maslinka napisał(a): Spokój bije z Waszych zdjęć. Tak właśnie wspominam wycieczkę nad Cetinę - błogo było.
Było sielsko-anielsko i nic nie zapowiadało takiego ciężkiego finału. Mało tego, liczyłam trochę, że z nurtem rzeki kajak w zasadzie powinien wrócić sam do wypożyczalni .
piotrf napisał(a):W sumie nie my pontonem , a ponton nami wrócił
Mi przeszło przez myśl, że można by wyciągnąć kajak z wody i ponieść go przez te 2 kilometry wzdłuż rzeki . Wygodnie, asfaltem ... .
piekara114 napisał(a):Fajny pomysł z kajakowaniem.
Chętnie bym to powtórzyła, ale wcześniej może sprawdziła jakieś prognozy .
megidh napisał(a):Byłam przekonana że zobaczymy ZipLine w Waszym wydaniu.
To jednak nie moje klimaty .
megidh napisał(a):Bardzo lubię wszelkie jednostki pływające, ale ponieważ od lat nie pływałam kajakiem, to pewnie miałabym odciski na dłoniach od wiosła. Czy Wam się udało uniknąć odcisków po tej walce z wiatrem ?.
Dużo nie pływamy, może dwa - trzy razy w roku pomachamy gdzieś wiosłami, ale nie przypominam sobie, żebyśmy przypłacili ten akurat rejs odciskami.