napisał(a) Buber » 08.03.2015 18:48
Cześć
Szczegółów nie pamiętam - w muzeach wchodziliśmy "za darmo" dzięki karcie.
Na stacjach benzynowych karta (są stacje samoobsługowe, takie, że chyba tylko kartą da się zapłacić) ... ale jak dziecko chciało coś dokupić - np. hot-doga - płaciliśmy gotówką.
A w tramwajach w Sztokholmie był zawsze taki konduktor, m.in. sprzedający bilety i miał taką torbę z zewnętrznymi przegródkami na poszczególne rodzaje monet.
W jakimś chyba prywatnym muzeum na północy to brali tylko gotówkę ... no i w takiej budce z jedzeniem przy akwarium na Djurgarden też nie można było płacić kartą.
Wrażenie to mam takie, że z tą sprawą, jest jak u nas (no może z wyjątkiem braku takich wywieszek, jak czasem w Polsce, że nie można zapłacić kartą, poniżej kwoty np. 10 zł).