elka21 już odpalam!
(noga mi ugrzęzła na sprzęgle
)cieszę się,że jedziesz ze mną!
eystrasalt,dzięki! ruszaj z nami dalej
krakusowato ja już zapisuję sie na Twoją przyszłe wrażenia,choćby z Jeziora Szkoderskiego
jedźcie czem prędzej,bo faktycznie jeszcze trochę i z dzikosci MNE nic nie zostanie...relację Twego męża zaraz poczytam
janka.mik,
ewula,
Marsallah,
walp,
Piotrze,
Magdo...i wszyscy wierni czytelnicy,jadymy!!!
Cz.II Znowu Chorwacja!Jak to się w ogóle stało, że ruszyliśmy ponownie do naszej ulubionej? Historia nie jest jakas szczególnie długa, po prostu męża mego poproszono o zrobienie sesji ślubnej w tych niezwykłych, bliskim nam wszystkim plenerach
Najpierw radocha.Jedziemy! Potem cała masa wątpliwości, bo przeca taaaaki kawał drogi na dni kilka to istne szaleństwo! Ja przecież na dobre już w kieracie, więc co, chyba nie pojadę z chłopem...
NIE POJADĘ??? Jak to nie pojadę?!? Nie ma innej opcji!
Przyklepałam więc w pracy dwa dni urlopu bezpłatnego (ałaaa!),bo co jak co,ale do Cro...
Dziecię, poważny licealist musi sie uczyć i dzielnie do szkół chodzić (dwóch),więc hmmm, kim by tak tył auta dociążyć...
Zwariowałam.Jadę z Teściową
Ale tak serio, to spoko babka, Teść także, więc tą krótką podróżą zróbmy im radość
Gdyby nie moja robota, to wyjazd pewnie choć troszkę byłby dłuższy, w tej sytuacji...jedziemy na...
5 dni! Ktoś mnie pobije w tym szort-tajmie?
Noclegi przyklepali, w tym dwa na tranzycie, by maksymalnie wykorzystać te kilka dni na miejscu, niekoniecznie na odsypianiu i...W DROGĘ!!! MAKARSKA RIWIERO, NADCIĄGAMY
Gdyby młodzi wybrali inne, bliższe nam miejsce w Cro, byłoby wiecej czasu do wykorzystania na miejscu, tymczasem mamy do pokonania 1350km.
Jeszcze nie oglądaliśmy Chorwacji poza sezonem, więc tym bardziej jesteśmy ciekawi, co tam zastaniemy.
22 września, w samo południe czas start!