Re: Tam i z powrotem czyli Czarnogóra,Chorwacja i znów Chorw
napisał(a) poludnica » 09.10.2016 12:51
Witaj
poludnico jakie piękne nosisz imię! O, z Peljeszca, już mi ciepło na duszy, Czarnogorę jak najbardziej warto odwiedzić. Czy na dłużej? Ocenisz sama, jak zdam relację.Hehe, tak,ten wzrost pobożności daje się na długo zapamiętać. Na Hvarze nie bylam,ale słyszałam/czytałam,że niezłe tam są dróg wykręty
Tu nachylenie i szerokość,a właściwie jej brak nastręczały trudności. Przepaści tym razem strasznych nie było. Ale ponoć Hvar jest ponoć w tym względzie wyjątkowy?
Za miłe słowa dziękuję,fajnie,że się uaktywniłaś i zapraszam na c.d
P.S. może skrobniesz relację nt.hvarskiej przygody?
[/quote]
Baaardzo dziękuję za tak ciepłe przywitanie
.
Co do pisania relacji - na razie tylko podczytuję, może kiedyś... Zwłaszcza, że na Hvarze zaraz po przyjeździe padł nam aparat (mam tylko zdjęcia z komórki), no i podążałam śladami cromaniaków, także wszystkie miejsca, które odwiedziliśmy, wielokrotnie były pokazywane i opisywane na forum. Ale może w przyszłym roku po powrocie z Pagu i Peljesaca...
Potwierdzam, że wszyscy mężowie tacy sami;). Mój też po przyjeździe na Hvar oświadczył, że do momentu wyjazdu do samochodu już nie wsiada. Ja tu przez kilka miesięcy planowałam, co i kiedy zobaczymy, a on mi tak... Mało zawału nie dostałam;). Na szczęście nie był konsekwentny;).
Nie chcę zaśmiecać Ci wątku, ale nie wiem, kiedy taka okazja się trafi, czy mogę jedno zdanie? Zobaczyłam w Twojej relacji Mikromir i chciałabym podziękować - dzięki relacji Mikromir z Pagu znalazłam największe zadoopie na tej wyspie i mam już zarezerwowane w nim miejsce - Mikromir serdecznie dziękuję Ci za opis i zdjęcia ze Sveti Marko. Przepraszam za off i wracam do Twojej wciągającej relacji