agnieszka-bg napisał(a):Buber, Jo Nesbo połknęłam w zeszłym roku. ...
Na razie świeżutko przeczytany
Nietoperz i
Pentagram.
Dla mnie, póki co, najlepszy warsztatowo skandynawski autor...
A te zwroty akcji i protagonista ...
agnieszka-bg napisał(a):Ale
Literatura skandynawska to też Hennig Mankell -polecam - dzieje się w Skanii, Ystad i okolice. Bohater podobny do Harego Hola.
Od Mankella zacząłem ...
Przeczytałem wszystko co wyszło w Polszcze i to tak ze 2 x ..
Tu trochę inaczej ... tempo spokojne ... wolne ... żmudna policyjna robota ...
Zauważyłaś, że co późniejsza książka o Kurcie to lepsza ... - dla mnie zdecydowanie the best to
O krok i
Zapora...
Kurt ... jednak trochę inny od Harrego ... nie potrafi tak pięknie pójść w tango i jego kobiety nie mają, aż takiego pecha ...
Dla mnie Mankell, przede wszystkim, ładnie oddaje klimat Szwecji, społeczeństwo, ludzi, to całe tło ...
Nesbo to taka czysta sensacja ...
agnieszka-bg napisał(a):Poza tym Stieg Larsson i trylogia "Millenium". - bezkonkurencyjne i autor więcej nie napisze, bo wziął i na złość czytelnikom umarł młodo.(Sztokholm i okolice)
Ok ... jak tylko przebrnie się przez pierwsze 70 stron
...
Warsztatowo Stieg był kiepski, ale cała story jest niesamowita, a wymyślenie Lisbeth - świetny pomysł.
Oprócz przeczytania książki oglądnąłem film - ale nie ten hollywoodzki knot, tylko 6-cio odcinkowy szwedzki serial - bardzo polecam - świetne oddanie otoczenia, realiów ... zwłaszcza 2 pierwsze odcinki.
agnieszka-bg napisał(a):Kamilla Lacberg .... Liza Marklund, ....
Cosik zacząłem, ale jakoś styl mnie zniechęcił ...
Jest jeszcze Arne Dahl ... ale wciąż nie mam czasu go przeczytać ...
No ... i objawienie ostatnich dni - Christer Mjåset - Norweg, lekarz piszący "medyczne" kryminały ...
"Lekarz który wiedział za dużo" - doskonały pomysł ... wykonanie mogłoby być lepsze ... ale myślę, że jeszcze nie powiedział ostatniego słowa ...
agnieszka-bg napisał(a):Przepraszam, chyba się trochę rozkręciłam
I o to chodziło
Dobranoc