Widzę, że tylko Ty nie ucierasz maku, nie lepisz pierogów ani uszek, a pierniki już dawno ozdobiłeś. Skoro towarzyszysz mi w spacerze, to kolejny jego etap:
Będąc na skrzyżowaniu obieramy kierunek w lewo i po kilkunastu krokach jesteśmy przed Parlamentem – zresztą już ze skrzyżowania budynek jest częściowo widoczny i kusi, aby się w tym kierunku udać
Przed budynkiem posąg Ateny
Twórca budynku Thephil Hansen poprzez antyczne formy i fontannę z posagiem bogini mądrości przed głównym wejściem chciał przypomnieć o konieczności respektowania greckich ideałów demokracji. Ale aktualna idea w kontekście tego co dzieje się w aktualnie w naszym parlamencie
Przystajemy tu na chwilę na park po drugiej stronie ulicy na grecką/rzymską świątynię i idziemy dalej by po chwili znaleźć się na naszym pierwszym słynnym wiedeńskim jarmarku świąteczno-noworocznym. O ile większość jarmarków przestaje działać na dzień przed świętami to ten akurat będzie otwarty jeszcze po Nowym Roku. Znajdujemy się na Rathusplatz, czyli przed Ratuszem.
Bajkowy Ratusz jest okazały i dominuje w okolicy. Misterne rzeźbienia przypominają koronki dzięki czemu budowla jest lekka i nie przytłacza oglądającego. Na placu pełno budek, ale nie z jakimiś bombkami, ale jedzeniem z różnych stron świata i piwem regionalnym. Robimy tu mały postój typowego sznycla w bułce. Na poncz się nie skusiliśmy. To miejsce nam się bardzo podoba, więc na pewno tu wrócimy
Za plecami mamy słynną Ringstrasse W 1857 cesarz Franciszek Józef polecił zburzyć otaczający Wiedeń pierścień fortyfikacji, a na jego miejscu wytyczyć reprezentacyjny bulwar. Opasuje on historyczne centrum miasta i kończy się w dwóch miejscach nad brzegiem Kanału Dunajskiego. Ringstrasse ma 4,5 km długości. Po obu jej stronach wznoszą się okazałe budowle prywatne i publiczne, które łączy swoisty „styl Ringstrasse”. Wszystkie naśladują style architektoniczne wcześniejszych epok, od grecko-rzymskiego antyku, poprzez gotyk, renesans i barok, po eklektyczny historyzm. To otwarte w 1865 r. niezwykłe arcydzieło urbanistyki nie ma sobie równych w żadnej z europejskich stolic.
Przechodzimy przez Ring i wchodzimy do ogrodu dla ludu czyli do Volksgarten Po tym jak Napoleon w 1809 r. kazał zburzyć basztę zamkową, na powstałym terenie założono park „dla ludu”. W środku parku Perer Nobile wzniósł świątynię Tezeusza. Niedaleko wyjścia rozciąga się ogród różany. My akurat weszliśmy od strony ogrodu różanego. Niestety grudniowa pora nie sprzyja oglądaniu parku. Park pokryty jest niewielką ilością śniegu, ścieżki są dobrze utrzymane, nie ma chlapy ani błota. Moja wizja zwiedzania w zimnie i przebijania się przez mokre chodniki z każdym krokiem się rozpływa. Wiedeń jest idealnym miejsce na wycieczkę, nawet zimą.
Zbliżenie
Volksgarten płynnie przechodzi w Heldenplatz czyli Plac Bohaterów
Heldenplatz to plac miejski znajdujący się przed Pałacem Hofburg w Wiedniu. Na Heldenplatz zdarzyło się wiele istotnych wydarzeń; najbardziej znanym z nich było ogłoszenie przez Adolfa Hitlera anszlusu Austrii do Hitlerowskich Niemiec 15 III 1938 roku. Ze względu na to wydarzenie Heldenplatz stał się bohaterem kilku dzieł literackich.
Pośrodku Placu Bohaterów stoi imponujący pomnik ostatniego władcy Austro-Węgier, arcyksięcia Karola I Habsburga-Lotaryńskiego, dosiadającego konia. Naprzeciwko można zobaczyć monument przedstawiający księcia Eugeniusza Sabaudzkiego, który zasłyną swoimi bohaterskimi czynami w bitwie z Turkami pod Zentą. Znajduje się tu również postój dorożek. W stojącej przy Heldenplatz części Pałacu Hofburg znajduje się kilka interesujących muzeów, Biblioteka Narodowa, Centrum Kongresowe oraz siedziba prezydenta Austrii.
Oczywiście obowiązkowa sesja zdjęciowa we wszelkich możliwych konfiguracjach osobowych, patrzymy na Neu Hofburg, Bramę
i już widzimy budynki dwóch muzeów
i ku nim się kierujemy….