aga_stella napisał(a):Aglaia napisał(a):piekara114 napisał(a):Przewodnika po Jerozolimie i Izraelu też nie można mieć?
Dobrze, że piszesz takie informacje, bo można być nieźle zaskoczonym na miejscu - skąd wcześniej o tym wiedziałaś?
Przewodnik mieliśmy - nie było problemu. Mąż na szyi nosi łańcuszek z krzyżykiem - pies z kulwą nogą nie zwrócił na niego uwagi. Teściowa w torebce miała różaniec i też nikt się nim nie interesował. Kontrolę pamiętam jako raczej pobieżną ale to może dlatego, że wchodziliśmy jakieś pół godziny przed zamknięciem i wszyscy już myśleli o fajrancie .
W którym roku byliście?
U nas kontrola była szczegółowa, trzeba było zdejmować zegarek, pasek itp. Sprawdzali nawet paszporty.
Być może zależy to od stopnia napięcia między wyznawcami religii, a co jakiś czas do takowych tam dochodzi. A może taki mieli kaprys?
Byliśmy w maju tego roku. Tuż przed oficjalnym przeniesieniem ambasady USA do Jerozolimy więc teoretycznie gorący czas. Jak widać wszystko zależy od dnia, ludzi itp.
To co mnie poirytowało to nasz przewodnik, który nie wspominał, że w środku dnia mają przerwę we wpuszczaniu ludzi na wzgórze. Przez to mieliśmy tam bardzo mało czasu