napisał(a) madzia1981 » 11.01.2009 20:48
Droga Ines nie chciałam tego pisać w Twojej relacji, ale odstaję już w przebiegach w porównaniu z Twoją figurką:)
Hepiku to miały być portretówki, ale mężowi przy robieniu zdjęć troszkę się rozsunęło.
Atojko masz rację. Mała została w Polsce z baką, podobnie jak dzieci naszych przyjaciół i to był bardzo dobry pomysł.
Choć ja tęskniłam okrutnie, Karolinka opiekę miała pierwszorzędną bo w swoim domku z babcią i dziadkiem, do których jest bardzo przywiązana i wcale jej nas nie brakowało.
Pietro jak podobała się Safaga? Zastanawialiśmy się też nad tą miejscowością.
Jolanto możesz wkleić link do tej relacji? Chętnie poczytam.
Pozdrawiam wszystkich, jutro kolejny dzień, tym razem w wiosce Beduinów...