Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

targowac sie czy nie ? oto jest pytanie

Jacy są Chorwaci, ile co kosztuje w Chorwacji, czy warto jadać w restauracjach, co zabrać ze sobą z Polski, czym najlepiej płacić, na co szczególnie uważać oraz wszystkie inne pytania i uwagi związane z wyjazdami, także te nietypowe czy specjalistyczne, powinny znaleźć się w tym miejscu.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
jacek gryczewski
Cromaniak
Posty: 1053
Dołączył(a): 07.07.2003
targowac sie czy nie ? oto jest pytanie

Nieprzeczytany postnapisał(a) jacek gryczewski » 04.11.2004 10:55

tresc jak w temacie ,napiszcie prosze swoje doswiadczenia w tym temacie ,Wasze przemyslenia i poglady .Moze sie przydac dla osob nie majacych doswiadczenia w targowaniu badz wstydzacych sie tego :)
pozdr.
ring wolny
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 04.11.2004 12:59

jacek gryczewski napisał(a):tresc jak w temacie ,napiszcie prosze swoje doswiadczenia w tym temacie ,Wasze przemyslenia i poglady .Moze sie przydac dla osob nie majacych doswiadczenia w targowaniu badz wstydzacych sie tego :)
pozdr.
ring wolny

Apartamenty, zakupy na bazarach czy przy drogach (rakija itp) - NAWET NALEŻY. Przykład z ub roku cena 1 litra bimberku sprzedawanego przy drodze 45 Kn/litr po krótkiej negocjacji "poszło" za 25 Kn, podobnie na bazarach. Targowanie nie jest niczym złym ale w HR nie ma tego uroku co w krajach arabskich. POZDR-Piotrek
arci59
Odkrywca
Posty: 87
Dołączył(a): 16.03.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) arci59 » 14.08.2005 21:46

Piotrek_B napisał(a):
jacek gryczewski napisał(a):tresc jak w temacie ,napiszcie prosze swoje doswiadczenia w tym temacie ,Wasze przemyslenia i poglady .Moze sie przydac dla osob nie majacych doswiadczenia w targowaniu badz wstydzacych sie tego :)
pozdr.
ring wolny

Apartamenty, zakupy na bazarach czy przy drogach (rakija itp) - NAWET NALEŻY. Przykład z ub roku cena 1 litra bimberku sprzedawanego przy drodze 45 Kn/litr po krótkiej negocjacji "poszło" za 25 Kn, podobnie na bazarach. Targowanie nie jest niczym złym ale w HR nie ma tego uroku co w krajach arabskich. POZDR-Piotrek

witam W tamtym roku pomógł mi pan podjąć decyzję w sprawie Lakmartin jezeli mógbym prosić powtórnie o Pana namiary jeszcze raz to proszę przesłać na adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl Pozdrawiam
Łukasz
Cromaniak
Posty: 1088
Dołączył(a): 03.04.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Łukasz » 18.08.2005 10:41

Jak chcesz zapłacić mniej to wyjścia nie ma.
mama_Kapiszonka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2042
Dołączył(a): 30.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) mama_Kapiszonka » 18.08.2005 11:14

A my mamy różne doświadczenia. Właściciel willi mocno się oburzył, że po przyjeździe chcieliśmy negocjować koszty wynajęcia apartamentu. Stwierdził, że jak rezerwowaliśmy to wyrazliśmy tym samym zgode na 80 eurasów. Uniósł się bardzo mocno i głośno... A wieczorem przyniósł kosz świeżych warzyw i butelkę wina :-D
Z kolei przy zakupach ryb i pamiątek trochę się targowaliśmy. W Makarskiej kupowaliśmy dla rodzinki kilka dużych muszli, sprzedawca dokladał nam niewielką zasuszoną rozgwiazdkę w ramach promocji, ale gdy się okazało, że targujemy się przy 110 kunach o te 10, to odłożył ją z powrotem na półkę i przyjął stówkę ;-)
No, szczytem byłoby targowanie się o cenę 1 kugli lodów ;-)
A.
Izowita
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 113
Dołączył(a): 30.05.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Izowita » 22.08.2005 17:07

mam znajoma chorwatkę która mówi ze sie tam śmieją z tego ze jak sie ktos chce targowac to maja pewnosc ze to Polak :):):)
Plumek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3893
Dołączył(a): 20.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Plumek » 22.08.2005 17:27

Izowita napisał(a):mam znajoma chorwatkę która mówi ze sie tam śmieją z tego ze jak sie ktos chce targowac to maja pewnosc ze to Polak :):):)


Bo to prawda... Tylko Polacy się targują... Toż to nie kraj arabski :) Co innego, jak się kupuje 5 butelek rakiji, ze 2 litry miodu, kilka słoików domowego dżemu u jednego człeka - sami wtedy zaokrąglą w dół :) Z apartamentami jest różnie - jednak po zaliczkowaniu targowanie się jest baaardzo źle widziane. Co innego też, jak np. na wycieczkę chce jechać więcej niż 10 osób. Chorwaci wychodzą z założenia: taka jest moja cena - jeśli Ci nie odpowiada, idź gdzie indziej...

