Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Szalom - od strachu do fascynacji :)

60% ludności świata żyje w Azji. Chiny są tak szerokie, że naturalnie powinny przeciąć do 5 oddzielnych stref czasowych, ale mają tylko jedną - narodową strefę czasową. Obywatele Singapuru, Korei Południowej i Japonii mają najwyższe średnie IQ na świecie.
W Azji znajduje się najwyższy punkt na lądzie – Mount Everest (8848 m n.p.m.) oraz najniżej położony punkt – wybrzeże Morza Martwego (430,5 m p.p.m.). Spośród 10 najwyższych budynków na świecie 9 znajduje się w Azji.
Aglaia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1628
Dołączył(a): 03.08.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aglaia » 11.04.2018 10:02

aga_stella napisał(a):
Aglaia napisał(a):Aga - czy dobrze rozumiem, że jeździliście samochodem? Korzystaliście z jakiejś nawigacji off-line? Możesz coś polecić na Androida?

Mieliśmy SIGIC - na wszystkie platformy. Spisywał się dobrze.


Dzięki. A ona ma mapy z łacińską transkrypcją?
aga_stella
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1312
Dołączył(a): 25.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) aga_stella » 11.04.2018 10:12

To nie moja bajka :? . Wiedza w tym temacie zerowa, kolega się tym zajmował.
aga_stella
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1312
Dołączył(a): 25.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) aga_stella » 12.04.2018 19:31

Święte miasto trzech religii

Będąc w Izraelu naturalne jest, że chciałam zobaczyć Święte Miasto. Jednak nie byłam jakoś szczególnie nastawiona na wielkie przeżycia. Muszę jednak powiedzieć, że Jerozolima mnie zaskoczyła i to bardzo. Tam naprawdę się czuje, że za każdym kamieniem skrywa się historia sięgająca odległych wieków. Jest w niej jakiś niesamowity klimat, jakaś magia, której człowiek ulega, czy tego chce, czy nie. Nie wiem na ile uda mi się oddać tą niesamowitą atmosferę, ale spróbuje choć w części pokazać jej niesamowite piękno i magiczność.
1-palm.jpg

FB-1800.jpg


Zapraszam Was na pierwszy spacer, w szczególny dzień, czyli w piątkowy szabat.
Szabat zaczyna się piątek tuż przed zachodem słońca i kończy w sobotę wieczorem. Spis zajęć zabronionych jest bardzo obszerny: obejmuje zakaz podróżowania oraz zapalania ognia, (np. papierosów, kominka i kuchenki gazowej, a także używania urządzeń elektrycznych, np. telefonów, żarówek, komputerów, dzwonków elektrycznych, wind - są ponoć windy szabatowe, które zatrzymują się samoistnie na każdym piętrze). Posiłki są przygotowane odpowiednio wcześniej, bo gotować też nie można. To jest dla nich święty czas.
Jak uświadomiłam sobie, że tak jest co tydzień, to trochę byłam zaskoczona, zwłaszcza gdy pomyślałam o niedzielach w Polsce, gdzie duża rzesza ludzi lubi szwędać się po galeriach. Tam nawet turysta czuje, że jest w szczególnym okresie.
Poniżej na fotce Chasydzi, czyli ortodoksyjni Żydzi w drodze na Stare Miasto
FB-1801-hasyd.jpg

Jeszcze rzut oka w tył, czyli skąd przyszliśmy
P1070052.JPG

Na teren Starego Miasta można dostać się przez jedną z 7 bram. Brama Złota (ósma) jest zamurowana, tędy do Jerozolimy ma wkroczyć Mesjasz. Mury otaczające miasto mają 12 metrów wysokości, 3 m grubości. Kazał je wznieść w XV w. sułtan Sulejman Wspaniały. Pod panowaniem osmańskim miasto pozostawało przez ok. 400 lat do 1917 r. (potem wkraczają oddziały brytyjskie.) Dopiero 14 maja 1948 roku proklamowano niepodległość Państwa Izrael.
My wkroczyliśmy do Starego Miasta Bramą Jaffską.
brama.jpg
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16236
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 12.04.2018 19:53

Czekam na c.d.
aga_stella
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1312
Dołączył(a): 25.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) aga_stella » 12.04.2018 20:01

Po przekroczeniu bramy widzimy taki widoczek
FB-1824.jpg

Po prawej jest Wieża Dawida i muzeum chyba z kolekcją szkła (nie byliśmy w nim) oraz wejście na mury. Po lewej stronie znajdziecie informację turystyczną. Są tam też dostępne plany Starego Miasta.
Informację widać na zdjęciu poniżej (za wózkiem z jedzeniem)
po-bramie.jpg

i kolejna uliczka w lewo, którą nie poszliśmy, gdyż oczywiście kurujemy się do Ściany Płaczu
pierwszaul.jpg
bluesman
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6658
Dołączył(a): 25.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) bluesman » 12.04.2018 20:19

aga_stella napisał(a):Jak uświadomiłam sobie, że tak jest co tydzień, to trochę byłam zaskoczona, zwłaszcza gdy pomyślałam o niedzielach w Polsce, gdzie duża rzesza ludzi lubi szwędać się po galeriach.


