Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Szalom - od strachu do fascynacji :)

60% ludności świata żyje w Azji. Chiny są tak szerokie, że naturalnie powinny przeciąć do 5 oddzielnych stref czasowych, ale mają tylko jedną - narodową strefę czasową. Obywatele Singapuru, Korei Południowej i Japonii mają najwyższe średnie IQ na świecie.
W Azji znajduje się najwyższy punkt na lądzie – Mount Everest (8848 m n.p.m.) oraz najniżej położony punkt – wybrzeże Morza Martwego (430,5 m p.p.m.). Spośród 10 najwyższych budynków na świecie 9 znajduje się w Azji.
lkemot
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 149
Dołączył(a): 14.02.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) lkemot » 10.04.2018 07:57

aga_stella napisał(a):O poranku w piątek, męska część pojechała na wchód słońca do Ein Gedi

Czy plaża Ein Gedi nie jest przypadkiem zamknięta ze względu na zapadliska/leje na plaży ?
Aglaia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1628
Dołączył(a): 03.08.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aglaia » 10.04.2018 08:49

lkemot napisał(a):
aga_stella napisał(a):O poranku w piątek, męska część pojechała na wchód słońca do Ein Gedi

Czy plaża Ein Gedi nie jest przypadkiem zamknięta ze względu na zapadliska/leje na plaży ?


Niestety jest zamknięta. Jedyna otwarta publiczna plaża to Ein Bokek.
aga_stella
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1312
Dołączył(a): 25.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) aga_stella » 10.04.2018 08:56

lkemot napisał(a):
aga_stella napisał(a):O poranku w piątek, męska część pojechała na wchód słońca do Ein Gedi

Czy plaża Ein Gedi nie jest przypadkiem zamknięta ze względu na zapadliska/leje na plaży ?


Aglaia napisał(a):
lkemot napisał(a):
aga_stella napisał(a):O poranku w piątek, męska część pojechała na wchód słońca do Ein Gedi

Czy plaża Ein Gedi nie jest przypadkiem zamknięta ze względu na zapadliska/leje na plaży ?


Niestety jest zamknięta. Jedyna otwarta publiczna plaża to Ein Bokek.

Dzięki za info, bo ustawicznie podejrzewałam panów, że wylądowali w innym miejscu :mrgreen:

Uważam, że jest to możliwe, bo do Ein Gedi na wschód słońca pojechali panowie (opis na str.6) i utaplali się jak nieboskie stworzenia, choć nie to było ich celem :D . (Fotki z obu plaż na str. 6)
Osobiście byłam tylko na plaży w Ein Bokek, która jest super.
lkemot
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 149
Dołączył(a): 14.02.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) lkemot » 10.04.2018 10:24

Rozumiem, że plaża w Ein Bokek jest publiczna i darmowa ? Czy trzeba coś płacić za wejście ?
aga_stella
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1312
Dołączył(a): 25.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) aga_stella » 10.04.2018 10:46

lkemot napisał(a):Rozumiem, że plaża w Ein Bokek jest publiczna i darmowa ? Czy trzeba coś płacić za wejście ?

Myśmy byli na pierwszej z plaż - jadąc od Neve Zohar. Znajomi, którzy byli rok wcześniej też na niej plażowali. Ona jest bardziej chyba hotelowa, ale nie było żadnych problemów z wejściem (od ulicy dochodzi się szeroką aleją). Wychodząc z plaży po prawej stronie mieliśmy Hotel David (na fotkach- str. 6 podświetlony na różowo-fioletowo). Dalej też są plaże, ale nie widziałam ich. Plaża nas satysfakcjonowała, więc po innych nie lataliśmy.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 10.04.2018 12:21

Jeśli się mogę "wtrącić" ze swoim opisem mojego pobytu w Izraelu.
Byłem w tam w 2014, wjeżdżaliśmy autobusem od strony Egiptu (z Taby), wrażenie robi już sama procedura przejścia na stronę Izraela. Egipski autobus ze względów bezpieczeństwa nie przejeżdża granicy, granicę przechodzi się pieszo. Wszyscy pojedynczo "prześwietlani" przez służbę bezpieczeństwa, kontrola "macana", bagaż na RTG i kontrola wzrokowa wszystkiego co ze sobą posiadasz, na koniec rozmowa z panem chyba z wywiadu. wypytywał dosłownie o wszystko, po co jedziemy i gdzie , skąd, gdzie mieszkamy(szok bo po Polsku), obok siedziała Izraelka i coś sobie szeptali do ucha jak by myśleli że znam Izraelski. Wszędzie oczywiście patrole z długą bronią i tajniacy po cywilnemu (też długa broń). Przejście granicy trwało 3 godziny. Po drugiej stronie czekał autobus Izraelski (kierowca Palestyńczyk). Dalej już normalnie, zwiedzanie w/g standartowej ścieżki dla turystów. Powrót już szybszy, bez zbędnej ostrożności.
Na zdjęciu kąpiel w morzu Martwym , w który nie da się utopić, woda jest taka "gęsta" :wink:

Obrazek
Loren
Podróżnik
Avatar użytkownika
Posty: 29
Dołączył(a): 17.01.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Loren » 10.04.2018 12:40

Mieszkaliśmy w kamienicy przy Ben Yehuda st. 27...
Witam, wybieram się do Jerozolimy w listopadzie, czy mógłbym prosić o namiary Waszej kwatery oraz informację w jaki sposób ją rezerwowaliście?
aga_stella
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1312
Dołączył(a): 25.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) aga_stella » 10.04.2018 17:39

Dopowiem jeszcze dwa zdania odnoście plaży w w Ein Bokek. Parkowaliśmy na bezpłatnym parkingu (to jest trochę dziwny teren - góry, dołki, piach, na obrzeżach tubylcy robią tam też grile). Jak dojdziemy to nazwijmy to głównej ulicy hotel David (ten różowo-fioletowy ponoć ruski) jest po nasze lewej stronie. Zaczyna się coś w rodzaju szerokiego kanału. My poszliśmy prawą alejką - widoczną na zdjęciu (kiepskim, bo małżonek coś poprzestawiał w aparacie).
P1060907.JPG

Na drugiej fotce - po lewej stronie kanału też widać plażę, ale tam nie byliśmy.
P1060906.JPG
aga_stella
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1312
Dołączył(a): 25.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) aga_stella » 10.04.2018 17:43

szaki17 napisał(a):Jeśli się mogę "wtrącić" ze swoim opisem mojego pobytu w Izraelu.
Byłem w tam w 2014, wjeżdżaliśmy autobusem od strony Egiptu (z Taby), wrażenie robi już sama procedura przejścia na stronę Izraela. Egipski autobus ze względów bezpieczeństwa nie przejeżdża granicy, granicę przechodzi się pieszo. Wszyscy pojedynczo "prześwietlani" przez służbę bezpieczeństwa, kontrola "macana", bagaż na RTG i kontrola wzrokowa wszystkiego co ze sobą posiadasz, na koniec rozmowa z panem chyba z wywiadu. wypytywał dosłownie o wszystko, po co jedziemy i gdzie , skąd, gdzie mieszkamy(szok bo po Polsku), obok siedziała Izraelka i coś sobie szeptali do ucha jak by myśleli że znam Izraelski. Wszędzie oczywiście patrole z długą bronią i tajniacy po cywilnemu (też długa broń). Przejście granicy trwało 3 godziny. Po drugiej stronie czekał autobus Izraelski (kierowca Palestyńczyk). Dalej już normalnie, zwiedzanie w/g standartowej ścieżki dla turystów. Powrót już szybszy, bez zbędnej ostrożności.
Na zdjęciu kąpiel w morzu Martwym , w który nie da się utopić, woda jest taka "gęsta" :wink:

]

Wtrącaj się śmiało. Koleżanka jechała też z Egiptu parę lat temu i jej opowieść była bardzo zbliżona do Twojej. Wydaje mi się, że tylko nieco krócej byli na granicy. Ale też jej się nie podobało to doświadczenie.
A co do zdjęcia - gdzie gazetka :smo:
aga_stella
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1312
Dołączył(a): 25.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) aga_stella » 10.04.2018 17:49

Loren napisał(a):Mieszkaliśmy w kamienicy przy Ben Yehuda st. 27...
Witam, wybieram się do Jerozolimy w listopadzie, czy mógłbym prosić o namiary Waszej kwatery oraz informację w jaki sposób ją rezerwowaliście?

Wszystkie noclegi rezerwowaliśmy przez Booking. Wpisz Segal in Jerusalem Apartments (z tego co pamiętam, gościu ma 2 apartamenty: "nasz" - większy i jeden mniejszy). Za trzy noce, 5 osób(1 dziecko) płaciliśmy:Cena US$324( z rezerwacji, coś wyszło więcej, ale niewiele). W kamienicy jest też winda, tyle, że mikroskopijna, ale trochę życie ułatwia, po całodziennej wędrówce :D A...i jeszcze gościu przysyła kody wejściowe. Polecam z czystym sercem i sumieniem. Brać :papa:
aga_stella
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1312
Dołączył(a): 25.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) aga_stella » 10.04.2018 18:08

Jer napisał(a):
Poziom wody wciąż się obniża, Obecnie nawet o jeden metr każdego roku – w takim tempie Morze Martwe może zniknąć za 50 lat. Więc jak chcecie zobaczyć, doświadczyć, to trzeba się śpieszyć :D .
Ponoć najładniejsze plaże/widoki są od strony Jordanii (widziałam tylko na zdjęciach).


Kilka lat temu chciałem polecieć w rejon tego morza i spróbować pływać w soli. :) Trzeba będzie sobie wygospodarować "sea salt break" w dłuższy weekend. ;)

Polecam, ale zaplanujcie koniecznie coś jeszcze. Osobiście chciałam doświadczyć, poczuć i z pewnością warto, ale nie jest to dla mnie (odczucia są zawsze osobnicze) coś czemu warto poświęcić więcej niż pół dnia. Widziałam tylko na zdjęciach - wybrzeże od strony Jordanii i bardziej mnie zachwyca.
megidh
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5150
Dołączył(a): 03.04.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 10.04.2018 20:51

szaki17 napisał(a):Jeśli się mogę "wtrącić" ze swoim opisem mojego pobytu w Izraelu.
Byłem w tam w 2014, wjeżdżaliśmy autobusem od strony Egiptu (z Taby), wrażenie robi już sama procedura przejścia na stronę Izraela. Egipski autobus ze względów bezpieczeństwa nie przejeżdża granicy, granicę przechodzi się pieszo. Wszyscy pojedynczo "prześwietlani" przez służbę bezpieczeństwa, kontrola "macana", bagaż na RTG i kontrola wzrokowa wszystkiego co ze sobą posiadasz, na koniec rozmowa z panem chyba z wywiadu. wypytywał dosłownie o wszystko, po co jedziemy i gdzie , skąd, gdzie mieszkamy(szok bo po Polsku), obok siedziała Izraelka i coś sobie szeptali do ucha jak by myśleli że znam Izraelski. Wszędzie oczywiście patrole z długą bronią i tajniacy po cywilnemu (też długa broń). Przejście granicy trwało 3 godziny. Po drugiej stronie czekał autobus Izraelski (kierowca Palestyńczyk). Dalej już normalnie, zwiedzanie w/g standartowej ścieżki dla turystów. Powrót już szybszy, bez zbędnej ostrożności.
Na zdjęciu kąpiel w morzu Martwym , w który nie da się utopić, woda jest taka "gęsta" :wink:

Ja byłam dużo wcześniej, bo w 2008 roku, ale procedury na granicy nic się nie zmieniły. Nasze przejście trwało jednak dużo krócej, bo tylko około 1 godziny. Nasz pilot przygotował nas na taką sytuację, więc wszyscy grzecznie czekaliśmy na swoją kolej, bez żadnych komentarzy i śmiechów, bo oni tego bardzo nie lubią. A mówią w naszym języku, bo wielu z nich to potomkowie emigrantów z Polski, którzy po wojnie osiedli w Izraelu.
A utopić się w Morzu Martwym można, podobnie jak w łyżce wody, bo jak się zakrztusisz tą wodą, to nie ma zmiłuj.
Też się pochwalę swoją kąpielą.
140w.jpg
Aglaia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1628
Dołączył(a): 03.08.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aglaia » 11.04.2018 09:04

Aga - czy dobrze rozumiem, że jeździliście samochodem? Korzystaliście z jakiejś nawigacji off-line? Możesz coś polecić na Androida?
aga_stella
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1312
Dołączył(a): 25.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) aga_stella » 11.04.2018 09:34

Aglaia napisał(a):Aga - czy dobrze rozumiem, że jeździliście samochodem? Korzystaliście z jakiejś nawigacji off-line? Możesz coś polecić na Androida?

Mieliśmy SIGIC - na wszystkie platformy. Spisywał się dobrze.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 11.04.2018 09:39

Czas przejścia zależy chyba od spokoju w kraju, my byliśmy zaraz po rozruchach Palestyńskich, wcześniej wycieczki były wstrzymane, więc trzepali nas dłużej. Przewodniczka też nas o tym uprzedziła.
Opowiadała nam ciekawą historię polskiej grupy. W której to ojciec i syn pokłócili się w drodze do granicy, i tam syn (16 lat) powiedział tajniakowi że ojciec ma schowaną broń :!: Cała wycieczka przez to czekała 6 h zanim wyjaśniono całą sytuację. Także na granicy nie ma co żartować z zasad bezpieczeństwa.

A gazetki brak, były tylko takie zapisane dziwnym pismem :wink:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Azja



cron
Szalom - od strachu do fascynacji :) - strona 10
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone