Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Sycylia - w cieniu wulkanu i góry San Giuliano

We Włoszech znajduje się najstarszy na świecie uniwersytet, jest nim założony w 1088 roku Uniwersytet Boloński. Na terenie Włoch znajdują się 2 słynne wulkany: Etna i Wezuwiusz. We Włoszech trzykrotnie odbywały się igrzyska olimpijskie w latach 1956, 1960 i 2006. We Włoszech znajduje się 50 obiektów światowego dziedzictwa kultury UNESCO. Modena we Włoszech to prawdziwa stolica samochodów sportowych, mieści się w niej 5 fabryk luksusowych samochodów sportowych: Ferrari, Maserati, Lamborghini, Pagani i De Tomasso.
mysza73
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13213
Dołączył(a): 19.07.2006
Re: Sycylia - w cieniu wulkanu…

Nieprzeczytany postnapisał(a) mysza73 » 21.12.2023 22:54

piekara114 napisał(a):
mysza73 napisał(a):O kopule nie wiedziałam :oops:
:bojesie: A Marzena pokazywała u siebie. Danusia też.

A może i wiedziałam ... tylko zaplanowałam inną :mg:
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16236
Dołączył(a): 30.06.2010
Re: Sycylia - w cieniu wulkanu…

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 21.12.2023 23:14

02.06.2022, czwartek, dzień 8 c.d.

Po 17tej ruszamy ku centrum… ponownie mijamy kościół San Nicolò l'Arena i o dziwno jest otwarty… prawie otwarty….. bo trwają przygotowania do jakiegoś koncertu i nie można wejść…
Obrazek

To idziemy i dochodzimy do greckiego teatru…. A dokładnie widzimy rzymski Odeon (czyli teatr muzyczny) od tyłu…
Obrazek

…który przylega do Teatru…
Jesteśmy przy Via Teatro Greco. Można by było założyć, ze wejście na punkt archeologiczny będzie przy tej ulicy, jak sugeruje jej nazwa, ale tak nie jest. Trzeba zejść na ulicę równoległą i wejście jest przez XVII wieczną kamienicę Casa Pandolfo, dokładnie w tym miejscu

Wchodzimy do kamienicy, w której panuje przyjemny chłód. Kupuję bilety dla mnie i dal syna (6+3 eur)
Przechodźmy po kładce z pełnym okablowaniem i przez mały korytarz, potem kanał (najniższe poziomu teatru są zalane wodą)
Obrazek

…na moje oko to w tym miejscu powinno być dawne skene czyli garderoba i zaplecze dla aktorów. I już widzimy scenę i widownię…
Obrazek

Niestety zdjęć mam mało, jest popołudnie i mamy słońce centralnie w oczy… Dopiero po wejściu na widownię mogę się lepiej rozejrzeć i zrobić jakieś sensowne zdjęcie, a i tak muszę manewrować, aby słońce nie odbiło mi się od szyb okiennych. Bo teatr otoczony jest przez współczesne kamienice… taki widok mam stojąc na orchestrze, która miała ok. 22 m średnic…
Obrazek

Nie ma to jak gotować makaron z takim widokiem…
Obrazek

Historia teatru jest dość długa, powstał w IV w p.n.e. (choć spotkałam się te z info, że V-IV w p.n.e.). W II w n.e. został rozbudowany, zaś w okolicach VI-VII n.e. został opuszczony i stopniowo ulegał zniszczeniu. Aż ziemia go zasypała, kamienie z średniowiecznych kamienic, swoje dołożyło trzęsienie ziemi z Doliny Note i ostatecznie nad teatrem powstało miasto, a wszelkie marmury wykradziono i użyto do zdobień kościołów m.in. Cattedrale di Sant’Agata….
Pod koniec XIX wieku jeden z bogatych mieszkańców chciał rozbudować swoją posiadłość i zaczęto w tej okolicy prowadzić prace archeologiczne i natrafiono na Odeon, a potem już poszło….Aby go odsłonić trzeba była wyburzyć część budynków mieszkalnych. Tak teatr wyglądał w 1930 r., teatru tu za bardzo nie widać :lol:
Obrazek
Źródło: włoska wiki

Skene odkryto dopiero 1981 r., więc teatr zobaczył ponownie światło dzienne nie tak dawno temu…
Jednym z przejść wychodzimy poza widownię i tak teatr prezentuje się z drugiej strony….
Obrazek

Zaglądam jeszcze do małego Odeonu rzymskiego, który przylega to teatru (wspólny bilet) i nie wiem co się stało, ale nie mam stąd zdjęć :placze: , a na pewno robiłam…. W Odeonie mogło zasiadać ok. 1,5 tys. widzów…. Odeon i teatr są dziś wykorzystywane i odbywają się tu przedstawienia - super, że to miejsce żyje :hearts:

Wracamy to teatru, który mógł pomieścić 7000 widzów… Niestety tylko część widowni jest dostępna, nie wszędzie można podejść…. Wrażenie robią wulkaniczne skały wykorzystane w budowie amfiteatru czy pojedyncza kolumna…
Obrazek

Obrazek

Jestem trochę rozczarowana, bo wiem, że w korytarzach pod widownią są wystawione odnalezione tu artefakty (m.in. rzeźby, fragmenty kolumn), a dziś te miejsca są niedostępne…. Ogromna szkoda… Jesteśmy tu ok 20-25 min., jestem zadowolona, ale niedosyt jest, nie ma co więcej przedłużyć…. Wychodzimy….

:papa:
Ostatnio edytowano 28.12.2023 20:35 przez piekara114, łącznie edytowano 1 raz
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16236
Dołączył(a): 30.06.2010
Re: Sycylia - w cieniu wulkanu…

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 22.12.2023 13:58

02.06.2022, czwartek, dzień 8 c.d.

Idziemy do Agaty, ale wcześniej zauważam, że są otwarte drzwi do budynku Ratusza, który znajduje się w XVII-wiecznym Palazzo degli Elefanti… To idę zajrzeć…. W drzwiach stoi ochrona, ubrana w odświętny strój galowy, pozwala wejść do środka i robić zdjęcia, ale nie im. Ok, nie ma problemu…
Obrazek

W wejściu znajdują się dwa tzw. powozy senackie, którymi władze miasta z okazji święta Sant'Agata 3 lutego jadą w procesji do kościoła San Biagio .
Obrazek

Obrazek

W środku jest wewnętrzny dziedziniec otoczony arkadami, ale tam już nie mogę wejść….
Obrazek

W środku są też piękne schody i wystawa malarstwa, ale teraz są dla mnie niedostępne….

Wracam na plac….
słonik jest na swoim miejscu…
Obrazek

…i idziemy do Agaty….

:papa:
Ostatnio edytowano 28.12.2023 20:36 przez piekara114, łącznie edytowano 1 raz
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16236
Dołączył(a): 30.06.2010
Re: Sycylia - w cieniu wulkanu…

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 23.12.2023 16:47

02.06.2022, czwartek, dzień 8 c.d.

Przy słonikowym placu mamy Katedrę Świętej Agaty, a z jej lewej strony, tam gdzie widać kopułę, jest opactwo świętej Agaty z Chiesa della Badia di Sant'Agata, czyli z kościołem opactwa Świętej Agaty...można się w tych Agatach pogubić :lol:
Obrazek

Nas teraz interesuje to drugie miejsce… Podchodzimy do wejścia do kościoła opactwa, dokładnie w to miejsce i zgodnie z tym co jest na karteczce napisane (sprawdziliśmy kilka dni temu godziny otwarcia) po chwili otwierają wejście. Wchodzimy do kościoła, który zbyt duży nie jest… Robiłam w środku kilka zdjęć, ale wyparowały, więc zapraszam na wirtualny spacer. Kupujmy wejściówki po 4 eur (dziś już 5 eur) i po krętych schodach idziemy ku kopule.
Po kilku chwilach jesteśmy na dość obszerny tarasie..
Obrazek

Trochę jestem skonsternowana, bo widoki miały być inne, na dachy…. A tu dość nisko jednak jesteśmy…
Obrazek

Czyżbym pomyliła kościoły i kopuły :?: :idea:
Jednak nie, znajduję, kolejną parę schodów, jeszcze trochę kroków i już są te właściwe widoki…
Obrazek

Obrazek

Obrazek

No i ten najwłaściwszy….na Etnę….
Obrazek

Spędzamy tu dość sporo czasu, sesja zdjęciowa trochę zajmuje, ale też sporo posiedziałam na murku patrząc po prostu na dachy i Etnę…. No cudo….

Schodzimy i udajemy się na słynne lody w lodziarni Don Peppinu przy Via Etna…
Obrazek

Dobre były, ale żeby nazywać je świetnymi? Do tych z Avola to daleko im było… Idziemy dalej i doszliśmy aż do Villa Bellini…
Obrazek

Dzisiejsze popołudnie to takie kręcenie się po uliczkach, niespiesznie, bez aparatu…po prostu, gdzie nas oczy i nogi poniosą…. I tak dochodzimy do Pescheria. Tu interesuje nas lokal Scirocco Sicilian Fish Lab, gdzie można przysiąść przy stolikach i zjeść fritto misto….
Obrazek

Mając wcześniejsze doświadczenia z sycylijskim fritto misto staram się podjeść do jedzenia ostrożnie, ale ostatecznie sobie nie odmawiam, a jako lekarstwo serwuję sobie piwko…
Obrazek

Potem ponownie niespieszny spacer po uliczkach i wracamy do apartamentu.
Trzeba się jeszcze spakować, bo jutro mamy już lot powrotny…. Dobrze, że wpadł nam ten jeden dzień ekstra, bo udało się i poodpoczywać na plaży i na spokojnie pozwiedzać i poplątać się po Katanii…

:papa:
Ostatnio edytowano 28.12.2023 20:36 przez piekara114, łącznie edytowano 1 raz
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008
Re: Sycylia - w cieniu wulkanu…

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 23.12.2023 17:04

Bardzo ładne widoki z kopuły :D

Fajne takie nieśpieszne włóczenie się po Katanii 8)
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16236
Dołączył(a): 30.06.2010
Re: Sycylia - w cieniu wulkanu…

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 23.12.2023 18:02

Te niespieszne spacery były super, powoli, bez aparatu, miły czas w świetnym miejscu. Bardzo się cieszę, że zaplanowałam nocleg w Katanii przez kilka dni, a nie tylko wpaść do tego cudownego miejsca na dzień czy dwa i szybko pozwiedzać... A tak zwiedzanie płynnie niespiesznie wpisało się w nasze dni...
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16236
Dołączył(a): 30.06.2010
Re: Sycylia - w cieniu wulkanu…

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 28.12.2023 21:39

03.06.2022, piątek, dzień 9

Wczorajsze fritto misto w nocy próbowało o sobie przypomnieć, ale mając już pewne doświadczenia szybko zadziałałam: lek z Syrakuz odpowiednio zadziałał i rano wszystko jest ok… uffff, bo dziś wracamy do domu…zaryzykowałam i opłaciło się… jedno teraz wiem, sycylijskie owoce morza nie do końca są dla mnie….

Po śniadaniu wymeldowujemy się. Ponownie self check-out, klucz na stole, wiadomość na whatsApp i możemy iść ku centrum…
W okolicy się już dobrze rozeznaliśmy, więc jeden zakręt i jesteśmy pod Chiesa di San Nicolò l'Arena, która jest znowu zamknięta…. nie udało się, tyle szans było, więc chyba katański Mikołaj nie jest mi dany :chytry:
Mijamy uniwersytet, grecki teatr i tak powoli doszliśmy pod słonia na Piazza del Duomo. Katedra mocno się odcina od otoczenia, jej jasna fasada dominuje na tle błękitnego nieba, zieleni pobliskich drzew i ciemnej ciemnoszarej ulicy, której kolor jest teraz jeszcze ciemniejszy od cienia rzucanego przez pobliskie budynki…. Fasada robi wrażenie i jak okazuje się jest bardziej strojna niż wnętrze…

Zostawiam chłopaków, mają zaopiekować się walizkami, a ja udaję się do wnętrza Bazyliki Katedralnej św. Agaty. Mieszkańcy uważają, że świątynia stoi w miejscu, w którym w męczeńskiej śmierci zginęła Święta Agata. Do środka już zaglądałam wcześniej, ale dopiero teraz mogę wejść tam na spokojnie.. Jest dość wcześnie rano, ale pusto w środku nie jest… Bazylika jest w środku ogromna, przestronna i nie przygniata przepychem, co mnie zaskoczyło 8O
Obrazek

Dla mnie najciekawszy jest ołtarz i freski nad nim oraz kazalnica…
Obrazek

W kościele znajdują się szczątki błogosławionego arcybiskupa Katanii Giuseppe Benedetto Dusmete – w czasie epidemii cholery w XIX wieku wyróżnił się wielką miłością do chorych, zmarł w opinii świętości. Osobiście nie jestem zwolenniczką takiego wystawiania zwłok :roll:
Obrazek

W katarze jest jeszcze taka rzeźba/relikwiarz…
Obrazek

…ale nie udało mi się ustalić co to dokładnie jest…

Katedrę można zwiedzić wirtualnie, jeśli ktoś ma ochotę: https://www.beweb.chiesacattolica.it/vi ... /tour.html

Wychodzę z katedry, widzę, że termy rzymskie Achilliane Thermae z III w. n.e. są już otwarte, ale nie widać osoby, u której można kupić bilety… Trudno, nie chce mi się czekać i szukać biletera….

Mamy jeszcze trochę czasu zanim będziemy musieli się transportować na lotnisko. Trzeba z Katanią się odpowiednio pożegnać i najlepiej zrobić to przy kawie i cannolo.
Obrazek

Obrazek

Wybieramy kawiarenkę przy Placu Uniwersyteckim, bo stoliki są w cieniu, a słońce mimo wczesnej pory (jest po 11) już dość mocno świeci i mają cannolo, a nie wszędzie były jeszcze dostępne… Ja wybieram latte di mandorla, zakładając, że będzie to kawa skoro jest w menu na stronie w kawami :D a dostaję dokładnie to co w nazwie.... czyli mleko migdałowe. Syn standardowo zamawia freddo i standardowo jest inne niż poprzednio :lol: Pan M. do cappuccino i wybrał cannolo, a ja (w końcu trzeba spróbować katańskie ciastko) cassatella di sant’Agata (ciastko kształtem przypomina piersi, które symbolicznie mają przypominać o obciętych w czasie tortur piersiach patronki miasta – męczennicy św. Agaty). I o ile uwielbiam każdy składnik ciastka osobno (biszkopt, marcepan, owoce kandyzowane, masa z serka ricotta) to jako ciastko mi nie smakują…. Za dużo tego, za dużo cukru, nawet dla mnie….
Obrazek

Około wpół do pierwszej idziemy na dworzec autobusowy, a jakże, Borsellino :D Na lotnisko można dojechać na kilka sposobów:
- taxi – najdroższa opcja
- prywatny podwóz z dworca Borsellino – 5 eur/os.
- autobus Alibus – 4 eus/os.
- Interbus – te kursy, które przejeżdżają przez lotnisko, więc np. do Syrakuz czy Noto,
- pociąg - 4 eur/os. + pieszo trzeba dojść 950 m
- autobus miejski ATM - linia 524 lub 538 – 1 eur/os.
Mamy dość czasu, już wcześniej zdecydowaliśmy się na opcję autobusu 524. Bilety kupiliśmy przy kawiarni w tabacchi – nie ma biletów ulgowych.
Obrazek

Autobus 524 miał być o 12:55, no ale.... 15 minut po 13 kierowca stwierdził, że pojedzie za kolejne 15 min, a wpół do 14, że za 5 min. Odjechał o 13:40..... Czyli 4 min później niż kolejny autobus miał jechać :lol: co go też nie widu na dworcu....

Wysiadamy na tym przystanku i do przejścia mamy 500 m. Dla nas fajne rozwiązanie, ale nie ma tu na całym odcinku chodnika, a krawężniki są dość wysokie, ale ruchu samochodowego też prawie nie ma, więc idzie się stosunkowo ok.

Powrót wizzairem mamy o 16:30 (przylot do Pyrzowic o 19:05), mamy 2:15 do odlotu, idealnie, aby przejść odprawę i pokręcić się.
Tuż po wejściu do terminala sprawdzamy tablicę odlotów i na naszych oczach pojawia się informacja o opóźnieniu o 30 min. Idziemy do McD, bo tu działa klimatyzacja… W całym terminalu jest stosunkowo gorąco. Coś tam zjadamy, a w międzyczasie pojawia się kolejna informacja o opóźnieniu, o kolejne 25 min.
Po 15 idziemy na odprawę, mimo tłumów idzie to stosunkowo sprawnie i szybko… Siadamy na chyba ostatnich wolnych krzesłach przy samej szybie z widokiem na pas startowy. Obok stoi fortepian i dwóch młodzianów (włoska wycieczka nastolatków) robi z niego użytek umilając czas oczekującym… a repertuar mieli dość szeroki od Dla Elizy przez Chopina aż do współczesnej muzyki filmowej…. Rewelacja i brawa dla Młodych… Widać, że i oni mieli przyjemność z tego grania….
Obrazek

Ceny na lotniku bardzo ok. Canollo czy arancini w cenie jak na mieście, a w niektórych punktach nawet ciut taniej.
Obrazek

Godzinę zmieniają nam jeszcze raz na 18tą… Kiedy wszyscy czekają już pod gate’em (tuż przed 18), nikogo z pracowników wizza nie ma, robi się nagle poruszenie, okazuje się, że zmienili nam bramkę na nr 1 (a byliśmy gdzieś przy gate 17). To wszyscy na nogi i szukamy naszej nowej bramki, która okazuje się, że jest piętro niżej w przyziemiu… Schody ruchome ani winda nie działają…. Jak dochodzimy do jedynki to na wyświetlaczu jest komunikat o locie do Turcji…. Konsternacja…. Cześć podróżujących do Turcji wie już, że ma zmianę bramki, część nie wie i robi się zamieszanie…. Co ciekawe kierunek Turcja jest przeniesiony na naszą bramkę :lol: Tu jeszcze kilka minut czekamy i zaczyna się w końcu bording…
Obrazek

Wszyscy dość szybko zajmują swoje miejsca, mega sprawnie to poszło, ale czekamy na pozwolenie na start, który dostajemy po godzinie siedzenia w samolocie…. Potem jeszcze dość spora kolejka do startu... jak na Marszałkowskiej… Fioletowo i z przodu i z tyłu….
Obrazek

Obrazek

Startujemy w momencie jak powinnyśmy lądować w Pyrzowicach :lol:
Obrazek

Ostatni rzut oka na Etnę….
Obrazek

….ogromnie szkoda wylatywać :placze:

O 21:11 przyziemiamy w Pyrzowicach…..
Obrazek

Obrazek
KONIEC urlopu na Sycylii….
mysza73
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13213
Dołączył(a): 19.07.2006
Re: Sycylia - w cieniu wulkanu…

Nieprzeczytany postnapisał(a) mysza73 » 29.12.2023 09:19

piekara114 napisał(a):Siadamy na chyba ostatnich wolnych krzesłach przy samej szybie z widokiem na pas startowy. Obok stoi fortepian i dwóch młodzianów (włoska wycieczka nastolatków) robi z niego użytek umilając czas oczekującym… a repertuar mieli dość szeroki od Dla Elizy przez Chopina aż do współczesnej muzyki filmowej…. Rewelacja i brawa dla Młodych… Widać, że i oni mieli przyjemność z tego grania….
Też siedzieliśmy przy tym fortepianie ...
Nam trafiła się dziewczynka co pięknie grała 8)

piekara114 napisał(a):Ceny na lotniku bardzo ok. Canollo czy arancini w cenie jak na mieście, a w niektórych punktach nawet ciut taniej.
Też to zauważyłam :mg:
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13022
Dołączył(a): 29.06.2007
Re: Sycylia - w cieniu wulkanu…

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 29.12.2023 10:21

piekara114 napisał(a): A Marzena pokazywała u siebie. Danusia też.

Ja weszłam na górę właśnie dzięki temu, co pokazała Marzena :) . Bo samo wnętrze kościoła faktycznie takie sobie, gdybym nie wiedziała o widokach z kopuły, pewnie bym nawet nie planowała wejścia do świątyni.

Beatko, dzięki za fajne pokazanie Waszego zwiedzania Sycylii 8) .
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16236
Dołączył(a): 30.06.2010
Re: Sycylia - w cieniu wulkanu…

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 30.12.2023 14:12

Podsumowanie

Jak to u mnie podsumowanie musi być :D

Sycylia nas zauroczyła to tego stopnia, że rok później (czyli w maju 2023) ponownie wylądowaliśmy na Sycylii, tym razem na jej drugim końcu w Trapani i tylko w dwójkę :D

Jak na 8,5 dnia pobytu udało nam się dość dużo zobaczyć, oczywiście mogło być jeszcze więcej tych miejsc, ale chcieliśmy też odpocząć na plaży :hut: i po prostu pokręcić się po Katanii bez napinki na zwiedzanie :D Na mapie zaznaczyłam miasteczka, które udało nam się zobaczyć:
Obrazek

Ten wyjazd był całkiem inny, bo do przemieszczania się wybraliśmy komunikację miejską i to było świetne rozwiązanie. Komunikacja dalekobieżna (jeździliśmy tylko Interbusem) działa idealnie ze wszelkimi rozkładami jazdy, informacjami w Google. Większe uwagi mogę mieć do autobusów miejskich w Katanii, ale nie na tyle, aby odradzać czy zniechęcać to tej opcji. Oczywiście są minusy tego rozwiązania choćby takie, że trzeba się dostosować, nie da się działać „bo mam teraz ochotę”, mieć pod ręką rzeczy i do zwiedzania i na plażę – to niezaprzeczalne plusy samochodu, ale na Sycylii ten minus jak zderzę go z ceną samochodu po prostu rozpływa się…. Jak pisałam na samym początku najtańsze auto na te 8 dni jakie znalazłam kosztowało 400 eur (wynajem z full ubezpieczaniem, bez użycia karty kredytowej i bez żadnego depozytu – to są moje niezmienne warunki, można taniej z depozytem i kartą, ale ja takiej opcji nie dopuszczam). Nas komunikacja wyszła dokładnie jak w tabelce:
Obrazek

Koszt za 3 osoby wyniósł nas 251 eur – za 3 osoby za 9 dni korzystania z komunikacji. Jest to zdecydowanie mniej niż wynajem samochodu bez kosztu paliwa. Zwróćcie uwagę, ze te 251 eur uwzględnia już koszt kolejki na Etnę oraz kolejki w Taorminie, które mając samochód także bym poniosła, czyli robiąc realne porównanie kosztów mam: 143 eur vs. 400 eur + paliwo
Powiem tyle, że na tyle było nam dobrze podróżować komunikacją, że przy kolejnej bytności na wyspie też postawiliśmy na zbiorkom :D

Inne koszty:
- loty+ parking + dojazd na lotnisko: 2000 zł (łącznie za 3 os.)
- ubezpieczanie KL w Generali: 210 zł (łącznie za 3 os.)
- noclegi 413,90 eur - średnia cena wyniosła nas 51,74 eur/noc/3os., co uważam za świetną cenę
- bilety wstępu (łącznie): 55,50 eur
- jedzenie: to już sprawa mega indywidualna, ale w sklepach produkty są naprawdę w bardzo przyjaznych cenach, owoce na straganach także, focaccia od 1 eur, aranicini od 2 eur, pizza w pizzerii (więc dostępna wieczorem) od 4 eur (dla 1 osoby) – można popróbować różności nie nadwyrężając mocno porfela… słodkości i kawa to inna bajka :D
Obrazek


Moimi hitami tego wyjazdu są (kolejność ma znaczenie):
ETNA i jej różne oblicza :hearts:
...
...
Katania
...
Sycylijskie street food
...
Syrakuzy

Perełka Sycylii-Taormina w żaden sposób u mnie się nawet do podium nie zbliżyła….


Gorąco zapraszam na Sycylię :D
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

:papa:
Ostatnio edytowano 27.06.2024 19:46 przez piekara114, łącznie edytowano 2 razy
megidh
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5150
Dołączył(a): 03.04.2014
Re: Sycylia - w cieniu wulkanu…

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 30.12.2023 20:35

piekara114 napisał(a):Sycylia nas zauroczyła :papa:

piekara114 napisał(a):Jak to u mnie podsumowanie musi być :D

Dzięki za świetnie pokazaną Sycylię i nie mniej świetne podsumowanie.
Może uda mi się kiedyś skorzystać z uzyskanych od Ciebie informacji.
wiola2012
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2751
Dołączył(a): 26.07.2012
Re: Sycylia - w cieniu wulkanu…

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiola2012 » 30.12.2023 22:34

Dziękuję za rzeczową i ciekawą relację. Wrócę do niej na pewno przed powrotem na Sycylię :) .
Tylko trochę tę Taorminę chciałam obronić, mi się podobała :)
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16236
Dołączył(a): 30.06.2010
Re: Sycylia - w cieniu wulkanu…

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 02.01.2024 09:18

Dzięki Dziewczyny za miłe słowa.

Gosia - warto pomyśleć o podróży na Sycylię, polecam. Może niedługo pojawi się relacja z drugiego pobytu...

Wiola - oczywiście Taormina może się podobać, mi też się podobała i nie żałuję wizyty, ale nie zachwyciła...czegoś ewidentnie mi tam brakowało... To kiedy w planie masz powtórkę Sycylii? czy to jednak na razie tylko w planach, kiedyś?
Ostatnio edytowano 19.02.2024 08:57 przez piekara114, łącznie edytowano 1 raz
majkik75
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2555
Dołączył(a): 25.10.2017
Re: Sycylia - w cieniu wulkanu…

Nieprzeczytany postnapisał(a) majkik75 » 02.01.2024 10:34

Dziękuję za relację. Choć my nadal świadomie Sycylię odpuszczamy.
Zbiorkom jest bardzo fajny, jak się tylko da korzystać, to zdecydowanie tak :spoko: Dodatkowo jest szansa pooglądać i otoczenie i ludzi z innej perspektywy, czego auto nam nie da.

pozdrawiam, Michał :papa:
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16236
Dołączył(a): 30.06.2010
Re: Sycylia - w cieniu wulkanu…

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 02.01.2024 12:34

Michał, z ciekawości co jest powodem świadomego odpuszczania Sycylii?
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Włochy - Italia



cron
Sycylia - w cieniu wulkanu i góry San Giuliano - strona 18
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone