Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Tam, gdzie "nic nie ma" - Nin, Zadar i wyspa Ugljan

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
ewula91
Cromaniak
Posty: 629
Dołączył(a): 06.09.2012
Re: Tam, gdzie "nic nie ma" (czerwiec 2017)

Nieprzeczytany postnapisał(a) ewula91 » 28.06.2017 21:00

04.06.2017 Dzień 2 Wycieczka rowerowa :hut:

Jesteśmy w okolicach Zadaru, to gdzie możemy jechać na rowerową wycieczkę? No właśnie tam.

:arrow: Zadar

Pierwszy etap naszej trasy przebiega tak

02.jpg


I niestety nie mam z niego zdjęć :cry:
Zaczynam już całkiem żałować, że nie zabrałam ze sobą chińczyka. :cry:

Wyjeżdżamy z mieszkania w stronę głównej drogi, ostro pod tę górkę, z której wcześniej tak bardzo podobał mi się widok :evil: Właściwie kto wyjeżdża ten wyjeżdża - mój wyjazd kończy się wyciskaniem roweru :oczko_usmiech:
Dalej już łatwo, wzdłuż głównej drogi prowadzi ścieżka rowerowa no i mamy w miarę równo, bez górek :D
Odbijamy w prawo w stronę Diklo i próbujemy dostać się jak najbliżej wody. Widoki na stare miasto i później porcik przepiękne, musicie mi wierzyć na słowo. :) Przejeżdżamy przez most i kierujemy się w stronę budynku Jadroliniji, mamy do nich parę pytań :wink:

No i co się okazuje? Że z tych rzekomych 5 km do Zadaru zrobiło się 12 :D będzie forma! :mrgreen:

Po załatwieniu spraw kierujemy się do jeszcze jednego biura, które najpierw musimy znaleźć... a następnie postanawiamy objechać miasteczko dookoła. Startujemy w kierunku morskich organów.

Przy Pozdrowieniu Słońca jakby pusto 8O

IMG_0550.JPG


Przy samych organach też jakoś bez tłumów

IMG_0562.JPG


Przysiadamy tu chwilę i podziwiamy widoki, np. na wyspy przed nami, czyli Pašman i Ugljan.

IMG_0557.JPG


Zbieramy się w końcu i kontynuujemy przejazd dookoła starego miasta. Zdjęć wciąż i nadal brak :( ciągłe zatrzymywanie się i wyciąganie aparatu z sakwy jest niestety uciążliwe. Odpuszczam sobie, bo przecież będziemy z pewnością tędy wracać.

Mąż chce sprawdzić port Gaženica, więc tam właśnie jedziemy, na czuja oczywiście.
Pokonujemy wąskie przejście wzdłuż murów Zadaru i wychodzimy przy bramie lądowej. Dalej jedziemy jak najbliżej morza, co skutkuje wjazdem na plażę Kolovare :mrgreen:
Na pierwszy (i dość krótki) rzut oka wygląda nieźle ale sporo na niej plażowiczów.

Wracamy z powrotem na ulicę i jedziemy dalej. Droga zamienia się w końcu w pieszą strefę.
Widoki bajkowe!
Nie no w końcu się zatrzymuję. Muszę mieć stąd jakieś zdjęcie!

IMG_0563.JPG


Widok w tył

IMG_0564.JPG


No i widok w przód

IMG_0566.JPG


Co jakiś czas mijamy schody prowadzące na urocze plażyczki, zdecydowanie mniej oblegane.

Dojeżdżamy w końcu do Put Klementa. Na wprost znajduje się bar Tequila Sunrise, szeroki zacieniony, trawiasty "plażowy" teren i skałki. Pięknie! :hearts: Jest tu też maaaasa ludzi a parkingi pełne. Na końcu cypelka znajduje się plaża Bajlo.

Ale tam nie jedziemy, zawracamy przy słupkach. Dojeżdżamy w końcu do portu. Spore to 8O Ale wszystko ładnie oznaczone więc nie ma się czego obawiać :)

Wracamy do centrum, niestety już inną drogą, za znakami :(

W końcu odzywają się nasze żołądki. No tak, od wczoraj jesteśmy na nogach i nic porządnego, oprócz suchych kanapek, nie jedliśmy. Szukamy jakiegoś miejsca z jedzeniem, kręcimy się cały czas poza starym miastem, ale nie możemy nic znaleźć. A że głodni = wkurzeni, szybko zaczynamy się sprzeczać. Do tego jeszcze dochodzi kwestia wymiany waluty, przecież jest niedziela! A my na jutro potrzebujemy kuny!
Wybieramy je w końcu z bankomatu a fast food znajdujemy przy moście, po którym wcześniej przechodziliśmy na stare miasto :)

IMG_1304.JPG


Druga część rowerowej jazdy wygląda tak

03.jpg


Czekając na zamówione jedzenie idę zrobić kilka zdjęć :)

IMG_0572.JPG

IMG_0579.JPG


Po zjedzeniu zbieramy się do mieszkania :cry: a myślałam, że zobaczę starówkę :cry: Mąż mnie uświadamia, że przecież tyle godzin jest na nogach, w dodatku wymęczony po całej trasie, jeszcze tu zwiedzanie tu rowery... No tak 8O jak my to w zasadzie zrobiliśmy? 8O Wracamy! Trzeba jeszcze zrobić zakupy na kolację i na jutro.
Ostatnio edytowano 02.09.2017 17:51 przez ewula91, łącznie edytowano 1 raz
ewula91
Cromaniak
Posty: 629
Dołączył(a): 06.09.2012
Re: Tam, gdzie "nic nie ma" (czerwiec 2017)

Nieprzeczytany postnapisał(a) ewula91 » 28.06.2017 21:40

04.06.2017 Dzień 2 Wycieczka rowerowa :hut:

Powrót znów nieco inną drogą, chociaż początkowo wybrzeżem.

Zjeżdżamy jeszcze na chwileczkę na plażę Mali Mlini

IMG_0580.JPG

IMG_0582.JPG
Coś tu budują...

IMG_0584.JPG

IMG_0585.JPG


Jedziemy dalej, chcemy sprawdzić czy wybrzeżem można dojechać do Kožino.
Niestety trafiamy na szutrową drogę, która później zamienia się w dróżkę kamienistą a nam trochę szkoda rowerów i odpuszczamy. Przy końcu tej szutrowej drogi znajduje się taka kapliczka

IMG_0590.JPG


Z tego co widzę na satelicie przejście do Kožino jest możliwe, tylko ciekawe czy cała dróżka jest wysypana takimi kamieniami :? do jazdy rowerem to nie za ciekawe podłoże :roll:

My trochę km nadrobiliśmy

04.jpg


Zostawiamy rowery, wsiadamy w auto i jedziemy na zakupy do Lidla. Nie mamy już sił na spacer po Zadarze. Bierzemy tylko piwo i lecimy jeszcze zerknąć na najbliższą nam "plażę".

IMG_0599.JPG


Jest betonowa i szczerze mówiąc nie przypadła nam do gustu. Na szczęście nie musimy tutaj plażować 8)

Uf! Wreszcie można odpocząć, wypić piwko i podziwiać zachód słońca :)

IMG_0603.JPG

IMG_0604.JPG
Panie byda rzigoł

IMG_0633.JPG

IMG_0648.JPG

IMG_0657.JPG


Wracamy, szybki prysznic i nawet nie wiem kiedy zasypiamy, wymęczeni po całym dniu 8O
Ostatnio edytowano 03.09.2017 13:13 przez ewula91, łącznie edytowano 1 raz
figusek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 907
Dołączył(a): 11.08.2014
Re: Tam, gdzie "nic nie ma" (czerwiec 2017)

Nieprzeczytany postnapisał(a) figusek » 28.06.2017 22:30

Nie mogę patrzeć na te betonowe plaże... fuj fuj fuj!
Powiedz mi kochana, czy dostępne jest nadal piwko mandarynkowe? :D
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5015
Dołączył(a): 18.08.2013
Re: Tam, gdzie "nic nie ma" (czerwiec 2017)

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 28.06.2017 23:53

ewula91:
Koniec końców początkiem maja uznaliśmy, że bez nowej kuchni jeszcze rok przeżyjemy :oczko_usmiech:


Słuszne podejście :lol: Mam takie samo już drugi rok z rzędu, a oprócz kuchni odkładam tak też łazienki.Cro ważniejsza 8)

