napisał(a) jan_s1 » 10.05.2013 12:50
Przepraszam, ze z opóźnieniem, ale za to obszernie (może zbyt obszernie?)
BeJur napisał(a):...306 - zdecydowanie
malina1959 napisał(a):...306 od pierwszego wejrzenia
Fatamorgana napisał(a):306 się samo przez się rozumie bo to szkocki klasyk jest...
longtom napisał(a):306 oczywiście.
Rzadko spotykana jednomyślność.
Ja jednak stawiam na 307. Być może brak mi obiektywizmu - również dlatego, że ten wulkan, jak pieszczotliwie nazwała go Beata w każdym zdjęciorobie związanym z landszftami budzi dreszczyk emocji.
307a. Po drobnych poprawkach.
BeJur napisał(a):w 305 czegoś mi brakuje
...zyskałoby po skasowaniu połowy nieba
Miałem zagwozdkę ile tego nieba dać. W końcu dałem więcej uznając, że łatwiej ciachnąć to co widać, niż dołożyć coś, czego nie widać.
Ale miałaś rację.
305a.
BeJur napisał(a):306 ...dolnemu prawemu kamieniowi krzywdę zrobiłeś
Jeśli masz na myśli ten na samym dole leciutko ucięty, to chyba za bardzo nie rzuca się to w oczy.
BeJur napisał(a):307 ... zatoczki dolne zabierają uwagę wulkanowi i chmurom - wywaliłabym je - bo wprowadzają niepokój
Jak dla mnie to te zatoczki spełniają ważną rolę, a jeśli przy okazji wprowadzają niepokój - to dobrze, czy źle?
malina1959 napisał(a):Co do reszty nie umiem wyrazić odczuć
Szkoda, bo jestem ciekaw, jakie to odczucia.