aga_stella napisał(a):O poranku w piątek, męska część pojechała na wchód słońca do Ein Gedi
Czy plaża Ein Gedi nie jest przypadkiem zamknięta ze względu na zapadliska/leje na plaży ?
lkemot napisał(a):aga_stella napisał(a):O poranku w piątek, męska część pojechała na wchód słońca do Ein Gedi
Czy plaża Ein Gedi nie jest przypadkiem zamknięta ze względu na zapadliska/leje na plaży ?
lkemot napisał(a):aga_stella napisał(a):O poranku w piątek, męska część pojechała na wchód słońca do Ein Gedi
Czy plaża Ein Gedi nie jest przypadkiem zamknięta ze względu na zapadliska/leje na plaży ?
Aglaia napisał(a):lkemot napisał(a):aga_stella napisał(a):O poranku w piątek, męska część pojechała na wchód słońca do Ein Gedi
Czy plaża Ein Gedi nie jest przypadkiem zamknięta ze względu na zapadliska/leje na plaży ?
Niestety jest zamknięta. Jedyna otwarta publiczna plaża to Ein Bokek.
lkemot napisał(a):Rozumiem, że plaża w Ein Bokek jest publiczna i darmowa ? Czy trzeba coś płacić za wejście ?
szaki17 napisał(a):Jeśli się mogę "wtrącić" ze swoim opisem mojego pobytu w Izraelu.
Byłem w tam w 2014, wjeżdżaliśmy autobusem od strony Egiptu (z Taby), wrażenie robi już sama procedura przejścia na stronę Izraela. Egipski autobus ze względów bezpieczeństwa nie przejeżdża granicy, granicę przechodzi się pieszo. Wszyscy pojedynczo "prześwietlani" przez służbę bezpieczeństwa, kontrola "macana", bagaż na RTG i kontrola wzrokowa wszystkiego co ze sobą posiadasz, na koniec rozmowa z panem chyba z wywiadu. wypytywał dosłownie o wszystko, po co jedziemy i gdzie , skąd, gdzie mieszkamy(szok bo po Polsku), obok siedziała Izraelka i coś sobie szeptali do ucha jak by myśleli że znam Izraelski. Wszędzie oczywiście patrole z długą bronią i tajniacy po cywilnemu (też długa broń). Przejście granicy trwało 3 godziny. Po drugiej stronie czekał autobus Izraelski (kierowca Palestyńczyk). Dalej już normalnie, zwiedzanie w/g standartowej ścieżki dla turystów. Powrót już szybszy, bez zbędnej ostrożności.
Na zdjęciu kąpiel w morzu Martwym , w który nie da się utopić, woda jest taka "gęsta"
]
Loren napisał(a):Mieszkaliśmy w kamienicy przy Ben Yehuda st. 27...
Witam, wybieram się do Jerozolimy w listopadzie, czy mógłbym prosić o namiary Waszej kwatery oraz informację w jaki sposób ją rezerwowaliście?
Jer napisał(a):Poziom wody wciąż się obniża, Obecnie nawet o jeden metr każdego roku – w takim tempie Morze Martwe może zniknąć za 50 lat. Więc jak chcecie zobaczyć, doświadczyć, to trzeba się śpieszyć .
Ponoć najładniejsze plaże/widoki są od strony Jordanii (widziałam tylko na zdjęciach).
Kilka lat temu chciałem polecieć w rejon tego morza i spróbować pływać w soli. Trzeba będzie sobie wygospodarować "sea salt break" w dłuższy weekend.
szaki17 napisał(a):Jeśli się mogę "wtrącić" ze swoim opisem mojego pobytu w Izraelu.
Byłem w tam w 2014, wjeżdżaliśmy autobusem od strony Egiptu (z Taby), wrażenie robi już sama procedura przejścia na stronę Izraela. Egipski autobus ze względów bezpieczeństwa nie przejeżdża granicy, granicę przechodzi się pieszo. Wszyscy pojedynczo "prześwietlani" przez służbę bezpieczeństwa, kontrola "macana", bagaż na RTG i kontrola wzrokowa wszystkiego co ze sobą posiadasz, na koniec rozmowa z panem chyba z wywiadu. wypytywał dosłownie o wszystko, po co jedziemy i gdzie , skąd, gdzie mieszkamy(szok bo po Polsku), obok siedziała Izraelka i coś sobie szeptali do ucha jak by myśleli że znam Izraelski. Wszędzie oczywiście patrole z długą bronią i tajniacy po cywilnemu (też długa broń). Przejście granicy trwało 3 godziny. Po drugiej stronie czekał autobus Izraelski (kierowca Palestyńczyk). Dalej już normalnie, zwiedzanie w/g standartowej ścieżki dla turystów. Powrót już szybszy, bez zbędnej ostrożności.
Na zdjęciu kąpiel w morzu Martwym , w który nie da się utopić, woda jest taka "gęsta"
Aglaia napisał(a):Aga - czy dobrze rozumiem, że jeździliście samochodem? Korzystaliście z jakiejś nawigacji off-line? Możesz coś polecić na Androida?