Szukam campa na Peljesacu

zrobie to napewno ale pod warunkiem ze mój kumpel zmieści sie tam z przyczepą. Lanos metalik chyba koloru bardzo ciemnej zieleni mi pisza jak wkładają za szybę mandaty za parkowanie. Ja sam nie wiem jaki to kolor. Faceci podobno maja to w genach- myśle o kolorach.
Znak rozpoznawczy -tez cos z tych rzeczy

inga!!! napisał(a):Cze! Darek.Miło znow Cie uslyszeć po rocznej przerwie.Przyznam się że szukałam Twoich tegorocznych postów-może zaczełam za wczesnie?Jak juz wiesz wybieramy się w tym roku na Pejlesac majac dylemat Wybrać sprawdzone Prapratno,a moze skusić się na Zuljane.Chetnie skorzystamy z Twoich cennych rad mając w pamięci wspaniałe wakacje w Jagodnej na Hvarze.Mamy zamiar wypoczywać na campie Sunce w Zuljanie-co o tym sądzisz?czekamy z niecierpliwoscią.Pozdrowka Inga!!!

O Prapratno to moge opowiadać godzinami a do Zuljany wyskoczyliśmy ze dwa razy wykąpac sie, właśnie podczas pobytu w Praparatno. Być może, że do wspominanych przez ludzi kempingów nie dotarłem, ale te co widziałem to właściwie były pola namiotowe dość chaotycznie rozmieszczone na mocno pagórkowatym terenie.
Moim zdaniem najlepszym rozwiązaniem będzie zajrzeć tam, poszukać tych kempów i potem do Prapratno. Miejscowości te są niedaleko siebie (kilkanaście km). I można wtedy porównać te miejsca i możliwości rozbicia - cień dla namiotu i samochodu. I pamiętać, że Prapratno to nie tylko piękbne położenie i ta plaża, ale te fantastyczne skały wzdłuż brzegu.

Karolu, W zeszłym roku byłam na kempie Sunce w Żuljanie. zjazd na kamping jest dość stromy, a moja przyczepa długa - ok 5,5 m. Właściciel ma jednak maleńki traktorek z kulą z przodu i najpierw pięknie nam ustawił przyczepę na miejscu z widokiem na morze, a przy wyjeździe wyciągnął pod górę na drogę (naszym autkiem chyba nie dalibyśmy rady). Anka

anka napisał(a):Karolu, W zeszłym roku byłam na kempie Sunce w Żuljanie. zjazd na kamping jest dość stromy, a moja przyczepa długa - ok 5,5 m. Właściciel ma jednak maleńki traktorek z kulą z przodu i najpierw pięknie nam ustawił przyczepę na miejscu z widokiem na morze, a przy wyjeździe wyciągnął pod górę na drogę (naszym autkiem chyba nie dalibyśmy rady). Anka

Cześć,
Mogłabyś coś więcej powiedzieć o tym campie w Sunce? Można coś o nim znaleźć w internecie?
Pozdrawiam

Zajrzyj do tematu Prapratno koło Stonu. Anka

Aniu Czytałem w porzednich postach o campie Vucine pisanych też przez Oksanke i odnosze wrażenie że ten ma lepsze polożenie. Napisz jeśli wiesz coś o tym campie i jeśli możesz porównaj je. Jak wygląda zejście do wody sanitariaty itp. Karol

Przepraszam- mam cały czas na myśli Zuliane.

Serdecznie polecam camp Vrila koło Trpanja ( nie mylić z Vrela).

