Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Tak to w życiu bywa, że znów Tucepi wygrywa - 2019

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
majkik75
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2555
Dołączył(a): 25.10.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) majkik75 » 25.01.2020 21:17

Dołączam do czytających :D

Z tym wypadkiem faktycznie niedobrze, ale chyba jak widze dobrze naprawili samochód ... 8)
To Twoje: https://echodnia.eu/swietokrzyskie/wypa ... r/13860086 ?

pozdrawiam, Michał
ZytaS
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2080
Dołączył(a): 08.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) ZytaS » 25.01.2020 21:24

Poczekamy na autorkę relacji, ale wygląda na to, że może to być to zdarzenie, data się zgadza, nic w internecie nie ginie... 8O
agata26061
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3616
Dołączył(a): 04.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) agata26061 » 26.01.2020 09:44

ZytaS napisał(a):Zapowiada się relacja z fajnych rodzinnych wakacji, dzieciaczki super, chociaż wyjazdy ze znajomymi... hmm, to taka rosyjska ruletka... może być przyjemnie, ale też wręcz przeciwnie :roll: Kiedyś moi znajomi (dwie rodziny 2+2) też tak pojechali razem. Najpierw okazało się, że jednej z rodzin nie pasuje kwaterka. No cóż, odżałowali 50 E zaliczki i pojechali dalej (całe szczęście, że był czerwiec). Znaleźli lokum, ale dalej okazało się, że mieli nawet inne preferencje kulinarne: jedna rodzinka - jedzenie w wersji light, a druga- smażona kiełbaska z cebulą na śniadanie... Od tego czasu jakby się unikają :? :cry: :wink:

Wiem o tym doskonale... W różnych konfiguracjach już jeździliśmy. Czasem się zdarzały jakieś małe zgrzyty, ale nigdy aż tak poważnie jak Twoich znajomych.
Z naszymi przyjaciółmi, z którymi byliśmy teraz na wyjeździe było bardzo dobrze. Dogadaliśmy się niemal w każdej kwestii, zgrzytu nie było żadnego, więc dlatego w lipcu tego roku jedziemy znów na wakacje w takim składzie.
majkik75 napisał(a):Dołączam do czytających :D
Z tym wypadkiem faktycznie niedobrze, ale chyba jak widze dobrze naprawili samochód ... 8)
To Twoje: https://echodnia.eu/swietokrzyskie/wypa ... r/13860086 ?

Ale wypatrzyłeś! Tak to mój wypadek. Auto nie tylko było rozwalone z tej strony widocznej na zdjęciu. Siła uderzenia obróciła auto i drugim bokiem uderzyłam w jakąś betonową budowlę, która stoi na rogu skrzyżowania, a przodem ponownie w Iveco, więc było co robić
ZytaS napisał(a):Poczekamy na autorkę relacji, ale wygląda na to, że może to być to zdarzenie, data się zgadza, nic w internecie nie ginie... 8O

Dokładnie tak! W internecie wszystko się znajdzie :D :papa:
agata26061
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3616
Dołączył(a): 04.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) agata26061 » 26.01.2020 23:07

ODCINEK 2 - 26/27 czerwca (środa/czwartek) - PLAŻOWANIE I MAKARSKA.

No cóż... Pierwszy dzień jak to zwykle u nas bywa postanowiliśmy w całości spędzić na plaży pod "naszym" domem. To był dzień również moich urodzin. Tak się składa, że już drugi rok z rzędu obchodzę swoją kolejną osiemnastkę w Chorwacji...
IMG_0025 (3).JPG
IMG_0034 (3).JPG
IMG_7995.JPG
IMG_7997.JPG


"Nasza chata" widziana z plaży:
IMG_8006.JPG


I oczywiście standardowo zabawa w falach:
IMG_8031.JPG
IMG_8036.JPG
IMG_8047.JPG
IMG_8052.JPG
IMG_8055.JPG
IMG_8077.JPG