Plumek
Izowita
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 113
Dołączył(a): 30.05.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Izowita » 22.08.2005 17:36

niestety - to po prostu przykre ze tak nas widzą Chorwaci.
tSzzSt
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 41
Dołączył(a): 22.02.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) tSzzSt » 23.08.2005 10:54

na kwaterach w chorwacji byliśmy 3 razy, za każdym razem targowaliśmy się, nikt nie był tym oburzony ani zdzwiony, z raz zdarzyło się ze właścicielka nie chciała opuścić ceny, poszlismy dalej i za mniejsze pieniądze wynajeliśmy dużo lepszą miejscówkę, reasumując: potargować się warto!

ps skoro chorwaci opuszczają ceny kwater po targowaniu to znaczy ze biora pod uwage mozliwość wynajęcia ich taniej
ZADAR
Podróżnik
Posty: 18
Dołączył(a): 19.08.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) ZADAR » 23.08.2005 11:19

nie oszukujmy się !!! Im zależy tylko na kasie i to że jesteśmy Polakami nic ich nie obchodzi, zwłaszcza gdy za naszymi plecami już stoi niemiec lub włoch z bardziej zasobnym portfelem.
tak na marginesie w ub. roku my płaciliśmy za apartament 3 os. na 21 dni po 60 E/D. a taki sam apartament piętro niżej włosi wynajeli za 45 E/D i w niczym nam to nie przeszkadzało. My mieliśmy jednak tą pewność że nie jechaliśmy w ciemno, a i darmowe napoje ( wino, cola, piwo) były codziennością.
Reasumując, nie wypada się targować o cenę przy wcześniejszej rezerwacji.
zawodowiec
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3462
Dołączył(a): 17.01.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) zawodowiec » 23.08.2005 11:39

Przy wcześniejszej rezerwacji też myślę że nie wypada bo już się zawarło coś w rodzaju kontraktu, co z tego że ustnego. Ale przy wynajmowaniu w ciemno (albo przez telefon) nie widzę w tym nic złego, targowanie od początku dziejów ludzkości jest częścią handlu i służy temu żeby obie strony zyskały korzystne warunki. Nie mogę się zgodzić z argumentami że "potem tak nas widzą", no chyba że ktoś przy targowaniu wyjątkowo wybrzydza albo jest niekulturalny ale to już inna sprawa. Targowanie się z uśmiechem na ustach, łamanym polsko-chorwackim, to sama przyjemność, myślę że dla obu stron :)
Ale różnie z tym bywa w różnych krajach. Raz w Anglii z kumplem chcieliśmy wynająć na spółę mieszkanie, jak próbowaliśmy trochę zbić czynsz (grzecznie pytaliśmy) to właściciel się zrobił taki chamski że nam się odechciało z nim gadać. Podobno rzeczywiście tam nie jest przyjęte żeby się targować przy wynajmie - jak za drogo to szukasz gdzie indziej - ale jakaś kultura obowiązuje wszystkich :evil:
Izowita
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 113
Dołączył(a): 30.05.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Izowita » 23.08.2005 12:04

Targowanie to faktycznie jedna z najstarszych umiejetnosci - choć polacy osiagneli w niej mistrzostwo.
Pracuje w sklepie i teraz prawie wszyscy sie tagują nawet dla zasady - czasem opuszcze głupią złotówkę a koleś sie ciszy jakby wygrał w totka ! :)
Ja sie nie lubie targować - jest mi po prostu wstyd.
Widze cenę - jak mi pasuje to kupuje jak nie to ide gdzie indziej.
Plumek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3893
Dołączył(a): 20.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Plumek » 23.08.2005 12:10

Jak się jedzie w ciemno - to proszę bardzo - najwyżej usłyszy się: Ajde, pičku mater! I... albo spuszczą z ceny, albo poślą do diabła :) Ci Włosi zapewne przyjechali w ostatniej chwili, jak apartament stał sobie pusty - więc im opuścili. W wiosce, do której jeżdżę nie ma w zasadzie tego problemu i po prostu jeśli ktoś przyjedzie w ciemno (z ulicy) i nie daj Boże w sierpniu - słono musi płacić... Nie ma ani jednego wolnego apartamentu! Zajęte są nawet te... najgorsze :) Mniej tłoczno jest oczywiście w innych miesiącach :)
Jednakże potwierdzam - jeśli dokonuje się zaliczki - nie ma mowy o targowaniu po dotarciu na miejsce! Zawiera się umowę i kropka.
A żebyście widzieli niektórych naszych rodaków JAK się targują... No - ale różni ludzie chodzą po tym świecie...

Plumek
zawodowiec
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3462
Dołączył(a): 17.01.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) zawodowiec » 23.08.2005 12:12

A ja myślę że to kwestia wyczucia. Zależy od miejsca i jak "oficjalna" jest transakcja :) Może rzeczywiście w sklepie mniej wypada niż na bazarze. Ale wynajmowanie kwatery to chyba jedna z tych mniej oficjalnych sytuacji. :)
Ivcia
Odkrywca
Posty: 97
Dołączył(a): 14.07.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Ivcia » 23.08.2005 13:37

My probowalismy sie targowac ale nic z tego nie wychodzilo - nawet kiedy kupowalismy kilka pieciolitrowych baniakow wina prosto z winnicy wlasciciel nie chcial nawet slyszec o opuszczeniu ceny :(

Powrót do Ceny, usługi, przepisy, porady różne



cron
targowac sie czy nie ? oto jest pytanie
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone