Druga wycieczka (już po wyjeździe jolamik and co):
SZYBENIK-Twierdza św. Mikołaja i TROGIR.
Jak już zostało wspomniane w tym wątku, do Twierdzy św. Mikołaja w Szybeniku można dojść "lądem". Gdy my wróciliśmy z BiH, jolamik pokazała mojemu mężowi zdjęcia z twierdzy. Mężuś nabrał apetytu, zwłaszcza, gdy Dario powiedział, że jak jest odpływ, to można się tam dostać na nogach swych. Mój mężuś: "pojedźmy tam, sama chciałaś dwa lata temu zobaczyć twierdzę", a ja: "Nie, bo jak przypływ będzie, to będziemy tam siedzieć pół dnia". Jednak tak usilnie mnie prosił (ach te ilości lodów
), że się zgodziłam. W piątek rano zapakowaliśmy się w autko i wio na wycieczkę.
Przejść się da po kamiennych groblach. Pierwsza prowadzi na małą wysepkę, która z twierdzą połączona jest drugą groblą. Sama twierdza przypomina mi trochę styl "austro-węgierski" naszych twierdz. Twierdza się bardzo podobała, ale ja - szczur bardziej niż lądowy - cały czas pospieszałam, bo nam drogę ewakuacji zaleje i umrzemy tam z głodu i pragnienia
Potem się ze mnie śmiali
By
hancura at 2011-10-04
By
hancura at 2011-10-04
zdjęcia z wnętrza:
By
hancura at 2011-10-04
By
hancura at 2011-10-04
By
hancura at 2011-10-04
By
hancura at 2011-10-04
By
hancura at 2011-10-04
Kiedyś twierdza służyła też za więzienie - to "ostatni więźniowie",
By
hancura at 2011-10-04
a te okienka przypomniały mi o Monte Christo, choć on na okienko miał marne szanse.
By
hancura at 2011-10-04
By
hancura at 2011-10-04
Światełko w tunelu, a po wyjściu... rodzinny raj.
By
hancura at 2011-10-04
By
hancura at 2011-10-04
i zewnętrza:
By
hancura at 2011-10-04
By
hancura at 2011-10-04
By
hancura at 2011-10-04
By
hancura at 2011-10-04
By
hancura at 2011-10-04
By
hancura at 2011-10-04
By
hancura at 2011-10-04
By
hancura at 2011-10-04
By
hancura at 2011-10-04
By
hancura at 2011-10-04
By
hancura at 2011-10-04
By
hancura at 2011-10-04
By
hancura at 2011-10-04
By
hancura at 2011-10-04
By
hancura at 2011-10-04
I dwa zdjęcia z cyklu: "Nasi tu byli, czyli nazwisko głupie na każdym słupie" - po polsku i po chorwacku:
By
hancura at 2011-10-04
By
hancura at 2011-10-04
I droga na stały ląd:
By
hancura at 2011-10-04
wnętrze wysepki:
By
hancura at 2011-10-04
i kolejna grobla:
By
hancura at 2011-10-04
z jedzonkiem, które było:
By
hancura at 2011-10-04
i nie ma:
By
hancura at 2011-10-04
Jeszcze tylko "latający Holender"
By
hancura at 2011-10-04
i żegnaj twierdzo (mam nadzieję, to przyszłego roku)
By
hancura at 2011-10-04
W drodze na stały ląd, kierownik wycieczki w osobie mego męża wymyślił, że możemy jeszcze pojechać do Trogiru.... Ładne miasteczko, bardzo dobre lody, ogromna ilość samochodów. Trzeba będzie tam wrócić, bo ekspresowe było to zwiedzanie
. Też obfotocone na forum, więc znów tylko kilka migawek.
By
hancura at 2011-10-04
By
hancura at 2011-10-04
By
hancura at 2011-10-04
Poniższe zdjęcie jest autorstwa młodszego Wrzaskuna, który wykrzyknął: "Ja też mam takiego". Nie dodał, że jego jacht ma 20 cm długości.
By
hancura at 2011-10-04
By
hancura at 2011-10-04
By
hancura at 2011-10-04
By
hancura at 2011-10-04
By
hancura at 2011-10-04
To podwórko już gdzieś widnieje na forum.
By
hancura at 2011-10-04
By
hancura at 2011-10-04
By
hancura at 2011-10-04
By
hancura at 2011-10-04
By
hancura at 2011-10-04
By
hancura at 2011-10-04
By
hancura at 2011-10-04
A to jest moje ulubione zdjęcie z Trogiru
Do widzenia Trogir, pewnie tu wrócimy:
By
hancura at 2011-10-04
By
hancura at 2011-10-04
By
hancura at 2011-10-04
W sobotę plaża, plaża, plaża, pakowanie, a w niedzielę wzdłuż Balatonu powrót najpierw w mój ukochany Beskid Wyspowy, a na drugi dzień do domu.
I to jest koniec pobytu CS w Cro w AD 2011.
ps. jeszcze będzie mały suplemencik, ale już wtedy, gdy dorwę się do zdjęć.