Cześć,
szukam jakiejś spokojnej, małej miejscowości. Zależy mi na ładnych, dzikich, skałkowych zatoczkach z ładnymi widokami pod wodą, starej zabudowie - jakieś ruiny, pozostałości po dawnych gajach oliwnych sprawią, że będę wniebowzięta. Kompletnie nie zależy mi na restauracjach, barach turystycznych - raczej wolałabym jakąś jedną, dwie konoby, w których więcej będzie Chorwatów niż turystów. Jeśli chodzi o zakres geograficzny - wolałabym raczej pominąć wyspy (ew. rozważam Murter połączony mostem, ktoś, coś - warto?), tak żeby jeszcze do końca września było ciepło (26-28C jest osiągalne?), Dalmacja Północna i Środkowa. Coś na te wymagania zaradzicie? Pozdrawiam!