Rano nigdy nie było fal, więc chłopcy nie mogli się doczekać popołudnia, żeby kolejny raz móc na nich poskakać. Pierwsze dni były ostrożne i z pewną rezerwą, ale później już szli "na całego". Dla nas było to trochę bardziej męczące, bo niejednokrotnie musieliśmy ich trzymać, żeby fale nie zniosły ich pod wodę, ale radość dzieciaków bezcenna! Czego się nie robi dla tych ich uśmiechów...
Wieczór zakończyliśmy na naszym balkonie podziwiając zachód słońca:
IMG_8100.JPG


Dzieci szczęśliwe:
IMG_8097.JPG


27 czerwca
Po wczorajszych urodzinach, dziś musimy trochę odpocząć... Chyba rozumiecie... Rankiem udajemy się w jedynym słusznym kierunku, czyli po raz kolejny na plażę... Spokojnie jutro już odkryjemy bardziej spokojną i ciekawszą dla nas plażę, na której będziemy częstymi gośćmi... Ale dziś jeszcze lądujemy na tej "pod nosem"...
IMG_0061 (3).JPG


Dobrze, że są z nami znajomi, to ma przynajmniej kto nam zdjęcie zrobić:
IMG_0067.JPG
IMG_8107.JPG


Olcia oczywiście bawi się w malowanie kamyków farbami, ale jak się okazuje nie tylko kamyków... Tatę też jest fajnie przyozdobić nieco...
IMG_8122.JPG


Widać te iskry w oczach, żeby jeszcze coś spsocić...
IMG_8126.JPG


Na obiadek idziemy do Konoby Mala Barka, która jest po sąsiedzku naszych app. Jedzonko całkiem ok. Pamiętam jak w 2014 roku będąc w Tucepi pierwszy raz również tam zasiadaliśmy. Wyczytaliśmy wtedy opinie, że jest tam smacznie. Niestety zdjęć z jedzenia nie posiadam. Jakoś nigdy nie pomyślę o ich sfotografowaniu. Jak mi się przypomni, to zazwyczaj już większości nie ma na talerzu. W ogóle w kwestii robienia zdjęć na tym wyjeździe, przestałam już "cykać" komukolwiek i gdziekolwiek, żeby było co na relację na Cro.pl wrzucić. Skupiłam się bardziej na fotografowaniu moich dzieciaków, ich radości, uśmiechów, co zresztą jest chyba dość widoczne w relacji... W ogóle ten wyjazd był takim super rodzinnym, spokojnym, bez gonitwy za czymkolwiek, bez spiny, że muszę jeszcze milion miejsc zobaczyć, bo przecież coś do relacji muszę zamieścić... Nie... ten wyjazd miał być odpoczynkiem, a nie gonitwą...

Po obiedzie małe "pindrzonko" i jedziemy do Makarskiej. Przecież nasi towarzysze podróży muszą poznać jakieś wąskie uliczki...

Oczywiście zaczynamy od Rivy:
IMG_8130.JPG
IMG_8136.JPG
IMG_8152.JPG


Kolejne rodzinne zdjęcie do albumu:
IMG_8148.JPG


Dzieciaki opanowały pomnik turysty:
IMG_8154.JPG


I zmykamy zaczerpnąć trochę cienia. Skwar był niemiłosierny:
IMG_8163.JPG
IMG_8166.JPG
IMG_8168.JPG
IMG_0083 (3).JPG


I oczywiście plac Kačić z kościołem św. Marka:
IMG_0088 (3).JPG
IMG_8176.JPG
IMG_8179.JPG
IMG_8184.JPG


Ola oczywiście znalazła swój sposób na picie wody.
Ja: - Ola napij się z butelki...
Ola: - Mamusiu psecies plosto z butelki nie wolno pić...

