Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Szlakiem korczulańskich plaż...czerwiec 2013

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
ArliJ
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 705
Dołączył(a): 31.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) ArliJ » 12.08.2013 13:48

truskawka30r napisał(a):Z ogromną przyjemnością zaglądam do Twojej relacji. Świetne zdjęcia oraz lekkie pióro (a właściwie długopis) sprawiają, że miło jest poczytać o urlopie rodzinki 2+2 na szlaku korczulańskich plaż. Właśnie takie urlopowanie w CRO lubię, bo Makarska nie jest moim stylu (nie tylko dlatego, że scholowali mi tam kiedyś samochód, za złe parkowanie),po prostu czuję się dobrze na zadu...., na kameralnej plaży, gdzie naturalnie zażywać kąpieli słonecznej jest ok. Wyglądacie na szczęśliwą rodzinkę, której wspólne podróżowanie sprawia wiele przyjemności. Mam nadzieje, że moje kolejne wyjazdy do CRO będę powielą Twoje udane rodzinne podróżowanie. Trochę się u mnie zmieni, dotąd było 2+0 spanie tylko w namiotach na malutkich kampach, wyjazdy w ciemno, teraz 2+1 i pewnie będę szukać jakiegoś apartamentu.


Tak, podróżowanie sprawia nam zawsze radość, teraz po prostu w większym gronie, kiedyś podobnie namiot i nocleg co 2 w innym miejscu, objechaliśmy tak Grecję - ląd, Kretę, Korsykę, Toskanię, teraz Chorwacja i też w ciemno zawsze...w tym roku pierwszy raz rezerwowaliśmy kwaterę bo dostałam cenę jak we wrześniu a nie byłam pewna jak wygląda czerwiec na tej wyspie;)
ArliJ
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 705
Dołączył(a): 31.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) ArliJ » 12.08.2013 13:49

te kiero napisał(a):Arli, ponownie po urlopie zawitałem do Twojej super relacji i jeszcze bardziej mnie fascynuje oraz zachwyca; piękna ta Korćula i to nasycenie kolorów typowo pode mnie :D



cieszę się, że ta relacja zachęca do lepszego poznania wyspy:) Polecam!
ArliJ
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 705
Dołączył(a): 31.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) ArliJ » 12.08.2013 13:52

Marsallah napisał(a):ArliJ
Oazą spokoju na przełomie lipca i sierpnia była dla mojej rodziny Puszcza Kozienicka. Mamy tam taką bazę wypadową, z Wawy bliziutko, można baterie nawet w łykent podładować.

Fajnie, że trafiliście na dziadka. Ja tam z nim po quasi-chorwacku gadałem, jakoś wyszło (tematyka ściśle sprecyzowana...).

P.S. Miałaś wydrukowaną moją relację? 8O To wielki komplement, jeszcze raz cieszę się, że komuś (poza nami) te wypociny się przydały. Właśnie, przypomniało mi się: muszę wrócić do pisania c.d. relacji z Visiora :!:
:papa:


Puszcza jest nam niestety obca...może kiedyś;)

tak tak, całą miałam, była niesamowicie cenna w informacje bo te gusta własnie itd :D. Dużo skorzystaliśmy z dokładnych opisów dojazdów do plaż, z poleceń konoby Belin, dziadka i innych:).
Pisz pisz, śledziłam Waszą relację bo już myślimy co za rok:)
rudik_a
Globtroter
Posty: 56
Dołączył(a): 20.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) rudik_a » 12.08.2013 14:22

Tak, macie rację, trzeba z dzieciaczkami podróżować....niepotrzebnie bałam się tak dalekiej wyprawy. Teraz mała ma 7 miesięcy i naprawdę fajnie sprawuje się w podróży. dosyć dużo jeździmy w tym roku po Polsce i mała jest niezłym zuchem :)

Arli coraz bardziej zarażasz Korculą - zdjęcia super! chyba powoli klaruje się kierunek naszej wycieczki...
JoannaG
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 867
Dołączył(a): 08.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) JoannaG » 12.08.2013 17:35

ArliJ napisał(a): a gdzież to teraz był ten spokój i cisza?:) My własnie jutro ruszamy też na kolejny wypad na kilka dni ale nad polskie morze...szukać samotnych plaż :oczko_usmiech: :mrgreen: :lol: :twisted: tak wiem...marne szanse ale podobno można trafić;).



Wcale nie trudno o puste plaże nad Bałtykiem, nawet w szczycie sezonu :) Zazwyczaj tłoczno jest jedynie przy miasteczkach, wystarczy trochę odejść i robi się całkiem znośnie. Natomiast jeśli odjedzie się kawałek samochodem od miasteczka, zatrzyma przy drodze i przejdzie kawałek przez las, to bez problemu znajdzie się całkiem puste plaże :D My tak właśnie robimy :)

Udanego wypoczynku :papa:
ArliJ
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 705
Dołączył(a): 31.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) ArliJ » 12.08.2013 18:14

dokładnie tak zamierzamy Asiu:)
ArliJ
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 705
Dołączył(a): 31.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) ArliJ » 12.08.2013 18:15

AniaJ. napisał(a):
ArliJ napisał(a):ale to do dziadka dojdę w odpowiednim odcinku:).


tzn kiedy konkretnie? zdąższysz coś jeszcze wrzucić, zanim wyruszysz na poszukiwania nadbałtyckich plaż? jeśli nie...przeczytam dopiero po powrocie z Korculi...
a na marginesie: my nad Bałtykiem też takich szukamy i czasem się udaje...ale w czerwcu:)
udanego wyjazdu :papa:


hmm właściwie to dziadek był w końcówce... postaram się jeszcze wrzucić coś dzisiaj:)
AniaJ.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 784
Dołączył(a): 24.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) AniaJ. » 12.08.2013 19:05

Super:) no to grzecznie czekam.

My nad Bałtykiem szukamy plaż rowerami :D
Lidia K
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3519
Dołączył(a): 09.10.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Lidia K » 12.08.2013 19:20

Lidia K napisał(a):Zaglądam do Twojej relacji i muszę przyznać, że chociaż zdecydowaną większość czasu zajmuje Wam plażowanie to sposób pokazania i opisania (bardzo potrzebuję słowa pisanego oprócz pięknych fotek) jest tak wciągający, że się sama dziwię jak można tyle napisać o nicnierobieniu i aż tak nas wciągnąć w urlopowy senny czas. :D Brawo :!:

ArliJ napisał(a):Lidia K zdecydowanie nie zgodzę się z opinią, że to był senny czas:) - owszem plaża jest głównym zawsze celem ale codziennie zwiedzamy miasteczka, wzgórza, punkty widokowe, jaskinia..co się da tyle że na \Korculi trudno o te miasteczka...my zdecydowanie nie prowadzimy sennych i lekkich wakacji, samo szukanie plaż jest często okupione czasem, chodzeniem, szukaniem, na plaży z dwójką o senności nie ma mowy a potem do wieczora późnego gdzieś bywamy, włóczymy się...w apartamencie tylko śpimy:)....Kiedyś zwiedzaliśmy więcej ale jednak nasz 1,5 roczniak jeszcze aż tak za nami nie nadąża...:)

No tak, nieprecyzyjnie się wyraziłam i zostałam zrozumiana dokładnie tak jak to źle sformułowałam. Dla każdego kto pracuje cokolwiek by nie robił podczas urlopu czas ten jest odmienny, spokojniejszy (senny?) od tego co się dzieje na co dzień, i tak nazwałam ten czas "urlopowy senny czas" a nie pomyślałam, że dziewczynki dopóki nie śpią nie pozwalają Wam po zwiedzaniu i szwędaniu się walnąć się na plaży (jak to my mamy w zwyczaju) i zamknąć oczy i nasłuchiwać morskich fal i grających cykad. Powinnam inaczej to napisać ale nie wiem jak. :oops: Może chodzi o to "coś" co na zdjęciach widać, radość, miłość i szczęście :D
Już w zeszłym roku zwiedzaliście sporo na Hvarze i w tym roku również, jestem pełna podziwu jak fantastycznie radzicie sobie z dziewczynkami, jak one ze sobą dobrze się czują. Pełna harmonia. :D
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4929
Dołączył(a): 03.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 12.08.2013 21:18

Ach...ArliJ :D takie piękne plażyczki pokazujesz że naprawdę można się okropnie spaskudzić 8O 8) i w przyszłości już tylko sporadycznie coś nam się bardziej spodoba :wink:

