napisał(a) noemi_s » 29.07.2017 20:47
ewula91 napisał(a):noemi_s napisał(a):Kukljica, z której wróciliśmy trzy tygodnie temu...
Puste uliczki były także końcem czerwca, ruch zaczął się w lipcu, ale trudno to było nazwać tłokiem. Cisza, spokój, niesamowicie życzliwi mieszkańcy, jakaś taka magiczna atmosfera, jeszcze nieskalana komercją... Coraz mniej takich miejsc.
Trafiliśmy na apartament w super miejscu i z fantastycznymi gospodarzami, w przyszłym roku do nich wracamy - co zdarza się pierwszy raz odkąd jeżdżę do Chorwacji - a jeżdżę od dawna
. Ale to długa opowieść na inny wątek.
Ewula91 - świetna relacja, wrzucaj jak najwięcej, osładzasz mój wypełniony pracą żywot i oczekiwanie na kolejne wakacje
.
Pamiętam, pisałyśmy ze sobą jeszcze przed urlopami
mieliście ten apartament przy dróżce na plażę Kostanj, taki na uboczu, dobrze kojarzę?
Fajnie, że w przyszłym roku też jedziecie. Ja raczej muszę odpuścić. Ale jeśli kiedyś znów będą możliwości to będę chciała na Ugljan wrócić.
Chociaż też raczej staram się zmieniać miejsca.
Wyspa mnie urzekła ale wiem, że za parę lat to już nie będzie to samo
widać to po ilości nowo wybudowanych domów prywatnych i apartmanów. Nie wiem czy zajrzeliście do Dobropoljany na Pasmanie
będą zdjęcia w relacji
Tak, ten apartament, jak się okazało - bez dojazdu, z parkingiem w Kukljicy
, okazał się strzałem w 10. Domów powstaje tam sporo, ale na obu wyspach są miejsca, gdzie diabeł mówi dobranoc - i taki jest Zavrh, czyli ta część Kukljicy, w której byliśmy. Z powodu braku drogi dojazdowej tam się nic nie wybuduje
. Obie wyspy zwiedzaliśmy dość dokładnie - dopóki nie zepsuł się nam samochód
. Na Pasmanie najlepsze wrażenie zrobiło na nas Nevidane, na Ugljanie - w kategorii fajne za..pie - zdecydowanie prym wiedzie Muline.
Ogólnie podczas tego wyjazdu trochę się działo
, noszę się z zamiarem skrobnięcia relacji, ale z powodu istnego wariactwa w pracy muszę to zostawić na jesienne wieczory.
Fajnie jest oglądać znajome miejsca oczami kogoś innego
.