Cieszę się, że będziecie czytać. To pierwsza moja relacja i pewnie nie ostatnia.
Zaczynamy !
Wyjazd w nocy z 1.08-2.08 winiety kupione na tolltickets.com dwa tygodnie przed wyjazdem. Ubezpieczeni z AIG wariant brązowy, w portfelach karty EKUZ. Wylatujemy pełną parą z Kłodzka przez Czechy, Wiedeń, Austrię , Słowenię ( tu ze spokojem omijamy autostradę , jadąc bardzo dobrą drogą zaoszczędzamy na winiecie ) i docieramy do Chorwacji po 14 h ( wliczając przerwy na trasie ) . Nigdzie nie nocowaliśmy , bo nie było potrzeby. Droga minęła zaskakująco szybko. Nie spotkaliśmy korków, większych wypadków utrudniających przemieszczanie się, więc zaliczyliśmy drogę "do" Chorwacji na 5 +. Na bramkach zero kolejek, pusta droga. Za Zagrzebiem kolejka wracających długa na kilka kilometrów, na szczęście nas to nie dotyczy, pędzimy dalej na Szybenik
Pod wieczór zbliżamy się do celu..
Koło 19:00 jesteśmy na miejscu.Jest nasz apartament( dla zainteresowanych mogę podać namiary na priv ).
Będziemy w Szybeniku przez 8 dni , więc zorganizowałam nam czas aktywnie. Na pewno poznamy miasto i okolice dokładnie i bez stresu. Kolejnym miejscem na 4 dni będzie Kastel Stari, ale do tego jeszcze dojdziemy.
Chcę wam przybliżyć nieco Szybenik moim okiem, bo miasto jest niedocenioną perłą na tle Trogiru i Splitu. W Szybeniku można zakochać się na zabój , ale miłość nie przyjdzie po pierwszej godzinie. W mieście trzeba pobyć kilka dni, odkryć jego tajemnice, poznać historię, pochodzić po krętych uliczkach, a co najważniejsze ruszyć lekko za centrum i wybrać się na Twierdze górujące nad Szybenikiem, z których widok jest po prostu niezapomniany. Niebawem pojawią się zdjęcia z Szybenika, bo mam wiele pozytywnych odczuć związanych z tym miejscem i będę się chciała z wami nimi podzielić.
Apartament czysty, zadbany i komfortowy. Byliśmy bardzo zadowoleni z wyboru miejsca. Do centrum i plaży
mieliśmy spacerkiem ok. 10 minut.
Z uwagi na wieczór i zmęczenie po podróży decydujemy się tylko na krótki spacer na plażę i okoliczny deptak, a poznanie miasta odkładamy na kolejny dzień.
Następnego dnia zamierzamy przywitać się z Szybenikiem odwiedzając twierdzę św. Anny, z pewnością pobłądzimy między wąskimi uliczkami... mogę wam zdradzić, że miasto zawładnęło moim serduchem. Mając porównanie do Splitu i Trogiru, które odwiedziliśmy 9 dni później mogę śmiało powiedzieć, że pod kątem turystycznym jest świetnie rozwinięte i otwarte dla turysty. W szczególności chcę podkreślić zaangażowanie osób pracujących w punktach turystycznych, którzy samą historią o mieście potrafią rozkochać..
Kolejna część ze zdjęciami z Szybenika już w środę w godzinach porannych.