piotrf napisał(a):Bardzo jestem ciekawy gdzie nabyłaś dokładną mapę , bo / jeżeli nasz wyjazd dojdzie do skutku / mam zamiar powędrowac takimi bocznymi drogami
W naszym planie 5 dni zajmuje Hwar
piotrf napisał(a):Bardzo jestem ciekawy gdzie nabyłaś dokładną mapę , bo / jeżeli nasz wyjazd dojdzie do skutku / mam zamiar powędrowac takimi bocznymi drogami
W naszym planie 5 dni zajmuje Hwar
arturac napisał(a):Po cichutku sobie czytam tą piękną relację i już się nie mogę doczekać(już za parę dni ruszamy:)
janusz.w. napisał(a):No i się doczekałem Są szutry
Skodziny dają radę nie ma obawy...
Jestem pewien, że w 'ciągu dalszym' jednak dotrzecie nad jakąś pikną zatoczkę
pozdr
Kasieńka napisał(a):Również jestem ciekawa finału tej podróży w nieznane...
gurrru napisał(a):Serdeczne pozdrowienia! Maslinko - relacja obiecana pojawi się na bank muszę tylko dojść do siebie po zderzeniu z polską rzeczywistością. Dodam, że była to moja pierwsza przygoda z Chorwacją (na 100% nie ostatnia) i dech jeszcze zaparty..... ukłony uściski Marek
JacYamaha napisał(a):Skoro w tym roku Chorwacja nie dla mnie to może chociaż (z tej rozpaczy) otworzę sobie gołąbki Pudliszki i poczytam od początku...
Pozdrawiam
maslinka napisał(a):To jednak nie koniec naszego "zatoczkowego zwiadu", ciąg dalszy już wkrótce
Powrót do Nasze relacje z podróży