Tam i z powrotem czyli MNE, Pelješac i wrześniowa B.Voda

Janusz Bajcer napisał(a):Bardzo fajny prysznic

prawda? dobrze szlauf trzymałam

Marsallah napisał(a):CroAna, nadrobiłem zaległości.
Widzę, że też Wam Domanoeta przypadła do gustu - no, Wy nie bardzo mieliście wybór ;P Uwielbiam takie miejsca - za klimat (...)
Żałuję, że ani razu nie zatrzymaliśmy się w Drače, ale plaża nas nie skusiła (widzę, że macie tak samo), a będąc jedynym potencjalnym konsumentem ostryg, nie miałem serca stawać w tym celu tylko dla siebie, zwłaszcza, że przeważnie śmigaliśmy przez tę miejscowość już mocno umordowani czy to Stonem, czy to Mljetem, czy innym Trstenikiem...

Super, że pokazałaś miniplażyczki przy drodze Žuljana - Trstenik. Nam nie było dane ich dla siebie odkryć. Piękne!

P.S. Zgłosiłaś zdjęcie syrenki do jakiegoś crokonkursu?

no właśnie nie zgłosiłam...nadrobić muszę nast. razem Domanoeta, no właśnie, klimat bardzo osobliwy. O ostrygach jeszcze będzie a plaże faktycznie mega, mimo mini rozmiaru

Zarzucę jeszcze zdjęć kilka ze stońskich murów i Małego Stonu, zwłaszcza ze względu na pewną niezwykłą znajomość na słynnych schodach
widok na Mali Ston:
widok na... : no właśnie, psiurek spragniony był, co nie dziwiło w ten upał, ale...po co tam wlazł??? Słyszałam skąd-inąd na forum, że to stały bywalec tego miejsca Przez nas został nazwany Strażnikiem murów

zleźli wreszcie, a ja, cóż, spoko luzik wyczekiwałam
Słynna restauracja w M. Stonie, ale...nie tym razem, trzeba wracać, gdyż tymaczasem w Stonie...mniam!!! ślinotok na samo wspomnienie
Zwietrzyłam sprawę, gdy moi się wspinali. Patrzę, miejscowi się "zlatają", jagnięcinę rozkupują, a jak mówią, gdzie je miejscowy, znaczy musi być dobre. Było! Powiadają, że jagnięcina z Pagu najbolja, bo zioła, sól...otóż przyszło nam zrewidować te poglądy. Ta z Peljeszca wcale nie gorsza, a chyba nawet...lepsza
Po takiej kolacji tylko leniwy powrót o zachodzie słońca

CroAna napisał(a):Słyszałam skąd-inąd na forum, że to stały bywalec tego miejsca

Coś w tym musi być, bo i my go widzieliśmy w minione wakacje

Łooo, jaka jagnięcinka. Obrazek kojarzący się trochę z ulicznymi sprzedawcami grillowanych świnek morskich w Peru ;D

elka21 napisał(a):

CroAna napisał(a):Słyszałam skąd-inąd na forum, że to stały bywalec tego miejsca

Coś w tym musi być, bo i my go widzieliśmy w minione wakacje

trzeba by podpytać tych co kilkanaście/kilkadziesiąt lat temu zaczęli podróże do Chorwacji czy przypadkiem nie widzieli Strażnika murów już wtedy

Marsallah napisał(a):Łooo, jaka jagnięcinka. Obrazek kojarzący się trochę z ulicznymi sprzedawcami grillowanych świnek morskich w Peru ;D

co nie? pyszota jakich mało! w Peru nie byłam, wierzę na słowo, ale co jak co...świnki morskiej bym jadła A tu pierwszy odruch miałam taki w stylu, eeee, takie nieklimatyczne miejsce do konsumpcji, niemal w stylu baru mlecznego z czasów zapadłej komuny,ceratki etc. ale za chwilę refleksja, że może właśnie ze względu na taki folklor warto? i było warto! Do mięska pani przyniosła winko w karafce, a na deser arbuz na koszt firmy, jak w szanującej się restauracji a co!

CroAna napisał(a):trzeba by podpytać tych co kilkanaście/kilkadziesiąt lat temu zaczęli podróże do Chorwacji czy przypadkiem nie widzieli Strażnika murów już wtedy

Za moich czasów ( 2004 rok) pieska nie było
Na zdjęciu wygląda na młodego

krakusowa napisał(a):

CroAna napisał(a):trzeba by podpytać tych co kilkanaście/kilkadziesiąt lat temu zaczęli podróże do Chorwacji czy przypadkiem nie widzieli Strażnika murów już wtedy

Za moich czasów ( 2004 rok) pieska nie było
Na zdjęciu wygląda na młodego

hmmmm, wygląda, ale może to tylko ma nam się tak zdawać, wszak to... Strażnik murów....

Piesek piękny,wygląda na szczęśliwego ,więc pewnie z okolicy i ma domek ,taką miejmy nadzieję .
a jagnięciny też bym pojadła ...mniam

andeo napisał(a):Piesek piękny,wygląda na szczęśliwego ,więc pewnie z okolicy i ma domek ,taką miejmy nadzieję .
a jagnięciny też bym pojadła ...mniam

no to co, Aldona? montujemy mały wypad na jagnięcinkę? jutro? pojutrze?

ha! tylko gdzie takiej szukać u nas w Pl ? haha i żeby mniej więcej tak po środku się spotkać ..hmmm to chyba w Gnieźnie
Ale mam wymagania co?
a swoją drogą ,to planujemy kiedys na Peljeśac wrócić ,bo jednak na Ston i mury zabrakło nam czasu w 1014 będę mocno się rozglądać za tym "barem"

andeo napisał(a):ha! tylko gdzie takiej szukać u nas w Pl ? haha i żeby mniej więcej tak po środku się spotkać ..hmmm to chyba w Gnieźnie
Ale mam wymagania co?
a swoją drogą ,to planujemy kiedys na Peljeśac wrócić ,bo jednak na Ston i mury zabrakło nam czasu w 1014 będę mocno się rozglądać za tym "barem"

Aldonka! ja miałam na myśli wypad do Cro na jagnięcinkę ale jak znajdziesz coś w Gnieźnie tak poza tym, to wiesz
Bar natomiast mieści się przy gł.parkingu w Stonie

Wiem wiem a w tym roku gdzie się wybieracie ,jeśli można wiedzieć?

W tym roku zmieniamy strategię i idziemy na żywioł

Brzmi ciekawie

Dobrze Ania, że Ciebie psy nie pogryzły.