Ponieważ panowie poszli zwiedzać, my w pierwszej kolejności idziemy w kierunku muru, by dotknąć kamieni z czasów Heroda. Jak sobie człowiek uświadomi, że kamienie, a raczej obrobione głazy (waga od 2 do 6 ton każdy) ułożono w tym miejscu w 19 roku p.n.e. to naprawdę czuje się powiew historii. Warto jednak wiedzieć , że tylko kilka pierwszych warstw bloków – dokładnie 7, pochodzi z tego okresu, kolejne dodane zostały w VII wieku za panowania Umajjadów i później. Jak już wcześniej wspominałam w skład muru wchodzi 45 rzędów kamieni, z czego 28 znajduje się powyżej poziomu gruntu a… 17 poniżej niego. Jakoś ciężko mi to sobie wyobrazić
Ściana podzielona jest na dwie części: większy odcinek liczący 48 metrów dostępny jedynie dla mężczyzn, a ten o wiele mniejszy bo mierzący zaledwie 12 metrów – dla kobiet. Co więcej kobietom nie wolno pod żadnym pozorem przejść na drugą stronę, nie mogą też na głos odmawiać modlitw, czytać Tory i śpiewać Feministki protestują, ale póki co jest wszystko tak jak było.
Widoczek z męskiej części na płotek rozdzielający strefy
i ze strefy żeńskiej
Cały mur ma 488 metrów długości, ale znaczna jego część jest ukryta jest za zbudowaniami.