Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Szalom - od strachu do fascynacji :)

60% ludności świata żyje w Azji. Chiny są tak szerokie, że naturalnie powinny przeciąć do 5 oddzielnych stref czasowych, ale mają tylko jedną - narodową strefę czasową. Obywatele Singapuru, Korei Południowej i Japonii mają najwyższe średnie IQ na świecie.
W Azji znajduje się najwyższy punkt na lądzie – Mount Everest (8848 m n.p.m.) oraz najniżej położony punkt – wybrzeże Morza Martwego (430,5 m p.p.m.). Spośród 10 najwyższych budynków na świecie 9 znajduje się w Azji.
DaveZ
Croentuzjasta
Posty: 202
Dołączył(a): 17.10.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) DaveZ » 04.04.2018 20:36

aga_stella napisał(a):
DaveZ napisał(a):Wybieramy się pod koniec maja na kilka dni, więc chętnie przeczytałem i poczytam. W Planie jest kilka miejsc więc liczymy na kolejny ciekawy wypad. Pozdrawiam

Witaj, zapraszam.
A wiecie już, w której części Izraela będziecie?

Plan już jest (jeszcze do dopracowania). Zaczynamy w Tel Awiw, Nazaret, Hajfa i Akka, oczywiście Jerozolima i Betlejem oraz wypad nad morze martwe + Masada. Zobaczymy na co jeszcze starczy czasu, bo nie chcemy "zaliczać" tylko choć trochę poczuć klimat Izraela. Warto też pojechać do Hebronu aby zrozumieć choć odrobinę tą zagmatwaną sytuację w Izraelu, ale czy się uda to życie pokaże. A może, jak się spodoba będzie pretekst żeby wrócić :-).
aga_stella
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1312
Dołączył(a): 25.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) aga_stella » 04.04.2018 20:43

piekara114 napisał(a):Fajne te eksponaty :D

A Kretę trzeba planować :D Macie już coś wpisanego na obowiązkową listę?

No trzeba, trzeba.
Ale przez Ciebie jest problem :smo: (relacja z Izraela), bo zazwyczaj to ja ogarniam. Tym razem kazałam włączyć się koleżance i jest problem. - No jak to nie wymyślisz? – Nie, bo piszę! :twisted: - Też sobie termin wybrałaś na pisanie.
Wstępnie mamy to:
Elafonisi, Gramvousa i Balos, Palmowa plaża Vai – Sitia (?, ale chcę bo kocham palmy – jest palma - są wakacje, ), Heraklion, Rethymno, Chania i Monastyr Agia Triada. Zastanawiamy się nad którymś z wąwozów.
aga_stella
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1312
Dołączył(a): 25.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) aga_stella » 04.04.2018 20:54

DaveZ napisał(a):
aga_stella napisał(a):
DaveZ napisał(a):Plan już jest (jeszcze do dopracowania). Zaczynamy w Tel Awiw, Nazaret, Hajfa i Akka, oczywiście Jerozolima i Betlejem oraz wypad nad morze martwe + Masada. Zobaczymy na co jeszcze starczy czasu, bo nie chcemy "zaliczać" tylko choć trochę poczuć klimat Izraela. Warto też pojechać do Hebronu aby zrozumieć choć odrobinę tą zagmatwaną sytuację w Izraelu, ale czy się uda to życie pokaże. A może, jak się spodoba będzie pretekst żeby wrócić :-).

Na bogato :D Ale podejście właściwe, my też nie chcieliśmy zaliczać. Dlatego np. w Jerozolimie nie byliśmy na Górze Oliwnej (uznaliśmy, że jeszcze tu wrócimy). Wołam poczuć, niż latać z wywieszonym jęzorem.
Beata W.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2971
Dołączył(a): 15.02.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Beata W. » 04.04.2018 20:57

Fajne te samoloty. My nad niebem lotniska w Ovdzie takiego małego wojskowego widzieliśmy. Normalnie poczułam się jak na planie JAG :mrgreen:
Buber
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3790
Dołączył(a): 11.08.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Buber » 04.04.2018 21:06

Samoloty super.
Rozpoznałem F16, trochę Mirage, A4 Skyhawka .. świetna ta Masada i ten śmigłowy AWACS ...
Widzę, że miejsce warte zwiedzenia.
aga_stella
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1312
Dołączył(a): 25.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) aga_stella » 06.04.2018 19:42

Buber napisał(a):Samoloty super.
Rozpoznałem F16, trochę Mirage, A4 Skyhawka .. świetna ta Masada i ten śmigłowy AWACS ...
Widzę, że miejsce warte zwiedzenia.

Szkoda, że nie możesz uzupełnić fotek . Podczas zwiedzania wiedziałam więcej, bo kolega to pasjonat, ale po ponad roku nazwy uleciały :wink:
aga_stella
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1312
Dołączył(a): 25.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) aga_stella » 06.04.2018 19:46

Kończąc zwiedzanie warto jeszcze wspomnieć o sławnym eskponacie
Nie jestem na 100 proc. pewna czy to ten, ale stawiam, że to prezentowany poniżej na fotce samolot to Boeing 707, który brał udział w operacji Entebbe - jako samolot koordynująco-dowodzący.
Kto ma ochotę poczytać o ciekawej historii niech wrzuci w wyszukiwarkę „operacja Entebbe”. Tu na podstawie wikipedii ogromny skrót:
Operacja Entebbe, nazywana także: operacją Piorun – operacja odbicia pasażerów porwanego samolotu, przeprowadzona w Ugandzie w nocy z 3 na 4 lipca 1976.
27 czerwca 1976 wystartował z lotniska w Tel Awiwie francuski samolot pasażerski Airbus A300. O godz. 12:20, po międzylądowaniu w Atenach wystartował do Paryża z 248 pasażerami i 12 członkami załogi na pokładzie. Osiem minut po starcie samolot został uprowadzony i zmuszony do lądowania na lotnisku w Bengazi w Libii o godz. 14:58. Nikomu nie pozwolono wysiąść z wyjątkiem młodej kobiety w ciąży i kobiecie, lecącej na pogrzeb matki do Manchesteru. Po długim oczekiwaniu, Airbus zatankował 42 tony paliwa, i wieczorem, o 21:50 wystartował do Entebbe, w Ugandzie. Wylądował tam o 03:15 z pustym zbiornikiem, z zapasem paliwa na zaledwie jeszcze kilka minut, rankiem 28 czerwca
Porywaczami było dwóch członków Ludowego Frontu Wyzwolenia Palestyny oraz dwoje przywódców niemieckiej organizacji terrorystycznej Komórki Rewolucyjne. W Entebbe do czterech porywaczy dołączyło jeszcze trzech. Na miejscu okazało się, że ugandyjski dyktator Idi Amin jest jawnym współpracownikiem terrorystów. Pasażerowie (wielu narodowości, głównie żydowskiej) przetrzymywani byli w starym terminalu lotniska w Entebbe. Terroryści żądali uwolnienia 40 palestyńskich bojowników więzionych przez Izrael, oraz 13 innych więźniów przetrzymywanych we Francji, Niemczech, Szwajcarii i Kenii. Zagrożono wysadzeniem samolotu w powietrze wraz z pasażerami, jeśli Izrael nie spełni żądań do 1 lipca do godz. 14:00. W tej sytuacji rząd izraelski wstępnie zgodził się na spełnienie ultimatum.
Równocześnie, w ścisłej tajemnicy, Izrael przygotowywał akcję ratunkową. W odpowiedzi na zgodę Izraela na spełnienie żądań, terroryści przedłużyli termin ultimatum do 4 lipca do godz. 14:00. 3 lipca o godz. 13:20 wszystkie Herculesy znajdowały się w powietrzu zmierzając w kierunku Entebbe.
3 lipca o godz. 23:01 pierwszy Hercules z otwartą wcześniej rampą ładowni wylądował w Entebbe. W trakcie walki zginęło też 45 żołnierzy ugandyjskich.
Uratowani zakładnicy zostali załadowani do jednego z Herculesów. Trwało to siedem minut. Samolot z pasażerami wystartował (jako pierwszy) o godz. 23:52. Następnie komandosi ogniem karabinów maszynowych zniszczyli 11 ugandyjskich myśliwców MiG-17, stojących na lotnisku oraz lotniskowy radar. Miało to uniemożliwić ewentualny pościg. 4 lipca o godz. 0:43 pierwszy Hercules i drugi Boeing (koordynujący akcję) były już w Nairobi. Ranni pasażerowie i żołnierze zostali przeniesieni do oczekującego medycznego Boeinga.
Hercules z uwolnionymi zakładnikami wystartował o godz. 2:04. Rankiem 4 lipca wylądował on na lotnisku Ben Guriona w Tel Awiwie, gdzie na uwolnionych czekały rodziny i bliscy.
sam-en.JPG

W samolocie wyświetlane są też filmy o izraelskich siłach lotniczych.
aga_stella
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1312
Dołączył(a): 25.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) aga_stella » 06.04.2018 20:00

Kończąc pobyt w muzeum dodam, że jest to z pewnością niezapomniana przygoda dla pasjonatów lotnictwa. Byliśmy tam tzn. ja z drugą polówką ok. 1.40 h., natomiast nasz super fotograf - Grzegorz blisko 3 godziny (ale jak się lata dookoła każdego obiektu, bez mała obwąchuje, to tak wychodzi :roll: ).
Dodam jeszcze dla zwiedzających z pociechami, że jest strefa z mini, mini zoo. Są strusie i coś jeszcze, ale nie pamiętam co. Ale dzieci przez chwilę można zająć.
strus.jpg

A na tej fotce można co nieco doczytać :lol:
str-tab.jpg


Z muzeum wróciliśmy na ostatni nocleg w naszej kwaterze. Dodam, bo wcześniej nie wspominałam, że mieliśmy WiFi i ogólnie kwatera (dla mnie bardzo urokliwa) ale bez rarytasów. Według mnie miejsce/nocleg godny polecenia. Tak się prezentowała: sypialnia – tam były 3 lóżka więc zajmowali ją znajomi z synem, salono-kuchnia z łóżkiem (tu spaliśmy my, i dobrze bo ja chodzę później spać) oraz łazienka i dodatkowy kibelek. Dodatkowy kibelek rozwiązywał problem okupowania łazienki :roll: Kuchnia dobrze wyposażona. Taras z grillem, ale nie wiem czy bym się odważyła coś na nim przygotować oraz masa kotów (bardzo ładnych), które zwykle nam towarzyszyły przy siedzeniu na zewnątrz .
I mała humoreska na koniec. Na usprawiedliwienie dodam, że wcześniej nie interesowałam się kulturą żydowską. Na drzwiach wejściowych, ale też przy pokojach były jakieś plastikowe ustrojstwa.
Ja - A cóż to ….
- Na komary?
Koleżanka – o czym ty mówisz?
Ja – no chodź sama zobacz
Ona (cwaniara, była rok wcześniej w Izraelu) - A to... no nie wiesz ?
- Nie wiem…. :evil:
- To mezuza
Olśniło mnie, jakieś trybiki w mózgu ruszyły, że kiedyś coś o tym słyszałam. Ładne mezuzy będą, ale jak dojedziemy do Jerozolimy.
Na swoje usprawiedliwienie dodam, że te były wyjątkowo tandetne (wąski plastik z jakaś szczeliną i tyle).
aga_stella
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1312
Dołączył(a): 25.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) aga_stella » 06.04.2018 20:56

O poranku w piątek, męska część pojechała na wchód słońca do Ein Gedi (opisane już wcześniej). Tu jeszcze fotki z ich trasy
FB-1668-mart (2).jpg

FB-1668-mart (1).jpg

Po ich powrocie wyruszamy do Jerozolimy, gdzie mamy zarezerwowane 3 noclegi.
A więc w drogę….
Drogą nr 90 wzdłuż Morza Martwego, potem przez terytorium Palestyny jest najkrótsza trasa -121 km. My tak, niestety nie pojechaliśmy, gdyż dałam sobie wmówić, że tamtędy nas nie przepuszczą. Znajomi byli rok wcześniej, więc pod tym względem myślałam, że mają dobre informacje i nie bardzo wcześniej się tym interesowałam. No cóż mówi się trudno, ale nie mogłam odżałować (wydaje mi się, że byłaby to ciekawsza trasa, a może nie?). Pojechaliśmy dookoła Wojtek czyli drogą nr 31, potem 6, 3 i 1 (ok 160 km, spokojny przejazd nieco ponad 2 godz. ).
Początkowo droga wygląda tak:
droga.jpg

drog1.jpg
21monika
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2918
Dołączył(a): 25.04.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) 21monika » 07.04.2018 06:38

Kurz a raczej pył pustynny i samoloty łał 8O
aga_stella
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1312
Dołączył(a): 25.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) aga_stella » 09.04.2018 18:14

Potem zaczęło robić się bardziej płasko, wzniesienia widoczne tylko gdzie hen, hen na horyzoncie. Przy szosie brak zabudowań, czasami za pagórkami widać jakieś baraki, domy (z daleka wygląda to bardzo biednie).
dr-zab.JPG

Kolejne kilometry uciekają i kamienie połączone z piaskiem zaczynają ustępować kępom zieleni. Aż czuję się prawie jak w Polsce pojawiają się... prawdziwe drzewa :smo:
choin.JPG

Ale najbardziej zaskoczył mnie widok na fotce poniżej. Meandry ziemi wcinające się w piękne połacie zielni (fotka z jadącego auta, ale na mój gust to było jakieś zboże). Taki widok był przez kilka kilometrów.
ziem-traw.JPG

Od tego momentu wokół nas zrobiło się zielono. Na zmianę mijaliśmy pola lub lasy. Niedaleko od Jerozolimy zatrzymaliśmy się na parkingu. Zdjęć nie mam, ale stały tam tablice z pięknie wyznaczonymi szlakami ten dla piechurów, ten dla rowerzystów i chyba jeszcze był trzeci dla samochodów terenowych lub quadów (ale co do trzeciej opcji mam wątpliwości). Ludzi sporo, więc trasy muszą być popularne.
Ostatnio edytowano 09.04.2018 18:30 przez aga_stella, łącznie edytowano 1 raz
aga_stella
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1312
Dołączył(a): 25.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) aga_stella » 09.04.2018 18:29

Zieleniutko aż miło….
A to chyba centrum satelitarne :?:
FB-17641111.jpg

P1070028.JPG

P1070033.JPG
aga_stella
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1312
Dołączył(a): 25.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) aga_stella » 09.04.2018 19:38

Między 12 a 13 docieramy do Jerozolimy
Jeden z pierwszych widoków (już w granicach miasta)
FB-1769-kos.jpg

W pierwszej kolejności chcemy znaleźć parking, gdzie będziemy mogli zostawić auto na cały nasz pobyt. Po niewielkim kluczeniu, to się udaje. Do apartamentu mamy może 4 minuty.
Musiało mi się nudzić przy wypakowywaniu bagażu, gdyż uwieczniłam taki oto widoczek, który mnie rozbawił
(zawłaszcza kwiatki przymocowane do podstawy balkonu powyżej)
parking-kw.jpg

Mieszkaliśmy w kamienicy przy Ben Yehuda st. 27, w centrum miasta. Apartament jest duży, czysty super wyposażony. Mieliśmy dwie sypialnie, dużą kuchnię (osobno pralnia) i duża łazienka (kosmetyki, ręczniki, suszarka do włosów), WiFi.
I co najważniejsze zlokalizowany jest w doskonałym miejscu - do murów starego miasta spokojnym krokiem mamy niecałe 20 minut.
Tak prezentował się kuchnia
kuch-przew.jpg

Na framudze przy drzwiach (za stołem) jest widoczna mezuza. A drzwi prowadziły do małego pomieszczenia, gdzie stała… pralka. Mezuza była też przy drzwiach balkonowych, przy wejściu do sypialni i oczywiście przy drzwiach wejściowych (myślałam, że są tylko przy głównych drzwiach). Nie było jej tylko przy drzwiach do łazienki. Umieszczana jest zawsze po prawej stronie. Wewnątrz mezuzy, która może być wykonana z drewna, metalu, kości, szkła lub jak miałam okazję zaobserwować z plastiku, umieszcza się fragmenty Tory. Podczas wchodzenia i wychodzenia z domu wypowiadana jest modlitwa Niech Bóg chroni moje wyjścia i powroty, teraz i w przyszłości
Jeszcze kuchnia
kuch.jpg

I na koniec widok z naszego balkonu
FB-2097widok.jpg
aga_stella
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1312
Dołączył(a): 25.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) aga_stella » 09.04.2018 20:04

W apartamencie tylko szybka kawa i lecimy, gdyż jest piątek, a więc zacznie się szabat i wszystko będzie pozamykane (jesteśmy w dzielnicy żydowskiej), po ulicach nie będą jeździły autobusy i samochody. Efekt jest niesamowity. Skrzyżowanie pod naszym balkonem było pełne pojazdów, w szabat – cisza jak makiem zasiał.
Zatem szybko wychodzimy, bo chcemy jeszcze coś zjeść. Znajdujemy większego fast food-a i kupujemy coś w rodzaju tortilli (składniki do wyboru). Porcja nie jest najmniejsza, ale kosztuje coś między 30 a 35 zł (potem będziemy jeść taniej :lol: ). Jesteśmy ostatnimi klientami, których obsłużyli (było tuż przed 16). Potem zaczęli sprzątać, a musieli uporać się z tym przed zachodem słońca (jeśli dobrze pamiętam tuż po 17 słońce nas opuszczało :wink: )
Konsumując powoli idziemy w kierunku starego miasta.
By nareszcie zobaczyć mury otaczające stare miasto
jeroz.jpg
Jer
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 456
Dołączył(a): 08.07.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jer » 09.04.2018 20:55

Poziom wody wciąż się obniża, Obecnie nawet o jeden metr każdego roku – w takim tempie Morze Martwe może zniknąć za 50 lat. Więc jak chcecie zobaczyć, doświadczyć, to trzeba się śpieszyć :D .
Ponoć najładniejsze plaże/widoki są od strony Jordanii (widziałam tylko na zdjęciach).


Kilka lat temu chciałem polecieć w rejon tego morza i spróbować pływać w soli. :) Trzeba będzie sobie wygospodarować "sea salt break" w dłuższy weekend. ;)
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Azja



cron
Szalom - od strachu do fascynacji :) - strona 9
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone