Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Tam i z powrotem czyli HRVATSKA 2008

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Lidia K
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3519
Dołączył(a): 09.10.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Lidia K » 08.09.2008 13:17

Leszek Skupin napisał(a):
Jednego dnia zobaczyliśmy Medugorie, Mostar i Dubrownik. Przejechaliśmy blisko 400 km.


Nic nowego nie wymyślę, więc zacytuję z innego wątku

Lidia K napisał(a):
Janusz Bajcer napisał(a):
Leszek Skupin napisał(a):Trochę faktów, kawałek historii... Janusz a gdzie Wy jesteś w tej relacji :?: Nic nie piszesz co zwiedziliście :?: co zobaczyliście...

Mam nadzieję, że coś na ten temat będzie ;)

Czekam dalej na c.d.
Pozdrav :papa:


My na kempingu Valkanela i w hotelu Funtana :lol:

Zwiedzania było mało , bo słońce za mocno grzało Obrazek

Ja, a szczególnie żona oraz znajomi nie jesteśmy tacy "ekstremiści" jak Wy - 45 stopni w słońcu , to żadna przyjemność w zwiedzaniu.

:papa:


No właśnie, ja Was wszystkich podziwiam za jakiekolwiek zwiedzanie w takich temperaturach. Trzeba uciec nad wodę i siedzieć w niej aż do północy, uciec wysoko w góry, bo tam chociaż jest czym oddychać i o wieeeeele chłodniej nawet w samo południe.

Ale chodzić i zwiedzać nie byłabym w stanie, to dla "ekstremistów".


Leszku,
No to daliście sobie w kość i pierwsze miejsce na liście "ekstremistów" masz zagwarantowane.
Leszek Skupin
Weteran
Posty: 14062
Dołączył(a): 23.09.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Leszek Skupin » 08.09.2008 13:23

Yyy, eee :oops: bez przesady z tymi "ekstremistami" :oops: Poza tym czas urlopowy dobiegał już końca i to był ostatni wypad w teren więc... sama rozumiesz, że chcieliśmy jak najwięcej zobaczyć :D
U-la
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2268
Dołączył(a): 10.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) U-la » 08.09.2008 13:32

Leszek Skupin napisał(a):Yyy, eee :oops: bez przesady z tymi "ekstremistami" :oops: Poza tym czas urlopowy dobiegał już końca i to był ostatni wypad w teren więc... sama rozumiesz, że chcieliśmy jak najwięcej zobaczyć :D


Ja tam rozumiem - jak się jest na takim bałkańskim głodzie, to różne rzeczy się zrobi :lol: :lol: :lol:

W tym roku zaczęłam czytać kempowe regulaminy. Faktycznie - różne niespodzianki na człowieka czyhają :)
Leszek Skupin
Weteran
Posty: 14062
Dołączył(a): 23.09.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Leszek Skupin » 08.09.2008 13:33

shtriga napisał(a):Ja tam rozumiem - jak się jest na takim bałkańskim głodzie, to różne rzeczy się zrobi :lol: :lol: :lol:

W tym roku zaczęłam czytać kempowe regulaminy. Faktycznie - różne niespodzianki na człowieka czyhają :)

O to to to :D witam kolejną "ekstremistkę" :lol: :D
AnetaA
Cromaniak
Posty: 881
Dołączył(a): 10.08.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) AnetaA » 08.09.2008 13:38

Leszku,co do Mostaru i tego umawiania się - początkowo umówiliśmy się właśnie w Sarajewie,bo chłopaki tam stacjonują,ale zważywszy te upały i szóstkę dzieci odpuściliśmy i umówiliśmy się właśnie na moście-każdy kawałek podjechał :)

My nie wpadliśmy na pomysł,żeby do Mostaru dołożyć jeszcze Dubrownik...podziwiam
Leszek Skupin
Weteran
Posty: 14062
Dołączył(a): 23.09.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Leszek Skupin » 08.09.2008 13:41

AnetaA napisał(a):...
My nie wpadliśmy na pomysł,żeby do Mostaru dołożyć jeszcze Dubrownik...podziwiam

My też nie... nie było go w planach :D sam się "wprosił" :lol:, ale nie żałujemy ;)
marsylia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 882
Dołączył(a): 19.07.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) marsylia » 08.09.2008 13:46

Kawał drogi zrobiliście, ale fajnie, fajnie i Dubrovnik był... :roll: :lol:
AnetaA
Cromaniak
Posty: 881
Dołączył(a): 10.08.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) AnetaA » 08.09.2008 13:48

Leszek Skupin napisał(a):
AnetaA napisał(a):...
My nie wpadliśmy na pomysł,żeby do Mostaru dołożyć jeszcze Dubrownik...podziwiam

My też nie... nie było go w planach :D sam się "wprosił" :lol:, ale nie żałujemy ;)


bo i nie ma czego,kto choć raz odwiedził Dubrownik,wie to doskonale :D
Leszek Skupin
Weteran
Posty: 14062
Dołączył(a): 23.09.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Leszek Skupin » 09.09.2008 09:25

Dzień dobry :!: Oto cała nasza ekipa w komplecie :D
Obrazek
Od lewej przedstawiam: Adam, Agnieszka, ja, Piotrek, Aneta, Ania, Kubuś i w cieniu wózek z Julką ;)

Za nami oczywiście nasze obozowisko ;) Stwierdziliśmy, że nie mamy żadnego zdjecia razem więc postanowiliśmy to uwiecznić ;)
Tego dnia już tylko postanowiliśmy się pluskać w Jadranie i zacząć sie powoli zastanawiać nad powrotem :( Nie napawało to optymizmem, tym bardziej, że wreszcie Jadran zafundował nam fale i przyjemny wiaterek. Wreszcie można było poszaleć w wodzie ;). W zasadzie nie ma już nic do opowiadania, oprócz tego, że tak jak dwa dni wcześniej odczuwaliśmy wielki błogostan graniczący z uczuciem nirvany :D

W tym czasie gdy my (dorośli znaczy się ;)) wylegiwaliśmy się na plaży dzieciaki korzystały z fal ;)

Adam
Obrazek

Obrazek

Agnieszka :)
Obrazek

Obrazek

Adam
Obrazek

Początkowy marazm związany z wyjazdem ustąpił w końcu uczuciu szczęścia...

Agnieszka
Obrazek

Piotrek
Obrazek

Aneta tańcząca (z falami) ;)
Obrazek

Nirvana :D
Obrazek

Hehe i ja się doczekałem kilku zdjeć ;)

Obrazek

Obrazek

Pozdrowienia dla wszystkich Cromaniaków z Jadrana ;)
Obrazek

I tak dzień upłynął nam do samego wieczora, kiedy to postanowiliśmy przejść się do knajpki na campingu obok... ostatecznie była to nasza ostatnia noc na campingu. Jutro wracamy. :(

W knajpce na campie Boban.
Obrazek

Wschodzący księżyc nad Jadranem
Obrazek

Widok na knajpkę z mola
Obrazek

Zamówiliśmy sobie w knajpce po piwie, ale Agnieszka chciała spróbować ryby poleconej przez szefa kuchni więc zamówiliśmy...
Obrazek
A do niej dostaliśmy lampkę crnogo domacego vina :D. porcja była tak duża, że rybkę zjedliśmy z Agnieszką na pół ;) Cen nie pamiętam, bo to mało istotne było. Przyjechaliśmy na wakacje i chcieliśmy czegoś nowego spróbować. Po powrocie do namiotów położyliśmy dzieciarnię spać i poszliśmy na plażę, na ostatni spacer po plaży przy akompaniamencie fal szumiących o żwirowy brzeg. Księżyc był w pełni, ale częściowo skryty za chmurami, więc był przyjemny półmrok. I trudno się dziwić, że nie byliśmy sami na plaży choć chciałbym, żeby cała plaża była nasza. Ważne że byliśmy razem. Wydawało nam się, że nie było nas tylko chwilę, a okazało się, że nie było nas ok dwóch godzin 8O ... Taaaa jak człowiek szczęsliwy to i czasu nie mierzy. Aneta z Piotrkiem już się zastanawiali co się z nami stało ;) Teraz my objęliśmy wahtę w "naszym obejściu" ;) a oni poszli na spacerek. Szybko wrócili, bo było dość chłodno, poza tym nie podobało im się to, że tyle ludzi się szwęda po plaży ;) ....

Tak zakończył się ostatni wieczór na campingu.

Ciąg dalszy to już tylko powrót, a że zdjęc nie mam .... będzie krótki ;)

c.d.n.
Ostatnio edytowano 09.09.2008 14:41 przez Leszek Skupin, łącznie edytowano 1 raz
katala
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 39
Dołączył(a): 16.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) katala » 09.09.2008 09:36

Jako, że wczoraj zostałam zostałam upomniana rodzinnie (grzecznie, nie żeby ktoś tam na mnie krzyczał, a już tym bardziej mój slubny), że czytam i czytam i nawet nie dam znaku zycia, że czytam, to daję znak :D Czytam i podziwiam. I zdjęcia i wyprawy i sposób opisywania. A trasy Medugorie, Mostar i Dubrownik to nawet zazdraszczam.
Na relację z powrotu poczekam licząc, że nie będzie tak krótka jak zapowiedzi brzmią.
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 09.09.2008 10:03

A ja mam osobiste pytanie-ile Julka liczy miesięcy życia?
Leszek Skupin
Weteran
Posty: 14062
Dołączył(a): 23.09.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Leszek Skupin » 09.09.2008 10:09

JacYamaha napisał(a):A ja mam osobiste pytanie-ile Julka liczy miesięcy życia?

Wtedy - rok i dwa miesiące ;)
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 09.09.2008 10:28

Dzięki-to bardzo ważna informacja :wink:
plavac
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4893
Dołączył(a): 11.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) plavac » 09.09.2008 19:55

Czytam, czytam, Leszku. Już tęsknię za tą beztroską na brzegu Jadranu i przy stole w konobie :wink:
To jest właśnie to - nirwana 8)
kafur
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 308
Dołączył(a): 02.03.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) kafur » 10.09.2008 13:06

Lesiu właśnie zakończyłem czytać dwunastą stronę Twojej relacji. I co tu napisać hmm......super sprawozdanie,zdjęcia rewelacyjne gratuluje zdolności pisarskich i czekam na zakończenie tej przepięknej podróży.Pozdrawiam. :papa:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Tam i z powrotem czyli HRVATSKA 2008 - strona 12
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone