Część 7
Zanim wybierzemy się na popołudniowe zwiedzanie miasta idziemy na szybką pizzę
Restauracja Stari pazar znajduje się przy głównej drodze, na przyjemnym deptaku prowadzącym od Twierdzy Michała ( Twierdzy św. Anny ).
Pyszne pizze i bardzo przyjemny, rodzinny lokal
Najpierw wybieramy się do Akwarium, które znajduje się niedaleko muzeum miasta. Łatwo do niego dotrzeć od bramy z armatami. Kierują do niego wszelkie duże znaki , a przy akwarium znajduje się wielki baner
Łatwo dotrzecie od Katedry Św. Jakuba. Tu zdjęć będzie mało, bo telefon i starszy aparat nie podołały. Polecamy tam zajrzeć nie tylko rodzinom z dziećmi. To wspaniała zabawa! Spędziliśmy tam dobre 30 min, akwarium nie jest duże, to 3 sale zapełnione akwariami z różnymi rybkami od nemo po rybę pływającą do góry brzuchem. My mieliśmy niezły ubaw, z niektórych rybek
Bilet kosztuje 37 kun . Dzieci w wieku od 4 do 13 lat płacą 27 kun.
Więcej informacji i zdjęć na temat akwarium znajdziecie w google , my od siebie polecamy to miejsce wszystkim, którzy zahaczą o Szybenik.
Kolejnym miejscem do jakiego zmierzamy jest muzeum miasta Szybenik, które znajduje się tuż przy katedrze św. Jakuba. ( uliczka od strony kopuły )
Koszt biletu 30 kn od osoby
Nie będę się dużo na temat muzeum rozpisywać, bo po prostu trzeba, ba MUSICIE tam zawitać odwiedzając Szybenik. To jedno z najpiękniejszych muzeów jakie odwiedziliśmy będąc w Chorwacji. Jest nowoczesne, multimedialne i bardzo dobrze przekazuje historię miasta. Sale podzielone są w zależności od okresów historycznych. W każdej sali znajdują się multimedialne tablety. Mi najbardziej utkwiły w pamięci filmy w dwóch małych pomieszczeniach, które opowiadały o historii miasta. Filmy były nowe, a oglądając je miałam wrażenie, że jestem w tym mieście w tamtych czasach. Duże wrażenie zrobiło na mnie wideo w jednej z sal ukazujące budowanie kopuły katedry św. Jakuba krok po kroku. Nareszcie zobaczyłam jak taki proces wyglądał. Muzeum wciąż się rozrasta, ale już teraz robi ogromne wrażenie.
Spędziliśmy w muzeum około 2 h i nie żałujemy
Wyszliśmy odmienieni i zupełnie inaczej patrzyliśmy na Szybenik, wtedy zakochaliśmy się w tym mieście na dobre.
Dodatkowa informacja o muzeum : w całości przygotowane dla osób niepełnosprawnych, przy każdych schodach sprzęt dla wózka, wielki plus dla miasta !
Po zwiedzaniu muzeum ponownie zgłodnieliśmy wybieramy się więc na większy obiad.
Tym razem w restauracji More kupujemy smażone kalmary z frytkami. Były całkiem dobre, ale trochę gumowe. ( kilka dni później w Primosten jedliśmy pyszne kalmary i wtedy zrozumieliśmy,że te z More nie były najlepsze. Z pewnością powrócę do tej restauracji w następnych częściach relacji )
Decydujemy się na wieczór podejść jeszcze do jednego muzeum. Muzeum Św. Franciszka ( zdjęcie poniżej , mapka gdzie znajdziecie muzeum )
Muzeum jest najnowsze w Szybeniku. Otwarto go zaledwie miesiąc temu.
Wchodząc do środka myśleliśmy, że będzie dużo większe, niestety są tam zaledwie 3 małe salki + ogród. Nie pamiętam ile płaciliśmy za bilet ale w okolicach 15-20 kn za osobę. W muzeum znajdują się obrazy, rzeźby, stare księgi nawiązujące oczywiście do kościoła i religii. Za salkami znajduje się ogród, w którym można usiąść i troszkę się zrelaksować:) W 3 salce znajduje się tablet, który odtwarza wybraną przez nas muzykę z głośników ( są to utwory grane na organach). Ogólnie nie zrobiło na nas specjalnie wrażenia, ale nie zaszkodziło wstąpić:)
Po wyjściu z muzeum idziemy jeszcze na drinki i wracamy do apartamentu na wieczornego małego grilla. Uparliśmy się , że kolejnego dnia dojdziemy do twierdzy sv. Nikola ( St. Nicholas Fortress ). Bierzemy więc mapkę, sprawdzamy dojazd autem i planujemy wycieczkę na kolejną twierdzę ! Relacja już we wtorek
Zdjęcie twierdzy zaczerpnięte z internetu