zmieszczę się do pierwszej klasy?:)
jak nie to wysiadam w trakcie...:p
ziutt napisał(a):(...) A co do wygody to muszą niestety powiedzieć że mniej wygodnie było niż w samolocie z Krakowa do Frankfurtu.Zawiodłem się troche.
akkon napisał(a):ziutt napisał(a):(...) A co do wygody to muszą niestety powiedzieć że mniej wygodnie było niż w samolocie z Krakowa do Frankfurtu.Zawiodłem się troche.
Bo żeby było wygodnie to jest business-class, nie mówiąc już o pierwszej klasie
A w ekono - jak śledzie w beczce...
Kraków - Frankfurt to pewnie z półtorej godziny, stąd i wrażenie że było wygodniej, bo jak się leci siedem razy tyle do RPA to wygoda znika sama z siebie, no chyba żebyś miał miejsce leżące
Żeby nie marudzić to wypada dodać, że A-380 jest za to nieźle wygłuszony i nie wali tak po uszach jak w jakimś nędznym A-320 nawet jak się siedzi z tyłu.
A że zapytam, załogi były dwie - czy jedna...?