Szybki powrót po latach - Split i Omiš

Jestem również ja u Ciebie.
Piękne zdjęcia, dużo szczegółów, co lubię
W Splicie spędziłam kilka godzin, natomiast czekam na Omiš, który widziałam jedynie przez okno samochodu

tony montana napisał(a):A pticy to mam zawsze też wchodzą "w paradę" do zdjęć

Luigiego np. doskonale pamiętam .

agata26061 napisał(a):Jestem również ja u Ciebie.

Cześć .

agata26061 napisał(a):W Splicie spędziłam kilka godzin, natomiast czekam na Omiš, który widziałam jedynie przez okno samochodu

Omiš już za momencik, właściwie już się pakujemy .

Przed nami ostatni wieczór w Splicie. Spędzimy go na nabrzeżu portu jachtowego, które niedawno przeszło gruntowny remont.








Jak widzicie cumują tu miliony dolarów .











Słońce chyli się już ku zachodowi, a Rivę oświetlają ostatnie promienie słońca.






Idziemy do końca portu i jednocześnie rozglądamy się za jakimś miłym barem, gdzie będziemy mogli obejrzeć półfinał ME w kopanej.











Zajmujemy miejsce z dobrym widokiem na telewizor i zamawiamy pierwsze piwko. Forza Italia







Mamy też całkiem niezły podgląd na Rivę .














Na dogrywkę wracamy już do siebie. Czeka nas jeszcze pakowanie. Rano przeprowadzka .

marze_na napisał(a):Split, wieża (dzwonnica) katedry sv. Duje

Stan schodów nas nie niepokoi, śmiało więc wspinamy się do góry .

Dzwonnica jest moim ulubionym miejscem w Splicie, więc z przyjemnością wróciłam tam wspomnieniami.
Schody po remoncie już nie sprawiają wrażenia, że się oderwą od ściany.

marze_na napisał(a):Zajmujemy miejsce z dobrym widokiem na telewizor i zamawiamy pierwsze piwko. Forza Italia

Kto wygrał ?

marze_na napisał(a):Mamy też całkiem niezły podgląd na Rivę .

Rewelacyjne te nocne zdjęcia Rivy.

megidh napisał(a):Schody po remoncie już nie sprawiają wrażenia, że się oderwą od ściany.

Cieszę się, że uwinęli się z tym remontem do naszego przyjazdu. Trochę traumatycznych przeżyć mnie ominęło .

megidh napisał(a):Kto wygrał ?

Włosi, późniejsi mistrzowie Europy . Dopiero w karnych pokonali Hiszpanię 4:2.

Wieczorne zdjęcia macie zawsze mega zachęcające.

te kiero napisał(a):Wieczorne zdjęcia macie zawsze mega zachęcające.

To już duża zasługa aparatu. Ale dziękuję .

Ze Splitu do Omiša

Nasz ostatni poranek w Splicie. Śniadanko, dopakowanie i przed 10tą machamy na pożegnanie gospodarzowi.
Najpierw idziemy na obowiązkową kawę, a po niej na autobus do Omiša.






Między Splitem, a Omišem kursuje autobus linii 60. Rozkładem nie trzeba się przejmować, bo kursy są co 30 minut. Jeśli okaże się, że autobus akurat odjechał zawsze można pójść na kolejną kawę .
Zajmujemy miejsca z prawej strony, żeby pooglądać sobie wybrzeże.




W Omišu wysiadamy na przystanku przy porcie i ruszamy na kwaterę.




A z tą kwaterą łatwo nie było . Booking, który od lat jest niezawodny i niezastąpiony, kiedy szukam zakwaterowania na kilka dni w Polsce czy w Italii tu okazuje się bezradny. Trudno, otwieram bazy z kwaterami i wysyłam maila za mailem przy okazji coraz lepiej poznając topografię samego Omiša. Połowa wysłanych zapytań w ogóle pozostaje bez odpowiedzi, a w co drugiej otrzymywanej odpowiedzi przepraszają, ale nie mają już nic wolnego. Rozumiem, że cztery tygodnie przed wyjazdem to już takie trochę last minute, ale my zawsze tak planujemy urlopy .
Jeśli już gdzieś mają dla nas wolny apartament to najczęściej mocno kręcimy nosem, a to na wystrój, a to na lokalizację .
O ile wystrój przez 4 dni byłabym w stanie przeboleć to kluczowa jest ta lokalizacja. Musi być blisko na starówkę i koniecznie od strony jedynych ładnych plaż w Omišu, a więc w stronę Nemiry. Tymczasem jak na złość większość ofert dostajemy w kierunku Duče .
Z czasem coraz mniej zwracamy już uwagę na cenę i ostatecznie decydujemy się na Villę Roko na Put Borka - w miejscu okazuje się dla turysty bez samochodu to adres doskonały

No to zapraszam już na tego Put Borka .
Nasz apartament ma przedziwny układ. Wchodzimy do dużego przedpokoju, a stąd długim korytarzem idziemy do sypialni mijając po drodze całkiem sporą łazienkę. Z sypialni wychodzimy na balkon i dopiero z balkonu mamy wejście do osobnej, małej kuchni.
Na zdjęciach rzeczony balkon .








Zbliża się południe, słońce grzeje niemiłosiernie. Postanawiamy skorzystać z dobrodziejstwa zacienionego tarasu, jaki mamy przed wejściem do apartmana.




Bujna roślinność dawała zbawienny cień .









Widoczki z tarasu pierwsza klasa .








A jak się podniesie tyłek z fotela to widać jeszcze więcej .

Wspaniały ten zacieniony taras! Roślinność

My też zwykle szukamy apartmanu na miesiąc przed wyjazdem. W Chorwacji (na wyspach) zawsze piszemy maile bezpośrednio do gospodarzy. Nie sprawdza się ani Booking, ani AirBnb. Wyjątkiem był Šipan, gdzie udało się znaleźć kwaterę na Air, ale to nietypowa Chorwacja No i jeszcze Zadar w 2020 roku - też AirBnb.
Natomiast w poszukiwaniu noclegów w Czarnogórze, Bośni, Serbii już się te portale sprawdzają. Ciekawe...

Ja jak Aga rezerwuje. Chorwacja bezpośrednio (choć ze sporo większym wyprzedzeniem na lipiec), ale inne miejsca to Booking. Choć w Grecji baza w bing jest spora to ceny są mocno wywindowane w górę, więc i tak bezpośrednio lub przez lokalne lub serbskie agencje (często mają niższą cenę niż oferuje właściciel).


Apartament z ciekawym rozkładem. Można w nocy trafić na ulicę zamiast po wde z lodówki

maslinka napisał(a):Wspaniały ten zacieniony taras! Roślinność

Warty był każdego wydanego euro, bo trafiliśmy na wyjątkowo upalny tydzień.
Poranki i przedpołudnia spędzaliśmy na tarasie, a wieczory na balkonie, bo bliżej do lodówki .

maslinka napisał(a):W Chorwacji (na wyspach) zawsze piszemy maile bezpośrednio do gospodarzy

piekara114 napisał(a):Chorwacja bezpośrednio

Niestety się przekonałam choć przyznam, że z niemałym zdziwieniem.
Mieliśmy zrobione rezerwacje na niedoszły ostatecznie do skutku wyjazd w 2019 roku - tranzytowo Varażdni, parę dni w Splicie i ponad tydzień w Stari Gradzie - wszystkie zrobione bezproblemowo na booking.com z opcją bezpłatnego odwołania i za rozsądne pieniądze.

Piękne zdjęcia nocne, ale u Was to nie nowość. Rewelacyjna miejscówka w Omišiu. Już się nie mogę doczekać co robiliście po zmianie lokalizacji.

Sara76 napisał(a):Rewelacyjna miejscówka w Omišiu.

Wróciłabym tam bez wahania. W willi do wynajęcia są jeszcze dwa duże apartamenty na wyższych piętrach, dla 6ciu i 10ciu osób. Z nich to dopiero są widoki .

Sara76 napisał(a):Już się nie mogę doczekać co robiliście po zmianie lokalizacji.

Było dość aktywnie . Może nawet uda nam się czymś zaskoczyć .

Fajne widoki z apartmana. Pewnie niestety wiązało się to z potrzebą wspinania się przy powrotach do kwatery.
Dawno mnie w Omisiu nie było więc chętnie popatrzę co tam ofociliście.

Fajne widoczki, wróciły wspomnienia z pobytu w apartmanach na put Borka.
Pewnie Fortica zaliczona bo z put Borka to "rzut kamieniem" Choć mi żona do dziś wypomina tą wycieczkę w upale