Tak to w życiu bywa, że znów Cro wygrywa - Tucepi 2014

Dużo ludzi na plaży ...nie lubie....pamietaj Pag uzależnia....relacje z przyjemnoscią poczytam

kamil1929 napisał(a):Dużo ludzi na plaży ...nie lubie....pamietaj Pag uzależnia....relacje z przyjemnoscią poczytam

na forum panuje dziwna rywalizacja pt. kto znajdzie bardziej odludną i trudno dostępną plażę
każdy wypoczywa jak lubi/jak mu wygodnie

Agatko bardzo ciekawa relacja:) Tucepi mnie również ciekawi,ale na czerwiec planujemy pojechać do Breli.
Oby tylko nie padało,bo mój mąż liczy na kąpiel w Jadranie:)
Drinki wyglądają wyśmienicie I pewnie też smakują,spisałam przepis...
Ciekawe,czy byliście w tym opuszczonym hotelu....

Pozdrawiam i czekam na ciąg dalszy

kamil1929 napisał(a):Dużo ludzi na plaży ...nie lubie....pamietaj Pag uzależnia....relacje z przyjemnoscią poczytam

Witam i zapraszam na ciąg dalszy

Kasia i Krzyś napisał(a):na forum panuje dziwna rywalizacja pt. kto znajdzie bardziej odludną i trudno dostępną plażę
każdy wypoczywa jak lubi/jak mu wygodnie

Dokładnie tak. Nam było wygodniej iść na główną plażę, bo gdzie ja będę z dzieckiem po skałach biegać?
Byliśmy na Nugalu i musieliśmy 2,5 latka na rękach nosić. Masakra była. Widoki świetne i plaża super, ale po ciężkich trudach. Będę o tym jeszcze pisać.



Cześć Loverosa. Oczywiście byliśmy w tym starym opuszczonym hotelu Wszystko będzie opisywane i pokazywane
Pozdrawiam

ODCINEK 3 – 29.08.2014 – PLAŻOWANIA CIĄG DALSZY

Pisałam wyżej, że zdjęć będzie sporo, więc jak kogoś będą nudzić te z plażowania, to szybko przewijajcie. Jeszcze jeden odcinek oprócz tego będzie z całodziennego plażowania, bo będzie to ostatni bezchmurny dzień. A w sumie to nie ostatni, bo jeszcze na Fish picnicu było upalnie.
Wszystko po kolei.

Idziemy więc na plażę i plażujemy, opalamy się, wygłupiamy i oczywiście pstrykamy foty:


Plaża z lądu:



I od strony morza:


Fale tego dnia były spore, później już takich nie widzieliśmy:


Tak też można nurkować:


Życie podwodne bardzo marne. Zawsze porównuje je do naszego pierwszego wyjazdu na Istrię. Tam było pełno roślin, ryb, ogromnych krabów na dnie. Niestety tutaj tego nie znajdujemy.


Kolejny udany dzień za nami:

Rywalizacji nie zauważyłem a kazdy odpoczywa gdzie lubi

ODCINEK 4 – 30.08.2014 – PLAŻOWANIA CIĄG DALSZY

Zapomniałam dodać w poprzednim odcinku, że wieczorem odwiedzili nas znajomi, którzy w Omiszu przebywali. To był ich ostatni dzień wakacji, następnego dnia wyjeżdżali do domu. Mimo wszystko imprezka była mała, więc jak wstaliśmy rano, nie wszyscy byli w dobrych nastrojach.
Postanowiliśmy jednak, że wybierzemy się na plażę Nugal. Doszliśmy do końca promenady i zapytaliśmy pewnego pana, czy tędy dojdziemy. Pan stwierdził, że z wózkiem dziecięcym nie ma mowy. Zawróciliśmy więc i rozłożyliśmy na plaży w Tučepi.

Idąc trochę zdjęć popstrykaliśmy:


Popluskaliśmy się w Jadranie i poszliśmy zjeść:


A później znów pluskaliśmy się w Jadranie:


Do momentu aż słońce zaczęło zachodzić:


Makarski Jadran znów przepływa, impreza trwa:


Kolejny udany dzień za nami.
Jutro wycieczka

No to jeszcze tylko 1 dzień dobrej pogody (31.08). Od 1.09 było już gorzej z pogodą.

No gdzie ta wycieczka

cyganteria napisał(a):No to jeszcze tylko 1 dzień dobrej pogody (31.08). Od 1.09 było już gorzej z pogodą.

Dokładnie Później niby ciepło, ale już nie słonecznie

kamil1929 napisał(a):No gdzie ta wycieczka

Odcinek w przygotowaniu

Aż się uśmiechnęłam czytając Twój wstęp... Bo u nas tak samo. Ciągle planujemy wybrać się w jakieś nowe miejsce i ciągle nic z tego nie wychodzi. Co roku planujemy Hiszpanię samolotem. Jezioro Garda marzy mi się od lat...
I za każdym razem ,,lądujemy" w Chorwacji, która tak mnie uzależniła, że nie potrafię się opanować.
Za trzy tygodnie, trzeci w tym roku wyjazd do Cro .
Tymczasem z przyjemnością zaglądam do Ciebie

Magdalena S. napisał(a):Za trzy tygodnie, trzeci w tym roku wyjazd do Cro

A to jesteś szczęściara

Jak to trzeci

Magdalena S. napisał(a):Za trzy tygodnie, trzeci w tym roku wyjazd do Cro .

Fajnie tak 3 razy w roku do Chorwacji jeździć. Jakby mi się udało męża przekonać do częstszych podróży, to może gdzieś częściej byśmy jeździli. On uważa, że jeden wyjazd w roku wystarczy, no może poza jakimś jeszcze weekendem w Zakopcu, czy pod namiot

agata26061 napisał(a):
Fajnie tak 3 razy w roku do Chorwacji jeździć. Jakby mi się udało męża przekonać do częstszych podróży, to może gdzieś częściej byśmy jeździli. On uważa, że jeden wyjazd w roku wystarczy, no może poza jakimś jeszcze weekendem w Zakopcu, czy pod namiot

Zajęło mi to parę lat, zanim mój przestał narzekać na temat częstych podróży.
A teraz, tak się przyzwyczaił, że czasem mam wrażenie, że on potrzebuje tych wyjazdów bardziej niż ja
Co do Zakopanego, to Wam zazdroszczę. My z racji odległości, jakości dróg, raczej nie możemy wyskoczyć sobie tam, tak po prostu na weekend. A chciałabym bardzo zobaczyć, co to są TE TATRY