Morze Martwe - Sodoma i Gomora
Plaża w Ein Bokek jest ponoć najładniejszą plażą nad Morzem Martwym (prysznice, toalety, punkty z wodą pitną). Niedawno gdzieś czytałam, że cześć plaż nad morzem jest zamykanych ze względów bezpieczeństwa, gdyż tworzą się zapadliska ziemne z powodu obniżania się lustra wody (dziury mogą być bardzo głębokie). Nie wiem czy to prawda, ale chyba jest to możliwe, gdyż ostatniego dnia (przed wyjazdem do Jerozolimy) męska cześć załogi postanowiła jechać do na wschód słońca …. do Ein Gedi. Przed wyjazdem w internecie naczytałam się o tym miejscu i zamarzyło mi się je zobaczyć. Ale ten wschód słońca Wschód wschodem, ale wstać trzeba było jak dla mnie w środku nocy, bo o wschodzie to chcieli już siedzieć na tyłu na plaży. Po moich jękach zadecydowano – my jedziemy rano, a potem po was wrócimy. Z kwaterki jedzie się niecałe 40 minut. No wrócili ….. utaplani w błocie do kolan. Usłyszałam, że tam się nie da dojść do lustra wody, bo powierzchnia jak bagno. Na dowód zaprezentowano mi zdjęcia. Nie wiem czy dobrze trafili, ale chyba dwóch dorosłych chłopa nie zabłądziło na tak małej przestrzeni .
Zatem uznaliśmy, że nie ma po co tracić czasu i lepiej wyjechać wcześniej do Jerozolimy.
Nie byłam tam, ale im wierzę. A przemówiły do mnie zwłaszcza ich kończyny . Buty już nie odzyskały dawnego blasku (z dna Morza Martwego wydobywa się bitumin -asfalt i tym chyba się tak ufajdali)
Ale dobra najpierw piękne Ein Bokek i parę słów ogólnych.
Woda jest słona okropnie, sprawdziłam organoleptycznie
Stężeni soli jest takie, że sól wyłazi na plażę
Powietrze tutaj jest o 10% bogatsze w tlen, a gruba warstwa ozonowa chroni przed poparzeniami słonecznymi, więc filtry nie przydadzą się, astmatycy czuja się doskonale
Rady
Kąpać się tylko tam gdzie są prysznice, bo jak nie zmyjecie tej oleisto- solnej mazi, to się …. Zadrapiecie.
Nie włazić z najmniejszą raną na ciele (wyszczypie was tak, że popamiętacie)
Faceci po goleniu - niech ręka broni, baby po depilacji - też nie
Przy paznokciu miałam zadartą skórkę, z czego sobie nie zdawałam sprawy. Ale szybko się dowiedziałam jak tylko wsadziłam łapę do wody. Piekło mnie przez godzinę.
Zawarte w wodzie z Morza Martwego minerały pozytywnie wpływają na układ nerwowy i reumatyzm, ale przede wszystkim łagodzą objawy łuszczycy, alergii i innych chorób skóry (wyczytane).
Poziom wody wciąż się obniża, Obecnie nawet o jeden metr każdego roku – w takim tempie Morze Martwe może zniknąć za 50 lat. Więc jak chcecie zobaczyć, doświadczyć, to trzeba się śpieszyć .
Ponoć najładniejsze plaże/widoki są od strony Jordanii (widziałam tylko na zdjęciach).
Zgodnie z legendą na dnie morza znajdują się ruiny biblijnych miast - Sodomy i Gomory. Strawić je miał wielki pożar, który był karą za bezbożność.