Karolu, nie znam kampa Vucine w Żuljanie, ale z wszystkich (chyba) trzeba przejść przez drogę, która jednak jest mało ruchliwa. Z kampu Sunce schodzi się po schodkach i po ok 50-100 m jest plaża. Anka

anka napisał(a):Karolu, nie znam kampa Vucine w Żuljanie, ale z wszystkich (chyba) trzeba przejść przez drogę, która jednak jest mało ruchliwa. Z kampu Sunce schodzi się po schodkach i po ok 50-100 m jest plaża. Anka

prawie dobrze tzn z campu Sunce i Zuliana (chyba- to do nazwy ) przechodzi sie przez "drogę" ale Vucine jest nad samą wodą , samochody zostawia się powyżej namiotów jakieś 50 -100 m, ten camp jest bardziej zalesiony i mniej " cywilizowany " np od Sunce ale dla niektórych ( moi chłopcy 15 i 8 lat ) to jest to. Kolorem zielonym zaznaczyłem rozmieszczenie kempingów (mapa ze strony o peljesacu http://www.croatia1.com/mapbeach-en.htm ) Pewnie w tym roku też tam bedziemy

Kochani! Aniu i Karolu .doradzcie ,jestesmy w rozterce ktory camp wybrać Vucine czy Sunce.Cenimy sobie spokoj i dzikość plaż,oraz mozliwosc posiadania sam. przy namiotach.Preferujemy campy typu Lili w Jagodnej(nieduze o umiarkowanej cenie) w zeszłym roku z pobytu na Lili bylismy b. zadowoleni .Prosimy o pomoc.Inga!!!

Jedziemy na Pel. w dwie rodziny/ jedna z przyczepą. i tym sposobem jeteśmy obligowani możliwością wjazdu na cemp przyczepą. Osobiście też wolę małe, kameralne camp. Iżyk pisze żę na Vucine należy zostawić samochod powyżej namiotów ,to też racazej napewno nie będzie można wjechać na niego przyczepą. Iżyk prosze podaj więcej informacji. Chodzi o tą nieszczęsną przyczepę. Sunce tez raczej nie poniewaz mam ze sobą deskę. Noszenie jej stromym podejściem nieco mnie przeraża.
Szkoda by było nie pojechać w to miejce- Klimaty na zdjęciach wspaniałe.
W ubiegłym roku wylądowałem na Pagu camp Mali Dubrownik. Ładne miejsce z namiotu do wody 20-30m. Polecam ten camping jako ten kameralny o bbbbbardzo przystępnej cenie.
Jeżeli ktoś z Was wie coś wiecej o Campach w Zulianie - to bardzo proszę o info.

W Vuczinie nie trzeba przejść przez drogę, część samochodów zostaje wyżej ale w sumie blisko. - ja raz miałe auto ok 20m od namiotu drugi raz mniej niż 100. Zejście do plazy przy samym kampingu dość strome

KIR czy można ustawić przyczepę?

karol 11 napisał(a):Jedziemy na Pel. w dwie rodziny/ jedna z przyczepą. i tym sposobem jeteśmy obligowani możliwością wjazdu na cemp przyczepą. Osobiście też wolę małe, kameralne camp. Iżyk pisze żę na Vucine należy zostawić samochod powyżej namiotów ,to też racazej napewno nie będzie można wjechać na niego przyczepą. Iżyk prosze podaj więcej informacji. Chodzi o tą nieszczęsną przyczepę. Sunce tez raczej nie poniewaz mam ze sobą deskę. Noszenie jej stromym podejściem nieco mnie przeraża.
Szkoda by było nie pojechać w to miejce- Klimaty na zdjęciach wspaniałe.
W ubiegłym roku wylądowałem na Pagu camp Mali Dubrownik. Ładne miejsce z namiotu do wody 20-30m. Polecam ten camping jako ten kameralny o bbbbbardzo przystępnej cenie.
Jeżeli ktoś z Was wie coś wiecej o Campach w Zulianie - to bardzo proszę o info.

Ja mieszkałem na kampie SUNCE, ale kilka razy byłismy na plaży koło Vucine, widziałem kilka samochodów z przyczepami , raz nawet pomagałem węgrom z wjazdem na kamp bo to raczej zawsze na małych kampach jest problem ale do przejścia.