Po bardzo długiej przerwie wreszcie się wybrałem. Zdięcia zdążyłem przegrać z kart na dysk w komputerze i co nieco przy nich pomanipulować. W kilku wypadkach zdecydowałem się na wielokrotną ekspozycję i składanie do kupy z automatu - to dopiero moje początki z HDR.
http://picasaweb.google.pl/rafal.rx/HDR#
Jak widać w wielu przypadkach nie używałem statywu. Zaparcie aparatu o ogrodzenie, lub inne nieruchome elementy nie daje 100% gwarancji trzech identycznych ujęć. Na szczęście program pozwala to korygować, czasem gorzej, czasem lepiej.