Igłą pinii napisał(a):Agatko, co za radość! Przed snem zerkam jeszcze na forum, a tam Twoja relacja! Mam ogromny sentyment do Twoich opisów, bo i dzieci w podobnym wieku i perypetie wakacyjne podobne Co do Riwiery Makarskiej - jakie fuj? To cudowne miejsce, które mam głęboko w sercu, a gdy widzę to i łezkę wzruszenia uronię. Do tego wszystkiego byłyśmy na wakacjach 2019 obok siebie, bo my w Podgorze. Tak strasznie brakuje mi czasu, żeby opisać nasze wakacje, ale jak dziś zobaczyłam Twój wpis.... to może, może. Czekam z niecierpliwością na moje ukochane miejsca i Wasze perypetie
Janusz Bajcer napisał(a):No to jesteśmy w TUČEPI
gusia-s napisał(a):W ubiegłym już roku z konieczności 2 dni spędziłam w samej Makarskiej.
No cóż, ścięło mnie z nóg gdy zobaczyłam co tam się dzieje na plażach i nawet Mount Everest wpadający do Jadrana nic by nie zmienił w moim odbiorze
Te 2 dni szybko przeleciały, oba pod hasłem "ucieczka przed tłumem" Do tego lot parasailingiem i trochę szaleństwa na skuterze wodnym pozwoliły jakoś przetrwać ten "trudne" dni
Może w Tucepi było choć trochę lepiej. Nigdy nie byłam więc zobaczę z chęcią
khml napisał(a):Chętnie poczytam i popatrzę Twoje relacje są dla nas trochę jak pewien "wakacyjny przewodnik"
khml napisał(a):
Ps. Jak czytam, że samochód odebraliście dopiero w czerwcu i tyle trwała naprawa to mogę sobie tylko wyobrazić jak bardzo był rozbity Ogromne szczęście, że nic poważnego nie stało się uczestnikom.
Kapitańska Baba napisał(a): Niesamowicie Ci one porosły - niby rok a wydoroślały mocno
Kapitańska Baba napisał(a):
Też zawsze mam wielki uśmiech na twarzy gdy ktoś wraca szczęśliwy z wyjazdu z nami - więc rozumiem doskonale Twoją nieukrywaną radość z zakochania znajomych
Kapitańska Baba napisał(a):
Podziwiam Cię ze zostawiłaś swój samochód po naprawie - powiem Ci że ja nie chciałam do swojego wsiadać i sprzedaliśmy go mimo że tak naprawdę uratował mi przynajmniej zdrowie jak nie życie (była szkoda całkowita ale spotkałam go kiedyś jadącego )
elka21 napisał(a):Trochę spóźniona, ale jestem i ja .
Dawigs napisał(a):Nas magia Riwiery Makarskiej też przyciąga jak magnes. Też zastanawiałem się nad Tucepi i Podgorą ale ostatecznie wylądowaliśmy w zeszłym roku w Zaostrogu. W tym samym terminie zaczynaliśmy chorwacką część naszych wakacji .
Zaraziliśmy też Chorwacją swego czasu znajomych. Na pierwszy wyjazd zaproponowaliśmy Baskę Vodę i dołączyli do grona Cromaniaków
wikol napisał(a):My na pierwszy wyjazd wzięliśmy znajomych do Tucepi.
Jak ma być efekt WOW to tylko Riwiera.
pomorzanka zachodnia napisał(a)::papa:
Mnie też będzie miło czytać Twoją relację, nieważne czy powtórzysz się czy nie. Fajnie widzieć Twoje coraz większe dzieciaki .
A ja w tym roku mam zamiar zwiedzić trochę Riwierę i nie zraża mnie perspektywa zatłoczenia .
piotrf napisał(a):Nie znam Riwiery Makarskiej z tzw. "wysokiego sezonu" , ale wrześniowa była dla nas całkiem o.k. Odczuwalny "przerost zaludzenia" był jedynie w samej Makarskiej , pozostałe malowniczo usytuowane miejscowości bardzo nam się podobały również pod tym względem
Tucepi ma najdłuższą plażę na całej Riwierze , więc się wszyscy zmieszczą
Z przyjemnością będę śledził relację
Powrót do Nasze relacje z podróży