...
Pogoda jak widać na powyższym zdjęciu i zdjęciach z Utanede, nie rozpieszczała nas tego dnia.
Ale w tamtych stronach to norma ...
Rano lało, a po południu było całkiem przyjemnie.
Podobno zresztą i tak trafiliśmy na wyjątkowo słoneczny tydzień
.
Wracając do tematu ...
Ostatnie zdjęcia są z
DODA FALLET - czyli z Martwych Wodospadów.
To dość ciekawe miejsce - obszarowo nieco większe jak wodospady Krka i w ogóle do nich podobne (takie same pomosty) ...tyle, że bez wody
.
Jeszcze do XVIII wieku rzeka Indal (Indalsalven) płynęła, w tym rejonie, poprzez jezioro Ragunda.
Jezioro kończyło się widowiskowymi wodospadami -
Storforsen.
Wodospady stanowiły dużą przeszkodę w transporcie drewna z lasów do morza ...
Jeden z mądrych Szwedów, który miał z tym drewnem interes, wymyślił, żeby zbudować kanał omijający wodospady.
Szwed nazywał się Magnus Huss i ... jak wymyślił tak zrobił
.
Właściwa budowa kanału ruszyła wiosną 1796 roku (nieco wcześniej oczyszczono plac budowy z roślin, drzew itp.), z różnymi kłopotami technicznymi (piach wsypujący się z powrotem do kanału) i protestami miejscowych, posuwających się nawet do sabotażu (lokalsi traciliby na zarobku przy transporcie drzewa).
6 czerwca 1796 ruszyła z gór fala powodziowa.
W ciągu kilku godzin, woda z Ragundy przelała się całkowicie do budującego się kanału.
Jezioro całkowicie zniknęło, a rzeka Indal znalazła sobie nowe koryto.
Fala powodziowa ruszyła w dół, niszcząc wszystko po drodze i tworząc w delcie rzeki wyspę - na której to praktyczni Szwedzi wiele lat później zbudowali port lotniczy Timra-Sundsvall.
Na całe szczęście podczas tej klęski żywiołowej nikt nie zginął...
Odnotowana tylko niewielkie straty wśród kur i kotów.