No i weź być mądrym. Na szczęście tata znalazł rozwiązanie. Ola piła z zakrętki...
IMG_8187.JPG


Pospacerowaliśmy jeszcze trochę, ale skwar był taki, że o niczym nie marzyliśmy tak bardzo jak tylko o wskoczeniu do wody...
Zatem zwijamy się stąd. Na tutejszej plaży jest masakra. U "nas" o wiele lepiej, więc późne popołudnie spędzamy na "naszej" przydomowej plaży:
IMG_0116 (3).JPG
IMG_8207.JPG
IMG_8210.JPG


Dzieciaki znów zaczęły malować tatę:
IMG_8232.JPG


Najpierw zaczęły od pomalowania paznokci - na różowo 8O
IMG_8241.JPG


Nie pytajcie jak doprałam karimatę.... bo nie doprałam. Plamy są cały czas...

Finalnie tatuś wyglądał tak:
IMG_8275.JPG
IMG_8283.JPG


Na plaży siedzimy niemal do wieczora.
Spoglądamy na nasze apartamenty:
IMG_8249.JPG


Zachód słońca jest tutaj bajeczny:
IMG_8243.JPG
IMG_8248.JPG
IMG_8288.JPG
IMG_8296.JPG


Plaża wyludnia się niemal całkowicie:
IMG_8250.JPG


Przyjaciele:
IMG_8262.JPG


Tata w końcu się umył. Jak dobrze, że Jadran blisko...
IMG_8291.JPG


I zdążył jeszcze wyrzucać skoczków do wody:
IMG_8297.JPG


I tak nam beztrosko minęły te 2 dni. Jutro będzie bura... :(
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16236
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 27.01.2020 08:48

Ola koniecznie musi mieć swój bidon z wodą do picia.
Myślę, ż któraś z poniższych wersji jej spasuje:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

:papa:
travel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2503
Dołączył(a): 20.11.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) travel » 27.01.2020 09:01

W Tucepi nie byłam, więc cichutko sobie podczytuję Twoją relację:)

Ps. Fajna z Was banda :wink: :D
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 27.01.2020 09:09

Widać że dzieciaczki szczęśliwe - a to najważniejsze na cłym wyjeździe.
Umalwany Tatuś....hmmmm......mi pasuje :mrgreen:
wikol
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1946
Dołączył(a): 19.07.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) wikol » 27.01.2020 09:14

Można wiedzieć ile płaciliście za apartman. BDB lokalizacja. W 2013r. przy ul. Dracevice za 2+1 płaciłem wtedy 60EUR i to w sierpniu.
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 27.01.2020 11:34

wikol napisał(a):My na pierwszy wyjazd wzięliśmy znajomych do Tucepi.
Jak ma być efekt WOW to tylko Riwiera.
Nasz pierwszy raz też był na Riwierze w najwyższym sezonie - sierpień, Zivogosce Blato :hearts:
Odwiedzimy wtedy również samą Makarską i stwierdzam po zeszłym roku, że nijak się ma obecna Makarska do tamtej sprzed lat.
Oczywiście za dnia miasteczko jest nawet pustawe bo wtedy na plaży jest przepełnienie za to wieczorem odwrotnie, przez miasto nie da się praktycznie przejść. Można się przemieszczać jedynie jak wulkaniczna lawa w tłumie :mrgreen:

agata26061 napisał(a):... Dobrze, że są z nami znajomi, to ma przynajmniej kto nam zdjęcie zrobić ...
To jeden z plusów :)

agata26061 napisał(a):... W ogóle ten wyjazd był takim super rodzinnym, spokojnym, bez gonitwy za czymkolwiek, bez spiny, że muszę jeszcze milion miejsc zobaczyć, bo przecież coś do relacji muszę zamieścić... Nie... ten wyjazd miał być odpoczynkiem, a nie gonitwą...
Super, gonitwy mamy dość na co dzień. Fajnie jak uda się coś zobaczyć ale odpoczynek i czas spędzony rodzinnie z dziećmi na takich właśnie wygłupach jak malowanie taty czy zabawa w wodzie jest bardzo cenny. Dzieciom te chwile zapadną w pamięci o wiele bardziej niż jakieś zwiedzanie ;)

Piękne zachody słońca :hearts:
Epepa
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 597
Dołączył(a): 29.10.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Epepa » 27.01.2020 12:05