Zaskoczyłaś mnie tą ilością cudnych zatoczek na tej wyspie.....przyłączam się do "chóru" Wow 8)
ArliJ
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 705
Dołączył(a): 31.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) ArliJ » 12.08.2013 21:39

Lidia k rozumiem:)...to fakt że mimo zabieganie wakacyjnego jest to na luzie, bez stresu, bez presji, jak wyjdzie:)...niestety drzemki na plaży chwilowo zarzuciliśmy chociaż na zmianę udało nam się na 2 plażach pokimać:)
dzięki za ciepłe słowa, staramy się stworzyć taką rodzinkę jak piszesz, różnie to wychodzi, raz z sukcesem, raz nie ale ciągniemy dalej:)
ArliJ
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 705
Dołączył(a): 31.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) ArliJ » 12.08.2013 21:41

CROberto napisał(a):Ach...ArliJ :D takie piękne plażyczki pokazujesz że naprawdę można się okropnie spaskudzić 8O 8) i w przyszłości już tylko sporadycznie coś nam się bardziej spodoba :wink:

Zaskoczyłaś mnie tą ilością cudnych zatoczek na tej wyspie.....przyłączam się do "chóru" Wow 8)


my już się spaskudziliśmy i teraz byle turkus nie zachwyca :mrgreen: :mrgreen:
majeczka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3886
Dołączył(a): 04.09.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) majeczka » 12.08.2013 22:16

ArliJ napisał(a):
CROberto napisał(a):Ach...ArliJ :D takie piękne plażyczki pokazujesz że naprawdę można się okropnie spaskudzić 8O 8) i w przyszłości już tylko sporadycznie coś nam się bardziej spodoba :wink:

Zaskoczyłaś mnie tą ilością cudnych zatoczek na tej wyspie.....przyłączam się do "chóru" Wow 8)


my już się spaskudziliśmy i teraz byle turkus nie zachwyca :mrgreen: :mrgreen:


...hmm, po pięciu latach pobytu na Korculi nas również byle turkus nie zachwycał :wink:
Zatoczki zaliczaliśmy jak zawsze, od strony morza, ewentualnie tylko niektóre samochodem.
Wierzcie mi wększość z nich była rzeczywiśie przecudna :D
ArliJ
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 705
Dołączył(a): 31.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) ArliJ » 12.08.2013 22:17

Dzień 10 – Odkrycia i powroty

Poranek czyli 8:40 witamy w nastroju: "hmmmm pewnie jest brzydko po takiej nocy" ale odsłaniając rolety nie mogliśmy się nadziwić że jednak Chorwacja to Chorwacja, pada a za 5 minut upał:).
Owszem upały zelżały, czuć że jest czym oddychać, troszkę burzowe chmury jeszcze się przetaczają do południa.

Postanowienie na dzisiaj – odkryć nowe zatoczki, wybór pada na Orlandusa i Bratnija Luke.

Z opisów wyczytanych na forum nastawiamy się na marnej jakości trasę ale co się okazało nic takiego strasznego…

Widoczność jest super, chmury dodają uroku więc podziwiamy znowu okolice z trasy…

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Widoki jak żyleta….to zaleta wiatru:)
Obrazek


Spojrzenie na Pupnatską...standardowo już…


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jak widać droga wprawdzie ciągnie się długo ale znośna..szeroka w miarę…miejscami :mrgreen:

Obrazek


Dla nas ten szuter jest ok ale czytałam opinie że nie każdy samochód i jego właściciel łyka takie warunki…

Obrazek

Obrazek

Obrazek

to już widać Bratnija Lukę…wygląda bosko…chyba jest pusta…

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Iw drugą stronę spojrzenie na Orlandusa…jak tu wybrać???:)

Obrazek

Schodzimy najpierw na Orlandusa, znaczy ja na zwiad i looknięcie fotograficzne….zejście kilkuminutowe, jest jeden fragment ostrzejszy więc w klapeczkach uważamy :hut: , po drodze mijam domki w budowie ale jakby budowa przerwana, gdzieniegdzie coś stuka…chyba w tym sezonie nie wystartują:)

Oto Orlandus….jako że domki są odsunięte od plaży to jest kameralniejsza w moim odczuciu, o jej pięknie nie muszę dodawać…

Obrazek Ci ludzie za chwilę się zmyli...byli tylko zobaczyć:)

Obrazek

Obrazek

Wracam na górę, jedziemy oblukać Bratniją, z góry Orlandus wygląda rajsko ale zobaczmy dalej
Obrazek

