Tanie wczasy !!!

djcygan napisał(a):Nie byłem nigdy w Chorwacji ale myśle że Turcja sie chowa do tego państwa.....

soul17 napisał(a):Heh, wybieram się do Cro po raz 3-ci (wiadomo, zauroczenie) po rocznej przerwie (ach ten p.... Bałtyk, ale takie względy rodzinne, 8 miesiąc:) ) no i odświeżam wiadomości czytając forum. No i właśnie przyczepiłem się do tego wątku, a jest jeszcze dość świeży. Nie, nie odpowiem na pytanie, ale nie będę całkiem off topic.
Przyczepię się tylko do tego, że z Waszych post-ów (przynajmniej części) wynika, iż Chorwacja robi się horrendalnie droga. Do tej pory była to różnica kosztów podróży, kwatery i wyżywienie porównywalne z Polską.
Analizując swój przypadek:
3000km = 30*8l + 10extra = 250l*4,5 = 1125zł samo paliwo;
około 500zł autostrady, winiety, jedzenie po drodze - to tańsza opcja bez noclegów (400, 500zł);
apartament dla nas: 2 os.dorosłe + 8 lat + 10 miesięcy (ech to na osobny temat podróż z maleństwem) około 15e*3 = 45 do 50 euro (tak zakładam), niech to będzie od poniedziałku do piątku 11 dób (nie mylić z d...) = 2000zł;
i już mamy 1000 euro.
Wyżywienie: z doświadczeń wakacyjnych wiem, że nie schodzę niżej 200 lub 300 złotych dziennie (zależy od ilości posiłków "na mieście") co obejmuje też lody, napoje, rakije.... = 300 * 10 = 3000zł.
No pięknie, 6500 + 500 zawsze coś wyskoczy (np. jakaś łódeczka akumulatorowa dla dzieci za 150 kun / 10 min) = 7000zł.
Reasumując 7000zł = 5* hotel w Turcji all inclusive, łącznie z przelotem 2, 3h (dojazd poniżej Splitu 20h), nad samiusieńkim morzem z kilkoma basenami (frajda dla dzieciaków), 14 dni (nie tracę 2 na przejazd), pełne "oprowiantowanie" łącznie z alkoholem, napojami, lodami, hamburgerami itp. i co tam jeszcze zarówno na plaży jak i przy basenach i to wszystko z dobrym biurem.

No i kto mnie przekona do Chorwacji?
pzdr

Renatka66 napisał(a):Po pierwsze: nikt nie twierdzi,że Chorwacja jest tania, ale wczasy nad Bałtykiem również nie są tanie ( szczególnie gdy jada się codziennie w knajpie)
Po drugie: jak ktoś chce spędzić niedrogo urlop to i w Chorwacji może mu się udać np. zaoszczędzając na chodzeniu po knajpach i wydając 100 zł dziennie na osobę ( nie wie jak można przejeść 3000 zł w 10 dni ), wynająć tańszą kwaterę np. dalej od morza, o niższym standardzie ( jeżeli to nie ma dużego znaczenia, a i tak będzie to wyższy standard niż za te same pieniądze nad Bałtykiem), nie jeździć autostradami (do tanich nie należą) tylko podziwiać piękne widoki jeżdżąc starymi drogami .
Po trzecie: czy w cenie 7000zł w hotelu w Turcji wliczone jest kieszonkowe np. na łódeczkę dla dziecka? Wydaje mi się, że nie i trzeba zabrać ze sobą dodatkowo z 1000 zł.
Podsumowanie: koszty wyjazdu na wakacje zależą w dużej mierze od nas samych, od naszych oczekiwań i zasobów finansowych,więc
rrr kombinuj może Ci się uda.

Renatka66 napisał(a):Po pierwsze: nikt nie twierdzi,że Chorwacja jest tania,

soul17 napisał(a):No to mnie nie przekonało
W sumie przyznajesz, że jesteś w tej sprawie monotematyczny, ja też mam dylemat często czy wybrac to samo miejsce, czy coś nowego sprawdzić.
A co do plaż, to akurat tutaj bym przewagi Cro nie podnosił, bo co prawda urokliwe wielce, ale co do wygody to nawet z Bałtykiem odpadają i też przemierzałem kilkaset metrów by coś odpowiedniego znaleźć dla siebie.
No a w Turcji też nigdy nie byłem, a może warto?
pzdr