Ależ luda w Ninie 8O Ja pamiętam to miasteczko z pierwszego pobytu w Chorwacji - wpadliśmy tam na 3 dni w drodze powrotnej do Polski - był koniec września i zupełnie pusto i sennie.Prawdę mówiąc ,więcej ludzi było na tych "piaszczystych" plażach niż w samym miasteczku.Plaża była brudna-pełno kipów od papierosów, ale ogólnie niezła, a błotko lecznicze dawało nam wiele radości.Czysty ubaw- tu obserwuję pewne hałaśliwe Włoszki okładające się z namaszczeniem :mrgreen:

P9200446.jpg



Piasek, owszem jest, ale gdzie mu tam do naszego nadbałtyckiego, chociaż ja piachu nie lubię -kamloty i skały - to jest to :!:

Chętnie poczytam CD :papa:
ewula91
Cromaniak
Posty: 629
Dołączył(a): 06.09.2012
Re: Tam, gdzie "nic nie ma" (czerwiec 2017)

Nieprzeczytany postnapisał(a) ewula91 » 29.06.2017 06:09

figusek napisał(a):Nie mogę patrzeć na te betonowe plaże... fuj fuj fuj!
Powiedz mi kochana, czy dostępne jest nadal piwko mandarynkowe? :D

O dziwo w końcu nam się jedna spodobała :o ale o tym później :)
Jest mandarynkowe Karlovačko!!! Takie z nadrukiem do góry nogami :D ale pychota mmmmmm
I Ozujsko mi zasmakowało "Bazge". Może mam gdzieś zdjęcia to potem wrzucę :)
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13383
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Tam, gdzie "nic nie ma" (czerwiec 2017)

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 30.06.2017 17:10

Trochę spóźniona (właśnie wróciłam z wakacji 8O ) zasiadam i z ogromną przyjemnością czytam i oglądam NIC :papa:
ewula91
Cromaniak
Posty: 629
Dołączył(a): 06.09.2012
Re: Tam, gdzie "nic nie ma" (czerwiec 2017)

Nieprzeczytany postnapisał(a) ewula91 » 30.06.2017 17:36

Katerina napisał(a):Słuszne podejście :lol: Mam takie samo już drugi rok z rzędu, a oprócz kuchni odkładam tak też łazienki.Cro ważniejsza 8)


:mrgreen:
Ale już na przyszły rok nie ma zmiłuj :( Dlatego z góry założyliśmy, że w przyszłym roku nie będzie Chorwacji ani żadnych dalszych, dłuższych wyjazdów. A co w przyszłych latach... nie wiadomo. Może dziecko, może budowa domu. Także zgodnie stwierdziliśmy, że na razie zawieszamy Chorwację. Tak żeby się nie rozczarować :wink:

Katerina napisał(a):Ależ luda w Ninie 8O (...)

Piasek, owszem jest, ale gdzie mu tam do naszego nadbałtyckiego, chociaż ja piachu nie lubię -kamloty i skały - to jest to :!:

Chętnie poczytam CD :papa:

To miałaś jeszcze lepiej! 8O Pusty Nin, to już w ogóle rewelacja :mrgreen: Jak i każde inne puste miasteczko.
Co do tego piasku to też tak właśnie czytałam, że to nie to co u nas więc nie ciągnęło mnie do niego wcale :)

Zaraz się postaram ruszyć z cd! :papa:

beatabm napisał(a):Trochę spóźniona (właśnie wróciłam z wakacji 8O ) zasiadam i z ogromną przyjemnością czytam i oglądam NIC :papa:

Ojoj, znam ten ból :roll: NIC tu nie ma (albo właściwie NIC tutaj jest) także wiele nie straciłaś! :)
ewula91
Cromaniak
Posty: 629
Dołączył(a): 06.09.2012
Re: Tam, gdzie "nic nie ma" (czerwiec 2017)

Nieprzeczytany postnapisał(a) ewula91 » 30.06.2017 18:20

05.06.2017 Dzień 3

Wstajemy baaaardzo wcześnie 8O Gdy mój budzik dzwoni o 3:30 nie wiem gdzie jestem i co się dzieje.
Niestety musimy wstawać, żeby na 5:30 zdążyć do Zadaru na rowerach. A chcemy jeszcze zjeść śniadanie i wypić kawę.
Na dziś w planach wycieczka! :hut:

Wyjeżdżamy o 4:00 8O
Endomondo potwierdza!

05.jpg


Droga do Zadaru o tej godzinie jest całkiem przyjemna. Chłodny wiaterek no i przede wszystkim pusta droga. W tym samym kierunku nie jedzie żaden samochód 8O A z naprzeciwka może 3. Dopiero już bliżej centrum trafiamy kolejne samochody. Wystarczą nam dwie ręce aby je zliczyć :D nie zliczymy natomiast mew latających w samym centrum, głównie przy knajpkach. Chyba wyżerają resztki ze śmietników. Te to narobią hałasu!

Dojeżdżamy do mostu i robimy krótką przerwę na zdjęcia.

IMG_0663.JPG

IMG_0665.JPG

IMG_0668.JPG


Podjeżdżamy do portu, nasz statek już stoi :)

IMG_0669.JPG


Jadrolinija w tym roku zlikwidowała promy do miasteczka, które nas interesuje ale wyszukałam w necie przewoźnika G&V Line ladera Zadar. Wysłałam maila z pytaniem o przewóz rowerów ale odpowiedź była niejasna - rano możemy zabrać rowery ze sobą a na statku mamy zapytać o możliwość powrotu z nimi 8O Czyli, że co? Jak nie, to nie wrócimy do Zadaru? :oczko_usmiech:
Więc też dzień wcześniej podpytaliśmy o szczegóły a kiedy po wejściu do ich biura usłyszeliśmy "I don't understand english" mail już był dla mnie jasny - znaczy się pani pewnie korzystała z translatora. Później dodała "deutch"? No i jakoś się dogadaliśmy, choć może więcej jednak na migi i za pomocą ich ulotki z rozkładem jazdy :mrgreen:
Tak czy siak podjeżdżamy ale, że załogi nie ma to ruszamy dalej do Pozdrav Suncu :)

Mijamy Azjatę z aparatem, na morskich organach śpi dwóch chłopaków (potem po obudzeniu robią sobie zdjęcia gołego tyłka :roll: ), parę zakochanych Azjatów z walizkami i wędkarza :D

IMG_0680.JPG


Sebastian tez pozdrawia słońce!

IMG_0676.JPG


IMG_0685.JPG

IMG_0687.JPG

IMG_0689.JPG

IMG_0692.JPG

IMG_0694.JPG
O, to oni sobie te zdjęcia tyłków robili :/


Cisza, spokój, słońce powoli wstaje :)

Mamy jeszcze parę minutek więc zarządzam podjazd pod największe zabytki Zadaru, które wczoraj tylko mijaliśmy. I jestem jak najbardziej zadowolona z tej decyzji :mrgreen:

IMG_0697.JPG

IMG_0699.JPG

IMG_0702.JPG

IMG_0705.JPG

IMG_0707.JPG

IMG_0708.JPG

IMG_0710.JPG


Wracamy tą samą drogą do portu, podziwiając przepiękny wschód :hearts: :hearts: :hearts:

IMG_0712.JPG

IMG_0713.JPG

IMG_0714.JPG


Można już wchodzić na statek :) Kupujemy bilety, płacimy za rowery (chyba do kieszeni bo bez paragonu...) i zajmujemy miejsca.
Za jakieś 15 minut odpływamy!
Ostatnio edytowano 03.09.2017 13:23 przez ewula91, łącznie edytowano 1 raz
słoma79
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2166
Dołączył(a): 29.11.2015
Re: Tam, gdzie "nic nie ma" (czerwiec 2017)

Nieprzeczytany postnapisał(a) słoma79 » 30.06.2017 19:16

jak reszta tego dnia będzie taka jak wschód... :hearts:
ewula91
Cromaniak
Posty: 629
Dołączył(a): 06.09.2012
Re: Tam, gdzie "nic nie ma" (czerwiec 2017)

Nieprzeczytany postnapisał(a) ewula91 » 01.07.2017 17:55

słoma79 napisał(a):jak reszta tego dnia będzie taka jak wschód... :hearts:

Oj, było różnie... :P
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16650
Dołączył(a): 30.06.2010
Re: Tam, gdzie "nic nie ma" (czerwiec 2017)

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 01.07.2017 18:49

To czekamy na dalszy ciąg dnia...
ewula91
Cromaniak
Posty: 629
Dołączył(a): 06.09.2012
Re: Tam, gdzie "nic nie ma" (czerwiec 2017)

Nieprzeczytany postnapisał(a) ewula91 » 01.07.2017 19:48

piekara114 napisał(a):To czekamy na dalszy ciąg dnia...

Właśnie wybrałam zdjęcia. Masakra ile tego narobiłam 8O Zaraz zaczynam pisać.
ewula91
Cromaniak
Posty: 629
Dołączył(a): 06.09.2012
Re: Tam, gdzie "nic nie ma" (czerwiec 2017)

Nieprzeczytany postnapisał(a) ewula91 » 01.07.2017 20:03

05.06.2017 Dzień 3

Stateczek odpływa parę minut po 5:30. Oprócz nas na pokładzie może ze 20 osób, sami lokalsi :)
Sebastian już dawno śpi. Może to i dobrze bo obawiał się tej morskiej przeprawy a tu trzęsie jak w starym autobusie :o Jak tak dalej będzie to sama dostanę morskiej choroby. Na szczęście po chwili ustaje (zapewne to jakieś silniki czy coś ?? nie znam się w ogóle...)

Siedzi się tutaj jak w autobusie i niestety nie ma możliwości wejścia na górny pokład :cry: Baaaardzo z tego powodu rozpaczam. Widok zza szyby mam taki... :evil:

IMG_0716.JPG


No nie mogę tego przeboleć.

Co jakiś czas spoglądam przez szybę, czasem oko mi "ucieknie" :wink: ale na przeprawę pod mostem Ždrelac, łączącym wyspy Pašman i Ugljan, zdążyłam

IMG_0726.JPG


W końcu, po jakiś 40 minutach rejsu dopływamy do celu. Wita nas SALI :)

IMG_0729.JPG


Czyli jesteśmy na wyspie

IMG_0733.JPG


Dugi Otok :hut: :hut: :hut:

I zaraz po zejściu ze statku trafiamy na koty i to 3 takie same

20170605_062500.jpg


Kręcimy się jeszcze chwilkę po nabrzeżu

IMG_0728.JPG

IMG_0730.JPG

IMG_0734.JPG

IMG_0736.JPG

IMG_0737.JPG


I jedziemy dalej. Plan na dziś to

IMG_0739.JPG


Park Przyrody Telašćica :hearts:
Ostatnio edytowano 03.09.2017 13:29 przez ewula91, łącznie edytowano 1 raz
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5015
Dołączył(a): 18.08.2013
Re: Tam, gdzie "nic nie ma" (czerwiec 2017)

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 01.07.2017 20:25

Coraz bardziej mi się podoba :)
Edi1012
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 56
Dołączył(a): 23.12.2014
Re: Tam, gdzie "nic nie ma" (czerwiec 2017)

Nieprzeczytany postnapisał(a) Edi1012 » 01.07.2017 20:50

Relacja nadrobiono...teraz na bieżąco. Widza że lubicie czerwcowe wypady tak jak My. Pozdrawiomy lokalnych sasiodów i czekomy na więcej :)
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Tam, gdzie "nic nie ma" - Nin, Zadar i wyspa Ugljan - strona...
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone
Jakie dane przetwarzamy i w jakim celu?

Serwis internetowy Cro.pl Chorwacja Online wykorzystuje pliki cookie i pokrewne technologie, które umożliwiają i ułatwiają Ci korzystanie z jego zasobów (np. utrzymują sesję użytkownika). Ponadto, pliki cookie mogą być założone i wraz z innymi metodami zbierania preferencji wykorzystywane przez naszych zaufanych partnerów w celu wyświetlenia Ci reklam spersonalizowanych oraz do celów statystycznych. Korzystając z serwisu wyrażasz jednocześnie zgodę na wykorzystanie plików cookie i treści spersonalizowane, możesz jednakże wyłączyć niektóre z plików cookies. Ewentualnie, możesz wyłączyć pliki cookie w opcjach swojej przeglądarki internetowej.

Jeśli masz u nas konto, możemy również przetwarzać wprowadzone przez Ciebie dane, które zostały zapisane w Twoim profilu (e-mail oraz nick użytkownika są niezbędne do posiadania konta, pozostałe dane są wprowadzane dobrowolnie). Nie musisz się jednak martwić, jakiekolwiek dane wprowadzone przez Ciebie do bazy cro.pl nie będą bez Twojej zgody przekazane innym podmiotom (poza sytuacjami, które są wymagane przez prawo) i służą jedynie do korzystania z serwisu cro.pl. Nie odsprzedamy więc Twojego e-maila ani innej zapisanej w profilu danej żadnemu zewnętrznemu podmiotowi. Szczegółowe informacje znajdziesz w polityce prywatności oraz Regulaminie.

akceptuję, przejdź do serwisu
ustawienia cookies