Bardzo podoba mi się Twoja relacja. :D Jest wesoło, rodzinnie i bardzo miło ogląda się zdjęcia. Zwłaszcza te, na których jesteście Wy. Jaki przepiękny widok z apartamentu! :D I ten zachód słońca po prostu niesamowity. Mam nadzieję, że będzie jeszcze więcej takich widoczków.
Mój pierwszy wyjazd do Chorwacji też był do Tućepi, więc chętnie poprzypominam sobie "stare kąty" :mrgreen:
wikol
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1946
Dołączył(a): 19.07.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) wikol » 27.01.2020 12:22

Epepa napisał(a):Mój pierwszy wyjazd do Chorwacji też był do Tućepi, więc chętnie poprzypominam sobie "stare kąty" :mrgreen:

Mój pierwszy wyjazd do Chorwacji to też Tucepi. Pamiętam do dziś "opadniętą szczękę" gdy ujrzałem MR w całej krasie.
I pierwszy raz jechaliśmy w ciemno z 6 latkiem. Teraz im człowiek starszy to jakoś bardziej zestresowany. Teraz tylko z rezerwacją.
khml
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 273
Dołączył(a): 19.07.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) khml » 27.01.2020 12:24

Tucepi Tucepi .... :) wspomnienia wracają .... świetnie wygląda szczęśliwa rodzinka i to najważniejsze - z całą pewnością brak gonitwy za "czymś" na urlopie to dopiero jest wypoczynek przez wielkie "W" :lol:
ApropoDefacto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 582
Dołączył(a): 18.07.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) ApropoDefacto » 27.01.2020 12:49

Skoro Makarska Riviera to jestem i ja :D dla mnie cudowne i majestatyczne miejsce. Pierwsze moje wakacje w Chorwacji były w Makarskiej. Mimo tłumów, było wybornie (mnie tłum nie przeszkadza). Półwysep Św. Piotra, Plaża Nugal, Biokovo, nocne życie- coś fantastycznego :wink: Masz może dokładniejszy namiar na ten ap w którym przebywaliście ?
Epepa
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 597
Dołączył(a): 29.10.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Epepa » 27.01.2020 13:00

wikol napisał(a):I pierwszy raz jechaliśmy w ciemno z 6 latkiem. Teraz im człowiek starszy to jakoś bardziej zestresowany. Teraz tylko z rezerwacją.

My też jechaliśmy w ciemno i to na początku sierpnia. 8O Szaleństwo. :lol: W tym roku przejeżdżałam tamtędy i z niedowierzaniem patrzyłam na wyremontowany Hotel Jadran. :o
koks88
Globtroter
Posty: 30
Dołączył(a): 11.05.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) koks88 » 27.01.2020 14:27

Witam serdecznie. Właśnie dołączyłem do czytania relacji i po pierwszych zdjęciach jakie w niej zobaczyłem czuje się w obowiązku zasugerować autorce głębsze zaznajomienie się z tematem wożenia dzieci w fotelikach samochodowych. Nie pisze tego żeby komuś dogryzać itp ale sam mam dzieci które są dla mnie najważniejsze na świecie. Polecam filmiki i artykuły z witryny fotelikinfo bądź innej podobnej. Na YouTubie można też pooglądać sporo filmików o tej tematyce (testy zderzeniowe itp).
Tak na szybko co widzę niepoprawnego na zdjęciu; Pluszak i poduszka pod pasem to bardzo zły pomysł sytuacja analogiczna do wożenia dzieci w kurtkach, pas u dziewczynki idzie po barku bardzo blisko ramienia a powinien bliżej szyi. Poduszka pod głową też niestety stwarza zagrożenie (głowa słabo chroniona przez fotelik). Niestety fotelik też musi być odpowiednio używany aby spełniał w 100% swoje zadanie i pomagał zmniejszyć skutki wypadku. Jeszcze raz podkreślam że tekst ten jest napisany z troski o dzieciaki. Pozdrawiam i gratuluje wszystkich relacji bo dobrze się je czyta i ogląda.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Tak to w życiu bywa, że znów Tucepi wygrywa - 2019 - strona 3
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone