Szwajcaria Saksońska na raty

Szwajcaria Saksońska i Czeska tak po prawdzie

Było już na forum kilka relacji z tego regionu.
Ale jest to tak piękne miejsce, w dodatku niezbyt daleko od naszej granicy, że warto pokazywać je częściej.
Tak się złożyło, że miałem okazję bywać tam kilka razy na dwudniowe wypady, które organizowaliśmy sobie
jako część wyjazdów służbowych.
Pierwsza wizyta to pobyt w Hrensku (2016), potem był Pension Tokan (2018) w okolicach Jedrichovic.
W tym roku, znów we wrześniu, Decin.
Wybieraliśmy noclegi w Czechach – rozsądne ceny, dobre jedzenie i pi…cie
Odległości nie są duże, turystów nie ma zbyt wielu, same szlaki nie są też zbyt wymagające.
Natomiast widoki fantastyczne i myślę, że warto ten rejon odwiedzić.
Niestety nie zawsze dopisywała pogoda, ale nie zepsuła nam humorów.

Będąc w Hrensku zobaczyliśmy Bramę Pravčicką, Bastai, Rathen.
Pension Tokan to spacery po okolicznych punktach widokowych i Jedrichovice.
W tym roku nocowaliśmy w Decinie i poza zamkiem i samym miastem postanowiliśmy pozwiedzać także okolice miejscowości Schmilka po stronie niemieckiej.
Jeżeli będzie choć cień zainteresowania wrzucę kilka zdjęć z naszych wycieczek.
Tymczasem na zachętę…

Mam nadzieję, że będzie coś więcej..... A gdzie dokładnie jest ten kamienny most z pierwszego zdjęcia?

piekara114 napisał(a):(...)A gdzie dokładnie jest ten kamienny most z pierwszego zdjęcia?

Pravčicka Brana
Okolice Hrenska, Czechy

Zapowiadają się ciekawe raty

Mnie nie trzeba specjalnie zachęcać, bo uwielbiam ten rejon Byliśmy tam dwa razy w 2016 roku - w maju i w sierpniu. Nocowaliśmy w Růžovej. Niestety, w relacji zniknęły zdjęcia :
relacja-czesko-szwajcarska-t50188.html

Na pewno tam wrócę, więc chętnie będę do Ciebie zaglądać, wspominać i czerpać inspirację

pięknie

Bylim wszędzie w 2018 i chętnie wrócim choć wirtualnie, bo to była ciekawa odskocznia od wieloletnich wyjazdów do Cro. Byliśmy w sumie 12dni. Szkoda tylko, że wiele z atrakcji nawet po sezonie zastaliśmy z masą turystów, ale nie dziwota pogoda dopisywała.

Byłam tam niedawno na weekend i bardzo mi się podobało. Oczywiście planuję powrót w te rejony, więc będę zaglądać w poszukiwaniu inspiracji.

Serdecznie witam wszystkich zainteresowanych.
Potrzebuję jeszcze trochę czasu na ogarnięcie i załadowanie zdjęć na serwer.
Obiecuję kontynuować jak tylko będzie chwila czasu...
Pozdrawiam

No to zaczynamy. Opiszę trzy nasze wycieczki w to niezwykłe miejsce.
Wszystko co tu przeczytacie piszę z głowy opierając się o mapy Googla, które niestety nie pokazują wszystkich szlaków.
Nie mam map, którymi posługiwaliśmy się będąc tam na miejscu. Nie będę też udawał znawcy tematu,
bo całą naszą gromadkę prowadził kolega Jarek, który te wyjazdy organizował i planował.
Mam nadzieję, że informacje będą w miarę dokładne i pomocne dla zainteresowanych.

Hrensko 2016
Przepięknie położone miasteczko to jeden wielki chiński bazar wypełniony straganami. Po 20 życie zamiera.













Nocowaliśmy w hotelu Hawel. Wybraliśmy najtańszą dostępną opcję i mieszkaliśmy w pokojach dwuosobowych, na poddaszu.
Pokoiki wielkości kartonu po pralce, ze skosami i wspólną łazienką. Na dwie noce do przeżycia.
Dzięki tej przygodzie teraz doceniam w zasadzie każdy nocleg…

Zdjęcie hotelu.





Te owale po lewej stronie pokazują poziom wody w czasie kilku powodzi, które nawiedziły miasto.



Stołowaliśmy się „U raka” i w „Czeskiej hospodzie”. Ta druga opcja zdecydowanie lepsza.
Tanio i smacznie. A piwo Kocur bezkonkurencyjne…

Plan na dzień pierwszy: Pravcicka Brana
No to w drogę...



cdn...

Pisz, pisz, chętnie poczytam Byliśmy w Rathen i Bastei w zeszłym roku na majówkę i byliśmy zachwyceni. To piękny teren i wiele rzeczy do zwiedzenia. Na pewno kiedyś jeszcze musimy tam zajrzeć.

Zdjęcia - nie wyświetlają się ...

pozdrawiam, Michał

majkik75 napisał(a):(...)
Zdjęcia - nie wyświetlają się ...
pozdrawiam, Michał

Poprawiłem, powinno być już dobrze.
Dziwne rzeczy z tymi zdjęciami google.
Jak pisałem post wszystko było w porządku...

Pravcicka Brana
Szlak zaczyna się przy drodze na Jedrichovice, kawałek za miastem.
Trasa nie jest zbyt wymagająca, idzie się przez las.
Jedynym problemem był padający od czasu do czasu deszcz.

























W sąsiedztwie jest kilka punktów widokowych











Pravcicka Brana robi ogromne wrażenie tym bardziej, że pod tym skalnym łukiem można sobie usiąść przy stoliku
podziwiając widoki i popijając wspaniale czeskie piwo. Oczywiście skorzystaliśmy z takiej okazji.

Fajne tereny pokazujesz . Coś tam udało mi się zobaczyć kilka lat temu, ale ponowna wizyta jest konieczna , więc z przyjemnością popatrzę na "podpowiedzi" wycieczek.

A ja w ogóle tych rejonów nie znałam . A ode mnie jest całkiem niedaleko . Zostaję i czytam, muszę nadrobić.