napisał(a) Mikromir » 25.06.2014 23:07
Wracając do tematu:
Spokojnie da się coś tanio znaleźć w Chorwacji, a w Czarnogórze jeszcze taniej. Zależy, do jakiego stopnia chce się zrezygnować z luksusów takich jak np. 10m do morza, albo super plaża dla maluchów. Właśnie rezerwuję dwupokojowy apartament z klimą dla 5 osób nad Boką Kotorską za 35E w szczycie sezonu - ale wybieram się tam tylko na kilka dni na zwiedzanie, więc nie przeszkadza mi 200m do plaży w linii prostej i w rzucie

, ani betonowe podesty zamiast piachu nad zatoką. W planach Kotor, Budva, Lovcen, Monastir Ostrog, etc. Potem wypoczynek już na Hvarze w robinsonadzie, po 10E od łebka 80m od żwirowej plaży. Jeden nocleg tranzytowy w Szybeniku za 40E - wstrzeliłam się w lukę w kalendarzu. Nie chodzi mi o licytowanie się kto da mniej. Chcę tylko powiedzieć, że naprawdę da się coś znaleźć dużo taniej niż np. po 100E za 2+2 w Breli, choć to czasochłonne. I jak mówię - trzeba pójść na pewne ustępstwa.
P.S. Też zapłaciliśmy mandat za speeding w zeszłym roku w Chorwacji. Do dziś jestem przekonana, że prędkość na radarze dotyczyła samochodu, który jechał przed nami - i to za szybko, żeby go zatrzymać. Zapłaciliśmy więc, no bo jak dyskutować z policjantem?