Podczytuję i ogladam z ciekawością i mam pytanie :) co ma do tego Polska ? Duża rzesza lubi sie szwędać bo może i lubi czyżby było to coś złego ? tak jakoś dziwnie to zabrzmiało :papa:

P.S. przechodziłem dzisiaj koło grupy Chasydów, przyjeżdżają na cmentarz do N.Sącza zapach roztaczający się wokół nich niezapomniany i niekoniecznie przyjemny ... a jak w Jerozolimie ?
aga_stella
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1312
Dołączył(a): 25.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) aga_stella » 12.04.2018 20:24

Tak naprawdę nie wiemy, czy idziemy w dobrym kierunku, ale uliczki przed nami bardziej nam się podobają. Oczywiście są tabliczki kierunkowe, ale w natłoku barw, zaułków i sklepików wypełnionych po brzegi kolorowym towarem – tkaniny, ceramika, szkło, lampy, krzyże, słodycze, wizerunki świętych po prostu ich nie dostrzegamy (droga oznaczona jest tablicami z nazwami: Wailing Wall, Western Wall). Ale mieliśmy ułatwioną sprawę, szliśmy za chasydami, którzy z racji stroju, a zwłaszcza wielkich futrzanych czap od razu rzucali się w oko.
FB-1857.jpg

FB-1848.jpg

FB-1837.jpg

FB-1833.jpg

FB-1830.jpg

FB-1829.jpg
Ostatnio edytowano 12.04.2018 20:40 przez aga_stella, łącznie edytowano 1 raz
aga_stella
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1312
Dołączył(a): 25.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) aga_stella » 12.04.2018 20:33

bluesman napisał(a):
aga_stella napisał(a):Jak uświadomiłam sobie, że tak jest co tydzień, to trochę byłam zaskoczona, zwłaszcza gdy pomyślałam o niedzielach w Polsce, gdzie duża rzesza ludzi lubi szwędać się po galeriach.


Podczytuję i ogladam z ciekawością i mam pytanie :) co ma do tego Polska ? Duża rzesza lubi sie szwędać bo może i lubi czyżby było to coś złego ? tak jakoś dziwnie to zabrzmiało :papa:

P.S. przechodziłem dzisiaj koło grupy Chasydów, przyjeżdżają na cmentarz do N.Sącza zapach roztaczający się wokół nich niezapomniany i niekoniecznie przyjemny ... a jak w Jerozolimie ?

Może użyłam zbyt dużego skrótu myślowego. Chodziło mi o to, że oni dzień święty naprawdę świętują (u nas jak i zresztą w innych krajach jest zupełnie inaczej). Dla większości wliczając w to mnie, to jest prawie normalny dzień, do którego nie przygotowujemy się jakoś szczególnie. Część osób idzie na mszę i na tym koniec. Mnie zaskoczyło to, gdy pomyślałam o tym, że za tydzień dla nich znów będzie wielkie święto i tak co tydzień.
Co do zapachów - byliśmy w styczniu i w Jerozolimie było raczej chłodno, zwłaszcza wieczorami, więc i zapachy się nie roznosiły. Gdy ich mijaliśmy było ok.
aga_stella
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1312
Dołączył(a): 25.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) aga_stella » 12.04.2018 20:38

Ostanie na dziś sklepiki
P1070064.JPG

P1070061.JPG
aga_stella
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1312
Dołączył(a): 25.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) aga_stella » 12.04.2018 20:51

Ściana Płaczu znajduje się w żydowskiej części Starej Jerozolimy.
Wejście można przegapić. Z uliczki skręca się między budynki, chodnik ma coś ok. metra (przynajmniej tak pamiętam). Potem dociera się do punktu kontrolnego (procedury zbliżone do lotniskowych) i w końcu widzimy to:
20170120_163152.jpg

W szabat ustawione są tablice o zakazie fotografowania. Są nawet osoby, które tego pilnują.
aga_stella
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1312
Dołączył(a): 25.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) aga_stella » 13.04.2018 19:43

Na placu jest już sporo ludzi, ale mamy jeszcze parę chwil, by się rozejrzeć, zanim nadciągną prawdziwe tłumy. Na zdjęciu poniżej stoimy tyłem do Ściany Płaczu, w prawym rogu widać wejście przez które właśnie co przeszliśmy (czerwony napis świetlny nad drzwiami).
P1070072.JPG


A teraz obrót i przed nami długi mur będący jedynym ocalałym fragment po historycznej świątyni Salomona, w której, jak wierzą Żydzi mieszkał Bóg i gdzie była przechowywana Arka Przymierza. Była to pierwsza świątynia, którą wybudowano około 950 r. p.n.e.
586 r. p.n.e. - Jerozolima zostaje zdobyta przez Babilończyków, burzą też Świątynię Salomona.
546 r. p.n.e. Persowie niszczą potęgę Babilonii, zajmują Palestynę, zezwalają Żydom odbudowę Świątyni.W 70 r. burzą ją Rzymianie, palą miasto, a Żydów skazują na niewolę lub wygnanie.
Opłakujący pod murem utracone miejsce kultu Żydzi sprawili, że jeszcze w średniowieczu zaczęto to miejsce nazywać Ścianą Płaczu. Jest to najświętsze miejsce judaizmu. Tu odbywają się najważniejsze uroczystości religijne i świeckie.
Wymiary:
Wysokość Ściany Płaczu wynosi 32 metry, składa się z 45 poziomów kamiennych bloków, z czego 28 znajduje się nad powierzchnia, a 17 pod płytą dziedzińca. Większość bloków waży od dwóch do sześciu ton każdy. Ściana podzielona jest na cześć męską, która jest większa i mniejszą cześć żeńską.
P1070090.JPG
aga_stella
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1312
Dołączył(a): 25.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) aga_stella » 13.04.2018 19:54

Co mnie zaskoczyło?
Myślałam, że pod ścianą Żydzi się modlą. Otóż nie tylko.
Oni tam też tańczą, zazwyczaj w kręgu.
Na zdjęciu poniżej widać sporą grupę żołnierzy (w turkusowych beretach), którzy doskonale się bawią.
P1070089.JPG
aga_stella
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1312
Dołączył(a): 25.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) aga_stella » 13.04.2018 20:06

Zaskoczyły mnie też plastikowe krzesełka. Jakoś tak z piknikiem mi się bardziej kojarzą, niż ze świętym miejscem.
20170120_krzes.jpg


Na fotce poniżej środkowa postać ubrana jest w modlitewny biały szal - tałes okrywający głowę i ramiona. Musi być wykonany z jednego kawałka płótna.
P1070079.JPG

P1070081.JPG
Ostatnio edytowano 15.04.2018 20:30 przez aga_stella, łącznie edytowano 1 raz
aga_stella
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1312
Dołączył(a): 25.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) aga_stella » 13.04.2018 20:55

Ludzi zaczyna przybywać, więc stanie w tłumie nie bardzo nam odpowiada. Idziemy lewo, gdyż tam są sachody, którymi można wejść na nieco wyższy poziom i obserwować ten specyficzny spektakl z góry.
FB-1865.jpg

A tu już jesteśmy na czymś w rodzaju tarasu i tu podoba mi się najbardziej (śpiewane pieśni też słychać doskonale). Wrażenie jest super. Sprawia to chyba bijąca blaskiem złota kopuła na muzułmańskim wzgórzu świątynnym.
FB-1940.jpg

FB-1995.jpg

FB-1965.jpg


Takie tam drobne przemyślenia.
Absolutnie nie spodziewałam się, że Ściana Płaczu czyli w sumie – mur zrobi na mnie większe wrażenie. Czytając informacje o tym miejscu, uważałam, że jest ono przereklamowane. Uwierzcie - tak nie jest. Coś w nim jest.
Wrócimy tu jeszcze w czasie dnia.
aga_stella
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1312
Dołączył(a): 25.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) aga_stella » 15.04.2018 17:51

Nasuwa jeszcze mi się jeszcze taki wniosek, że gdybym była tam w dzień, być może nie byłoby takiego wrażenia. Jednak nocna atmosfera i podświetlenia robią też swoje. Jeśli ktoś był w dzień chętnie poznam opinie i wrażenia.
Tu jeszcze widok z tarasu na Wzgórze Oliwne i muzeum archeologiczne.
FB-1932.jpg

Widok na meczet Ali-Aksy
FB-1985.jpg

A taki świeczniczek :smo: był za naszymi plecami
P1070101.JPG

I mój ulubiony widok
FB-1918.jpg
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Azja



cron
Szalom - od strachu do fascynacji :) - strona 11
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone