Re: Sycylia - w cieniu wulkanu…
napisał(a) piekara114 » 03.01.2024 09:27
majkik75 napisał(a):Ale samo miejsce - czyli Sycylia mnie jakoś na razie nie ciągnie. Etna tak, ale to chyba za mało. Plaże mnie nie porywają, miasteczka dla mnie typowo włoskie, czy one są jakoś wybitnie inne niż inne włoskie?
Także absolutnie nie chodzi mi, że relacja nie jest fajna - jest
Ale jakoś mi po prostu ta Sycylia na razie "nie klika"
Wiem, co masz na myśli. Mnie tak samo nie ciągnie do GB
(poza British Museum), do Portugalii
(choć ostatnio powoli, powoli), Andaluzji czy Dubaju...
marze_na napisał(a):Jako wielka fanka Sycylii nie mogę nie podziękować Ci za tą relację
.
Bardzo mi miło
marze_na napisał(a):I z niecierpliwością czekam na kontynuację
.
Spodziewam się paru miejsc, których jeszcze na Sycylii nie widziałam.
2 lub 3 miejsca nowe chyba się trafiły, tylko nie wiem kiedy ta relacja ruszy...
marze_na napisał(a):Włochy są świetne do zwiedzania zbiorkomem, ale akurat na Sycylii wymaga to trochę więcej trudu i cierpliwości.
A mi się wydawało, że na Sycylii było łatwo i dość przyjemnie planować poruszanie się, przynajmniej w okolicy Katanii, bo na zachodzie, fakt, było to trudniejsze...
marze_na napisał(a):Oszczędności w budżecie wynagradzają to jednak z nawiązką, zwłaszcza, że podróżujemy we dwoje
.
Nawet dla 3 osób oszczędności były duże, przynajmniej w moim odczuciu...
marze_na napisał(a):Uśmiechnęłam się szeroko przy latte di mandorla. Nie myślałam, że ktoś się jeszcze na to łapie .
Może zwróciłabym uwagę, że dokładną nazwę, gdyby nie to, że było to na karcie
cafe, a następna strona była
drinks, gdzie była, woda, soki, cola itp... W żaden sposób nie wpadłabym na pomysł, aby mleko dać w pozycjach
kawy... Na przyszłość muszę dokładniej te włoskie menu analizować