tez ok, , a Chorwackie to juz bajka - smigam po Europie już dość długo, i objechałem kilka tys km, ale Chorwackie autostrady z mega zajeb****mi mostami i tunelami normalnie mnie zgasiły, dodatkowo droga świetnej jakości - pozazdrościc
Jedynie co nas mega wkurzyło to stanie w korkach, gdyz trafilismy na szczyt weekendowych wyjazdów - na wysokości Zagrzebia i jeszcze gdzies - ne pamietam gdzie - łacznie około 3h!!

Płatności - 5 euro na Słowacji - wineta, Wegry wineta 1530 forintów i Chorwacja płatności na bramkach w sumie jakieś 130 kun

Żeby dostac sie na wyspe Pag skorzystaliśmy z Promu z miejscowości Prizna, szybko i zminnie poza czekaniem w kilometrowej kolejce - tez czekanie kolejne 2 - 2,5 godz.
Płatnośc - samochód +2 osoby 140 kun

Stamtąd pojechaliśmy do naszego celu, czyli miasta Pag, i ku naszemu zachwyceniu ukazała sie ładna, nadmorska miescina położona tak jakby w dolinie, gdzie po obu stronach sa wysokie góry, którymi wcześniej zjeżdżaliśmy do miasta.

Nocleg znaleźliśmy za 35 euro na dobe.

Na Wyspie jest poprostu extra,akurat trafiliśmy jak był karnawał, miasto tetniło życiem, masa ludzi i swietna atmosfera.
Później było juz nieco spokojniej, ale równiez widac było że ludzie nie chodza wcześnie spać - i to z uzasadnieniem, gdyż miasteczko ma fajny klimat dniem i noca, jest dość fajnie oświetlone, co podkreśla jego charakter.

W mieście jest plaża, na której spedzaliśmy wiekszość czasu, jest dość zaludniona, ale zawsze można sie gdzieś wcisnąć. Jeśli jednak komus przeszkadza obecność innych wystarczy wyjechać z miasta i zjechac na jedną z pobliskich "dzikich" plaż.

Jednego dnia zrobiliśmy sobie wycieczkę do okolicznych miejsc, pojechaliśmy do miasta o nazwie Zadar - i tu powtórzę najczęściej używane słowo w tym watku - "piekne". nie mieliśmy zbytnio czasu , wiec pewnie wszystkiego nie odgrzelibyśmy w Zadarze, ale polecam to miasto na wycieczkę. Bardzo podobała mi sie przystań, ogulnie lubie łodzie, wiec to zrobiło na Mnie dość duże wrażenie.

Z Zadaru udaliśmy sie do Parku Narodowego KRK- -na miejscu kuuje sie bilet 90 kun, autobus zawoźi nas w dół, oczywiście piękna trasa widokowa, zjeżdżając dośc ostro w dół po wąskich serpentynach, naprawde bajka. Dalej juz spacerek, przez lasek, przez który płynie rzeka, która w pewnym momencie zachwyca świetnie wyglądającym wodospadem. Wygląda oszałamiająco. Świetne miejsce do zrobienia naprawdę ładnych zdjęc, które zapewne większość powkleja na "Nasza Klasę" lub "Faceboook - a"


W drodze powrotnej do naszej miejscówki na Pag - u zawitaliśmy do bardzo romantycznego miasteczka - Szybenik.

Kolejne dni spedzaliśmy juz w Pag - u, korzystając z jego atrakcji - m.i. pływając sobie łódką.

Cały pobyt był swietnym spędzeniem czasu, i z naprawde wielkim smutkiem musieliśmy wrócic do rzeczywistość - jak powrót z raju.

Codo kosztów, to tanio nie jest - inie mowie tutaj o zakwaterowaniu, bo to chyba mielismy w miar e normalnie - jak juz wspomniałem 35 euro za dobe.
Cena za kolacje dla dwóch osób + 4 piwa to wydatek rzędu 230 kun
Ceny w pobliskim supermarkecie też były dośc naciągnięte - tego akurat nie wiem bo te ceny zna moja pani, i ona tak mówiła.

Na cały urlop wydalismy dość spora sumę pieniędzy , mimo to były to bardzo ale to bardzo udane wakacje , nasze najlepsze i z pewnością wrócimy tu za rok i kolejne lata.

Droga powrotna mysle ze większości z was nie za bardzo zainteresuje, gdyz mieszkamy w Wielkiej Brytanii, wiec nie wracaliśmy do Polski, no ale może komuś sie przyda.
Jechaliśmy przez Słowenię, mały jej kawałek, i tu kupiliśmy winete zaraz za granica za 15 euro, potem Austria tutaj też winieta 8euro + 12 euro za drogi płatne na bramkach. Trasa przez Austrię jest również malownicza, gdyz jedzie sie jak mniemam przez obszar górzysty, widoczki przepiękne , szczególnie, gdy szczyty sa przykryte chmurami.
Dalej juz Niemcy a tutaj za drogi sie nie płaci, potem Holandia, Belgia, Francja, i prom do Dover.

Podczas wakacji machnąłem 6 tys km w 2,5 tygodnia, gdyz najpierw jechałem z Uk do Polski, wiec jechania sporo, ale ja to uwielbiam, wiec sama frajda.

Na same winety i drogi płatne wyszło 70 euro,

Spokojnie moge polecic ta trasę w jedną jak i w drugą stronę

W temacie chwiałbym również podziękować parze Polaków - niestety nie wiem jak mieli na imie, wiem tylko że byli z Warszawy, spotkaliśmy sie wktóregos wieczoru na jedynej z gór, gdzie było widać miasto Pag i podziwiać zachód słonca (my bylismy czerwoną Honda - to dla woli ścisłości, jesli sa zarejestrowani na tym forum), dzieki którym dowiedzielismy sie o miasteczku Zadar i owym Parku narodowym wspomnianym w temacie powyżej.

Zdjecia wkleje później, w szczerym słoneczku sa naprawde ładne.
Miłego czytania, pozdrawiam Łukasz