Obrazek

Obrazek




Z góry Bratnija wygląda równie rajsko ale widać że są ludzie i domki są bliżej plaży co mnie z lekka dystansuje przy małej plażyczce…ale nie można odebrać jej miana cudownej, obie są naprawdę godne jak to CROberto pisałeś WOW

Obrazek




Decydujemy się na Orlandusa, tam jest swobodniej:)

Moja modeleczka

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Zostajemy praktycznie sami na plaży, cieszymy się lekkim wiatrem, słoneczkiem i już mniejszym upałem niż w zeszłym tygodniu…uff tak wolimy…temperatury lipcowo-sierpniowe nie są jednak nam potrzebne…


Obrazek

Woda nieco chłodniejsza po wczorajszym wietrze, pierwszy kontakt i wyczuwamy subtelną różnicę ale szybko po wejściu do wody czuje się fajne orzeźwienie i pływamy, plażujemy, jemy, wygłupiamy się z dziećmi i focimy:)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Czas płynie, dobrze nam tu ale mamy w planie jeszcze powrót na Hum, taka przejrzystość powietrza może zaowocować dobrą widocznością
Obrazek

Obrazek

Wracamy, mijamy skręt na Sv Stas – jakies 600m..jedziemy zobaczyć..
Sama kapliczka średnia, ot wiele takich…ale widok stamtąd jest na poziomie chorwackim:)


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Ok to od tej strony widok mamy wypodziwiany, lecimy do Zrnova obczajać gdzie jest konoba Belin polecana przez Marshallhaa, znajdujemy, już nas zapraszają, rakiją częstują ale dzieciaki nam śpią w aucie więc wpraszamy się na inny dzień:)

A tymczasem jedziemy na Hum i tak jak się spodziewałam widoki czyste i piękne....

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek



Zjazd i wjazd jest asfaltowy ale dość monotonny więc w dół jadę ja bo kierowca już jest z lekka znużony…
Nasyceni widokami chcemy jeszcze uszczknąć coś z okolic i jedziemy w kierunku Blato, polujemy na zdjęcie wzgórza…mąż poluje…

Obrazek

Obrazek

Potem ja….

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jako że nie planujemy już wracać w tę część wyspy bo za często tu ostatnio bywamy to jesteśmy zadowoleni że udało się zrealizować plan w 100%:)

Wieczór spędzamy rodzinnie…mąż na usypianiu 1,5 roczniaka który wyspał się 3 razy dzisiaj w tym ostatni raz wstała o 19:) a ja nadrabiam notatki i drugim okiem łypie na jakąś wersję Barbie – Syrenkoladię czy coś;).
Wiatr opuścił już nasze rejony, ten wieczór zapowiada się spokojnie pod względem aury…
Podsuumowałam sobie, że jak dotąd na wyjeździe nasza Lenusia nauczyła się:
- jeść sama sztućcami
- ubierać sobie sama crossy
- rozumie dużo więcej sformułowań, poleceń, doskonale rozumie co mówimy, opowiadamy bo po swojemu prowadzi z nami dialog, pokazując, potwierdzając głową….rozwój dziecka i poznawanie prze niego świata to najbardziej niesamowita rzecz jakiej doświadczamy…
Obie spisują się na medal, dają nam satysfakcję i wiarę w to że dzieci trzeba zarażać swoimi zainteresowaniami i pasjami…oczywiście nie na siłę ale podejmować próby…

Wobec wielu prób jakim codziennie je poddajemy układając im plan dnia pod nasz styl podróżowania i spędzania czasu postanawiamy zrobić coś dla nich, poświęcić się i zabrać je na piaszczystą plażę…kierunek Lumbarda….chociaż wiemy że może nam się tam nie spodobać….

Wyrobimy sobie własną opinie przynajmniej;)
mariusz_77
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2345
Dołączył(a): 26.09.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz_77 » 12.08.2013 22:38

Ach ArliJ te dwie zatoczki to rzeczywiście duże WOW a i położenie miasteczka cudowne 8O ... świetnie pokazujesz piękno Chorwacji... a ja ciągle mam wątpliwości co wybrać na przyszły rok :x ...przekonuj mnie dalej... :papa:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Szlakiem korczulańskich plaż...czerwiec 2013 - strona 12
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone