Szumawa - ktoś był (Holasovice)

Lednice napisał(a):No, prawie bezludne.
Mają swój urok, spory urok.

Ładne fotki, gratulacje

Z fotek nie jestem w 100% zadowolony - widoczność była słaba a i sprzęt foto wypadałoby chyba kiedyś w końcu wymienić... Ale cieszę się że zdjęcia się podobają - robiłem co mogłem tak przy ich wykonywaniu jak i selekcji do prezentacji na forum

Góry ciekawe, mocno żałuję że nie pochodziliśmy więcej - jedyne co mnie trochę drażniło to często pojawiający się asfalt, w miejsach gdzie moim zdaniem powinien być zwykły szlak - no chyba że akurat na takie trasy trafialiśmy

Kontynuując górski wątek - porcja zdjęć z trasy na Boubin (1362 m), szczyt z wieżą widokową nieopodal Lenory:



Start z parkingu powyżej miejscowości Zaton zielonym, niebieskim i czerwonym szlakiem - powrót czerwonym i zielonym wokół wspomnianego rezerwatu Boubinski Prales.



Jeziorko w drodze na Boubin - sztuczne, wykorzystywane do spławu drewna:



W jeziorku jest obecny pstruh



Gdzieś na trasie...



przed samym wierzchołkiem...



i na szczycie...



cdn

Wieża widokowa na Boubinie:



Co z niej widać kiedy coś widać







I co widać kiedy trochę mniej widać









cdn

I jeszcze kilka zdjęć z samego zejścia, skrajem Boubinskiego pralesa:





Rezerwat jest w całości ogrodzony, są ostrzeżenia o ryzyku wypadku spowodowanego walącym się drzewem i wewnątrz faktycznie sporo wykrotów:







Wizyta nad znanym już jeziorkiem i zejścia tą samą trasą na parking powyżej Zatonu:





Przyrodniczo to tyle w temacie Szumawy, dalej będą już tylko (albo aż ) zamki i pałace.

Piękne zdjęcie, naprawdę.

A co do zamków i pałaców, to bardzo będę się cieszył na ich prezentację.
Lubię czeskie zamki

No to ruszamy Jeden efektowny pałac już tutaj był (Hluboka), poniżej parę zdjęć z tego samego dnia wykonanych przy renesansowym zamku-pałacu Kratochvile:



Obiekt zaprojektował w stylu rzymskiej posiadłości wiejskiej Włoch Baldessare Maggi (budowa w latach 1584-89) niestety trafiliśmy tutaj trochę nie w porę bo w poniedziałek kiedy pałac był zamknięty dla zwiedzających Na szczęście dzięki uczynnemu ogrodnikowi udało się chyłkiem zobaczyć nieco więcej niż bramę wjazdową:











Pałac jest położony niemal przy głównej drodze nr 145 z Vimperku do Czeskich Budziejowic i jest ładnie zagospodarowany, na pewno warto tam zajrzeć, szczególnie w pełni wiosny - na nas zrobił przyjemniejsze wrażenie niż szerzej reklamowana Hluboka choć trochę szkoda że nie udało się zajrzeć do środka.

Jechałem z Hlubokiej do Prahatic i zamek widziałem przy drodze, rzeczywiście sympatyczny.
Zbudowano go jako zamek do imprez, stąd nazwa, w wolnym tłumaczeniu "beztroskie chwile"

Miał służyć jako punkt wypadowy do polowań, w tamtych czasach najwidoczniej kojarzonych z beztroską i relaksem - w końcu TV i internetu jeszcze nie było

Zależy dla kogo polowania to beztroska i relaks, dla dzikich zwierzaków raczej nie
Ale z drugiej strony przy tym, co się wyrabia teraz przy hodowli zwierząt, to wtedy był pełny humanitaryzm

Co do Hlubokiej, to pamiętam, że kupiłem w sklepie koło muzeum piękny album. Kosztował mniej niż bilet wstępu do zamku.
Zamiast czekania na zwiedzanie z przewodnikiem i samego zwiedzania, wybrałem obiad w miejscowej gospodzie
Przeglądając album zauważyłem, że wnętrza są może i ładne, ale jak na mój gust trochę przedobrzone, czegoś tu jest za dużo
http://www.zamky-hrady.cz/1/hluboka.htm

A przy okazji, to jest rewelacyjna stronka o czeskich zamkach:
http://www.zamky-hrady.cz/

Po podesłaniu takiego linka to nie wiem czy jest sens żebym kontynuował wątek Zdjęcia Hluboki efektowne trzeba przyznać a przepych w środku iście bizantyjski

Kontynuuj,
fajnie piszesz i robisz dobre fotki

To może teraz coś czego nie ma na stronce o 'hradach a zamkach' - nieopodal Czeskich Budziejowic znajduje się barokowa wioska wpisana na listę UNESCO - Holasowice. Barok to trochę późny bo chodzi o XIX wieczny barok ludowy...



Wieś ma zachowany średniowieczny, ponad 700-letni układ zabudowy i dość ciekawą historię - założona w roku 1263 i zasiedlona czeską ludnością po epidemii w I połowie XVI wieku zachowała jedynie 2 mieszkańców (!). Po tym wydarzeniu miejscowość została przejęta przez ludność napływową z Bawarii i Austrii stając się niemiecką enklawą w tym rejonie. Jako że po drugiej wojnie niemiecka ludność została wysiedlona nastapiła kolejna zmiana narodowości mieszkańców tym razem w kierunku odwrotnym...

















W pobliżu wsi jako atrakcję turystyczną zostało skonstruowane (w sumie wyglądało na wciąż konstruujące się) lokalne 'holasovickie stonehenge' ale jak dla nas to pachniało to sporawym kiczem...

Lednice napisał(a):Kontynuuj,
fajnie piszesz i robisz dobre fotki

Dzięki za zachętę, postaram się wybrać co ze zdjęć mam najlepszego. Nic nie motywuje do pisania tak bardzo, jak wierni czytelnicy względnie czytelnik

Pozdrowienia.

Śliczna ta wioska, nie byłem tam.
Fotki bardzo udane.
Jedyny przytyk pod adresem Czechów: wioska wygląda jak wymarła

To chyba kwestia terminu (jak już tutaj pisałem miałem parokrotnie wrażenie że wybraliśmy się za wcześnie ) jak i pogody (cały dzień był podejrzany pod tym względem ale na szczęście ostatecznie nie padało). Do tego byliśmy tam 'w tygodniu' a Czesi przecież nie mają weekendu majowego... Zresztą nie było tak całkiem pusto - w miejscowości jest knajpka, siedziało kilka osób, przewinęła się też grupka rowerzystów i jacyś samochodowi turyści z Polski choć ogólnie rzecz biorąc było faktycznie raczej pustawo...