napisał(a) zawodowiec » 11.09.2008 15:41
Zielony Bracie, czytałem po kawałku i wpisuję się dopiero na sam koniec.
Mało kto tak umie pokazać słowami i zdjęciami co mu w duszy gra
Gratuluję wejścia na górkę, nie ważne jak wysoko się wchodzi, ważne żeby mieć z tego radość - witamy w klubie bałkańskich górołazów.
Gratuluję bośniacko-dubrownickiego maratonu.
I przede wszystkim całej relacji.
Pożegnanie z Jadranem przejdzie do legendy
Też bym sobie teraz tak po prostu wskoczył do Jadrana, już 2 lata jak ostatni raz w nim pływałem. Neum, sierpień 2006, powrót z Albanii, po drodze do Sarajewa. Był ciepły jak zupa, nigdy wcześniej takiego ciepłego nie pamiętam. Będę musiał poczekać jeszcze rok.
Wielkie dzięki Lesiu
Roman, dołączam się do próśb o więcej szczegółów z Susvida! Pewnie wbiegliście z Michałem tak jak na Trzy Korony?
Szkoda że nie będzie mi teraz dane zagrać przeciw Wam w kopaną
Oby w przyszłym roku.